Nocni biegacze opanują lubelskie ulice
19:01 31-01-2019
Zbliża się kolejna impreza biegowa w Lublinie, będzie to trzecia już Dycha do Maratonu. Tym razem nocna edycja, gdyż biegacze wyruszą w trasę o godzinie 22:30. Start i meta zlokalizowane zostały obok Lubelskiego Parku Naukowo-Technologicznego przy ul. Dobrzańskiego. Trasa biegu wiedzie Drogą Męczenników Majdanka, ul. Krańcową, ul. Dywizjonu 303, ul. Kunickiego, ul. Wolską, ul. Łęczyńską, al. Witosa i ul. Dekutowskiego. Potem uczestnicy skręca na ścieżką rowerową, która pokonają ostatni odcinek.
Organizatorzy liczą, że w biegu weźmie udział ok 1,5 tys. uczestników. Zapisy wciąż trwają, startować mogą osoby, które najpóźniej w dniu rozgrywania zawodów będą miały ukończone 16 lat. Zgłoszenia przyjmowane są do soboty do godziny 18. W biegu prowadzone będą klasyfikację: generalna kobiet i mężczyzn, wiekowe kobiet i mężczyzn (16+, 20+, 30+, 40+, 50+, 60+), służb mundurowych oraz studentów.
Ze względu, że praktycznie cała trasa wytyczona została ulicami, kierowcy mogą spodziewać się utrudnień w ruchu. Skrzyżowania nadzorować będą policjanci, o bezpieczeństwo zadbają także służby porządkowe. Możliwe jest czasowe wstrzymywanie ruchu.
(fot. lublin112 – archiwum)
Dlaczego takie imprezy organizowane są w środku zimy?
Aby taki jak Ty miał zagadkę.
.
Bo lepiej wciągać nosem smog zimą.
Takie imprezy organizowane są przez cały rok. W ciepłe okresy roku nawet znacznie częściej niż zimą. Biegać można przez cały rok. Pomyliło Ci się z imprezami rowerowymi których nie organizuje się zimie.
Dlaczego takie imprezy organizowane są na drogach publicznych? Tym samym utrudniając ruch i stwarzając dodatkowe zagrożenie.
ty zamiast się napić z przyjaciółmi w sobotni wieczór to będziesz marudził z powodu jakiegoś biegu prawie w środku nocy? ależ ci zakorkujemy miasto, no mówię ci! Majdanek – można puścić biegaczy jednym pasem, natomiast ruch przenieśc na dwa pasy w kierunku Felina; Dywizjonu – dwupasmówka. Kunickiego – trochę gorzej; Wolska – po dwa pasy; Łęczyńska – podobnie jak kunickiego, ale tu chocoaż są pasy rowerowe, więc wszyscy się zmieszczą. A dalej Witosa to już wiadomo – raczej ci nikt nie zakorkuje. Zważywszy na porę biegu nikt się raczej nie pochlasta w korkach, a jak będziesz wiózł rodząca kobitę do szpitala to na pewno przejedziesz.
Jeżeli nie zauważyłeś kto lub co utrudniają ruch przez cały rok to masz małą podpowiedź – to dokładnie ta sama grupa, która powoduje największe zagrożenie.
Po to są orliki, bieżnie i inne obiekty sportowe żeby własnie tam trenować, ale nie lepiej po drogach publicznych,
Ależ na stadionie też się biega. Ale jak sobie wyobrażasz start kilkuset osób i bieg 25 okrążeń takiej masy ludzi? Pomijam to, że jakoś wszędzie organizowane są podobne imprezy – nie tylko biegowe, ale od marszy, przez rolki, rowery, biegi, na procesjach kończąc. A tu zawsze jakiś ból pośladów. Biorę udział już w którejś tam z kolei edycji nocnej dychy i serio, pora jest taka, że ani razu nie zauważyłem jakichś wielkich utrudnień. Służby regulują ruch na bieżąco. To nie jest tak, ze staniesz na skrzyżowaniu i będziesz czekał aż przebiegną wszyscy – od pierwszego do ostatniego. Serio, wydaje mi się że tu jest trochę więcej sztucznego narzekania niż prawdziwego problemu.
A dlaczego pies codziennie myje sobie jaja 🙂 ? Bo może . Powodzenia i samych rekordów życiowych
Do lasu biegać. Bieganie po oblodzonym asfalcie jest niebezpieczne!
Dokładnie. Pedalarze do lasu. Biegacze na pustynie. Za wolno jeżdżący kierowcy także z drogi. Autobusy miejskie – poza miasto. No i jeszcze Ci co korki robią – także precz sprzed maski mojego 15-letniego cudeńka.
Tak jest, a TIRy na tory i w ogóle wszyscy wyp…ć z JEGO ulic.
Maruderzy zaczęli narzekać
Pozdrawiam wszystkich biegaczy