Nagle zjechała na przeciwległy pas jezdni. Zderzyły się dwa ople, jedna z kierujących zginęła na miejscu (zdjęcia)
17:54 02-07-2024 | Autor: redakcja
fot. policja
Do wypadku doszło we wtorek około godziny 15 w miejscowości Lipiny Górne – Borowina w powiecie biłgorajskim. Na drodze powiatowej, prowadzącej z Harasiuk w stronę Leżajska zderzyły się dwa samochody osobowe, oba marki Opel. Na miejscu interweniowały zespoły ratownictwa medycznego, straż pożarna oraz policja.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy, kierująca Oplem Corsą 69-letnia kobieta z niewyjaśnionych na chwilę obecną przyczyn, na prostym odcinku drogi zjechała na przeciwny pas ruchu. W wyniku tego doprowadziła do zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka drugim oplem.
W wypadku poszkodowane zostały obie kierujące. Niestety pomimo starań ratowników i przeprowadzonej resuscytacji krążeniowo- oddechowej, nie udało się uratować sprawczyni zdarzenia. Kobieta zmarła na miejscu zdarzenia. Z kolei 53-latkę przetransportowano do szpitala.
Teraz policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Droga jest całkowicie zablokowana.
fot. policja
fot. policja
fot. policja
Troszkę wolniej
szybka i wściekła babka
Miały OC?
Duże prawdopodobieństwo że,, Sprawczyni,, w chwil zajechania na przeciwny pas mogła być nieprzytomna już nie bierzecie takiej ewentualność pod uwagę?
Bardzo prawdopodobne….!!
Zniszczenia pojazdów mówią o dużych prędkościach na pewno nie było to 60km/h -(każdego z pojazdów
Nawet jakby było, to przy czołówce prędkości sumują się.
Chyba spałeś na fizyce w szkole.
Bzdura. Jakie sumowanie.
Jeżeli zderzają się dwa takie same samochody, to jest dokładnie tak jakby jeden z nich wjechał w nieruchomą sztywną przeszkodę, np. betonową ścianę.
Dobrze piszesz
opel oberwał w przednie lewe koło , czołówki nie było bo maska opla jest cała
tak to jest jak się grzebie w SMS-ach w czasie jazdy
Skąd wiesz jak było? Byłeś tam? Nic nie wiesz, więc nie pisz.
Może miała ważnego maila do napisania. Albo ktoś ją poprosił, żeby zdjęcie wysłała.
To nie kierowczyni TIRa, więc obiadu nie przyrządzała.
A skąd wiesz ze kierowczyni tira przyrządzała obiad-jechałeś w kabinie?.
Najważniejsze że te już nikomu nie zrobi krzywdy. Los się zlitował nad resztą kierowców.
Corsa C – niecała tona.
Zafira C – prawie dwie tony.
Fizyki nie oszukasz.
Zapamiętajcie tłumoki prędkości i energie kinetyczne sumują sie
Chyba u ciebie w gaciach.
Tak to jest jak rozum masz w gaciach
Prędkości?
Nie.
Energie kinetyczne?
Tak… a potem (przy czołówce) dzielą na pół.
Jadąca z taką samą prędkością Corsa ma połowę energii kinetycznej Zafiry (bo Zafira ma dwa razy większą masę).
Gdy więc Corsa uderzy w jadącą z przeciwka Zafirę, to wytraci całość swojej energii kinetycznej (którą wytracić by musiała przy uderzeniu w nieruchomą ścianę), plus jeszcze 50% więcej od Zafiry. Z drugiej strony Zafira w tym zdarzeniu wytraciła tylko 3/4 energii kinetycznej, którą musiałaby wytracić przy uderzeniu w nierucho mą ścianę, bo 1/4 swojej energii przekazała Corsie.
Słowem – chcesz kogoś zabić na drodze – kup sobie 2,5-tonowego SUV-a.
Przeciez gdy wartość prędkości rosnie dwukrotnie to energia kinetyczna czterokrotnie. Nie może wzrastać energia kinetyczne bez wzrostu prędkości.
Niech zgadnę – fizyka nie była twoją mocną stroną?
Jak samochód o masie 1 i prędkości 1 wali w betonową ścianę, to energia, którą musi pochłonąć będzie miała wartość 1/2 masa razy prędkość do kwadratu, czyli w naszym przykładzie 1/2 umownej „jednostki”.
Jak samochód o masie 2 i prędkości 1 wali w betonową ścianę, to energia, którą musi pochłonąć ma wartość jednej naszej umownej prędkości.
Jak samochód o masie 1 i prędkości 2 wali w betonową ścianę, to energia ta wyniesie już 2 nasze umowne jednostki.
Jak samochód o masie 2 i prędkości 2 wali w betonową ścianę, to energia wzrasta nam do 4 umownych jednostek.
Co się dzieje gdy zderzają się dwa pojazdy o tej samej masie?
Ty twierdzisz, że prędkość się sumuje. Ja twierdzę, że sumują się energie kinetyczne dwóch pojazdów, ale łączna energia zderzenia wyniesie 2×1/2 naszej jednostki i rozłoży się na dwa pojazdy, czyli skutki będą takie same, jak gdyby każdy z tych pojazdów wjechał w ścianę z prędkością 1 (a nie 2, jak twierdzisz ty, co dowodzi, że z fizyki byłaś noga).
Tutaj mieliśmy dwa pojazdy, ale o wyjątkowo nierównej masie. Z powyższego wywodu wynika, że energia wyzwolona w czołówce wyniesie 1 i 1/2 jednostki, ale rozłoży się równo na dwa pojazdy, więc każdy zabsorbuje 0,75 jednostki energii.
Śmiem twierdzić, że w czołowym zderzeniu tej Zafiry i Corsy, przy założeniu, że poruszały się z tą samą prędkością. Corsa odniesie takie uszkodzenia, jakie odniosłaby waląc w mur z prędkością 1,22 razy (pierwiastek z 1,5) większą. A Zafira z prędkością wynoszącą niecałe 87% (pierwiastek z 0,75) jej rzeczywistej prędkości.
Ściana to nie samochod dochodzi twardość materiału. Być może miales 5 z fizyki ale pamiętaj nie liczy się predkosc samochodu A i samochodu B. Liczy się suma tych predkosci
Nie liczy się suma prędkości.
Jak wjedzie w ciebie rowerzysta gnający 40 km/h, to co najwyżej ci blachy pogniecie i szybę wybije.
Jak wjedzie w ciebie pociąg jadący 40 km/h, to z samochodu nie będzie co zbierać.
LICZY SIĘ SUMA ENERGII A NIE PRĘDKOŚCI!
I piszę to od samego początku.