Oddalił się ze szpitala. Trwają poszukiwania mężczyzny, jego życie może być zagrożone AKTUALIZACJA
00:31 01-09-2023
fot. policja
Trwają poszukiwania 30-latka, który w czwartkowy wieczór oddalił się samowolnie ze Szpitala Neuropsychiatrycznego przy ul. Abramowickiej w Lublinie. Z uwagi, iż mężczyzna cierpi na poważne schorzenie, musi regularnie przyjmować leki.
Na chwilę obecną nie ma informacji na temat ubioru mężczyzny. Z dotychczasowych ustaleń funkcjonariuszy wynika jednak, iż może on poruszać się boso. Nie wiadomo również, w jakim kierunku mógł się udać.
Istnieje obawa, że nie przyjmowanie przez 30-latka leków może zagrozić jego zdrowiu a nawet życiu. Dlatego też apel do wszystkich, którzy zauważą poszukiwanego, o kontakt z numerem alarmowym 112 lub III Komisariatem Policji w Lublinie pod nr telefonu 47 811-58-00.
AKTUALIZACJA 1.09.2023 14:04
Poszukiwania mężczyzny zostały zakończone. Odnaleziono go, trafił ponownie do szpitala.
Zagrożenie dla jego życia, czy dla innych?
Można by jakoś naprowadzić opinię publiczną, czy jest się czego obawiać?
dokładnie, jakim zagrożeniem dla jego życia jest odstawienie usypiających i otępiających leków, a jakie dla nas? i dlaczego policja puszcza takie bzdury w eter?
Gdyby mu tam było dobrze, to nie miałby potrzeby uciekać. Nie od dziś wiadomo, że pacjenci szpitali psychiatrycznych są w Polsce traktowani gorzej niż bydło.
Widocznie był nieźle zdeterminowany jak tak na bosaka dał w długą.
Nie wspomniano czy jest przestępcą, więc jak go spotkam mógłbym mu legalnie pomóc, nakarmię napoję zgodnie z katolickim kodeksem postępowania, jakieś obuwie też się znajdzie (nie mam grzybicy stópek).
Niczego się nie nauczyli.Tam co miesiąc ktoś samodzielnie się oddala?
Choroba psychiczna to coś najgorszego,w normalnym życiu że zdrowego normalnego człowieka ludzie na siłę robią głupka,a jak rzeczywiście człowiek tak zachoruje,to największa bieda
Masz rację, że ze zdrowego, normalnego człowieka ludzie na siłę robią głupka – wystarczy, że napisze się tu komentarz, który się jakiemuś małolatowi nie spodoba i już jesteś nazywany głupkiem ( w najmilszym przypadku).
Znowu , w tamtym tygodniu uciekła im jakaś babeczka. Jak oni pilnują tam tych pacjentów
Oby go nie odnaleźli i chłopak sobie spokojnie żył.
Nie powinno się tego typu zdjęć publikować w takich okolicznościach. Zapewne osoba ta prędko tej informacji nie zobaczy, jeśli jednak do niej dotrze, stać się to może przyczynkiem do autoagresywnych zachowań czy pogłębić depresję. Wiem, że trudno oczekiwać od obecnej policji empatii i podstawowych umiejętności edycji fotografii, ale czy redakcja nie powinna zauważyć ewentualnej szkody, jaką może wyrządzić? W końcu jest to człowiek, któremu nie postawiono jakichkolwiek zarzutów, choroba zaś nie jest wystarczającym przyczynkiem do publicznego prezentowania upokarzających treści. Zwłaszcza, że jak domniemywać mogę, próbujemy tego człowieka przywrócić do prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie.
Bardzo dobrze napisane.
A ten szpital do u ruskich czy pan przeniósł sie w czasie z lat 80?
Jeśli tylko jego życie może być zagrożone, to wyłącznie jego sprawa, co z tym życiem zrobi. Nie ratujmy na siłę tych, którzy nie chcą być uratowani. Pozwólmy ludziom samodzielnie decydować o własnym losie, pod warunkiem, że nie zagrażają innym
Trafnie to ujęłaś. Choć trudno się z taką skrajnością zgodzić, ale coś w tym jest.