Na skrzyżowaniach w Lublinie pojawiają się dodatkowe strzałki warunkowego skrętu

A kiedy ktoś weźmie się za WORD Lublin – od maja czas oczekiwania na egzamin 21 dni. A o każdej porze stoi po kilkanaście samochodów egzaminacyjnych pod ośrodkiem!!!

Już ktoś napisał o rondzie przy Gali. Ja dołączam do komentarza. Brak strzałki w Unii Lubelskiej powoduje olbrzymie korki na Fabrycznej. I ta parodia bus pasa, na którym stoi w korku komunikacja miejska. Brawo! Dlaczego zdemolowaliście sygnalizację na skrzyżowaniu Gospodarcza-Mełgiewska, chodzi o strzałkę w Mełgiewską, pali się ok. 4 sekund! W godzinach szczytu korek sięga do kościoła na Tatarach. Do następnej zmiany świateł trzeba czekać ok. półtorej minuty. Ta genialna zmiana nastąpiła przy okazji modernizacji skrzyżowania i dojazdu do nowego sklepu na Gospodarczej. Dlaczego zdemolowaliście sygnalizację na skrzyżowaniu Głęboka-Wileńska-Pagi? Kilka lat temu sygnalizacja działała wzorcowo. Nie trzeba było czekać wszystkich faz, bo działała pętla indukcyjna. Teraz trzeba odczekać wszystkie cykle. Brawo! Przykłady geniuszu sterowania sygnalizacji można podawać bez końca. Zielone strzałki na wielu skrzyżowaniach są zbędne, np. Krańcowa-D. M. Majdanka, bo w chwili zapalenia się strzałki, piesi mają czerwone światło i nigdy się nie zapala dla nich zielone nawet, gdy naciśnie się przycisk. Jeśli będziecie tam jechać zwróćcie na to uwagę. Takich bubli są dziesiątki. Dlaczego sygnalizacja na skrzyżowaniu Kunickiego-Pochyła zmienia się pomimo tego, że pieszy nie wciska przycisku a zapala się dla niego zielone? Pytam się dlaczego uprzykrzacie życie kierowcom? Podsumowując. Sygnalizacja w Lublinie to jedna wielka parodia.