Groźny wypadek na jednym z lubelskich przystanków. Wysiadająca z autobusu kobieta, została wciągnięta pod koła autobusu. Trafiła prosto na stół operacyjny.
Nikt z was nie pomyslał, że wyjeżdźający z zatoki w lewo autobus przegubowy ogranicza widoczność kierującemu na ostatnie drzwi. Sądzę ,że kieujący nie widział zdarzenia i dlatego odjechał, większe pretensje miałbym do innych pasażerów ,że nie podnieśli alarmu .Cholernie niefartowny wypadek ,ale wy już znaleźliście sprawce i wydali wyrok. Zyczę dużo zdrowia poszkodowanie ale też niektórym komentującym . Tym drugim psychicznego
Niedorzecznik prasowy 112
Tam w Szpitalu staruszka dogorywa (bez mała), a my tu jak zwykle „zjechali” z tematu i o Maryni, chciaż jak zwykle, nie o całej.
z całym szacunkiem
„jeden z pasażerów podróżujących autobusem( co wskazuje że było ich więcej) widząc co się stało, zaczął krzyczeć do kierowcy żeby ten zatrzymał autobus.kiedy autobus się zatrzyma pasażr ten wyskoczył sprawdzić co się dzieje z kobietą ,w autobusie dzrzwi się zamkneły i pojechał dalej.jeżeli opis przyoddaje chociaż odrobine stan faktycznego wydarzeń to kupa de…..li musiał z nim podróżować z kierowcą niestety włąćznie.
krzysztof
Tyle w tym prawdy tylko o tej kobiecie i ze autobus odjechala a wiem to bo tambylem
Oświadczenie
Mentalność z czasów zbierania w czapkę.Hamulec przystankowy musi być wyłączony żeby szybciej,szybciej i szybciej.W mpk nikt czegoś co mu chroni tyłek nie wyłącza.
taki kierowca jak ten co uciekl z miejsca wypadku to powinien traktorem po polu co najwyzej jezdzic .szacun dla mlodego pana ktory wiedzial co robic
ciut myślący do lublin112
Gdzie mój komentarz ?
krzysztof
Brednie tam nikt nie wyskoczyl z autobus. Ludzie wysiedli kobietalezala podbieglem. I zaczelem udzielac jej pierwszej pomocy. I dzwonic po pogotowie wiec co wy ludziom za kit wciskacie
Waldek kierowca MPK LUBLIN
90% komentujących osób na forum nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Napisano wyrażnie że był to pojazd przewożnika IREX. Ale większość osób jest jakże uradowana że mogą powylewać mase frustracji na MPK i kierowcach MPK tak dla samej zasady. To już świadczy o poziomie intelektu bądź zakompleksieniu większej części mieszkańców miasta. Sama sprawa jest smutna, nie powinno do tego dojść. Kierowca ma lusterka boczne, drzwi winny być wyposażone w czujniki przeciążenia i pomimo nawet tak karygodnego błędu kierowcy, który nie powinien mieć miejsca, autobusem nie powinno dać się ruszyc z miejsca o ile wszystkie drzwi nie są właściwie zamknięte. Ale tyle teorii..w praktyce zapewne był to stary pojazd MAN który na dobrą sprawę nie był sprawny i nie powinien w tym stanie opuszczać zajezdni. Więc wina leży po stronie kierowcy oraz samego przewożnika bo taki pojazd dopuścił do ruchu. Po opuszczeniu PKS Zielona Góra zapycha się rozkłady byle czym…byle to jeździło. No i na koniec przypomnienie krótkie obsługi ciepłego guzika ” CG”. 80% pojazdów wyposażone jest w CG więc kierowca aktywuje CG po wjechaniu w zatoke przystankowa, pasazerowie sami sobie otwierają drzwi przyciskami. W okolicach drzwi umieszczone są fotokomórki ruchu które wyktrywaja ruch osob.O ile przez 3..4 sekndy nikogo nie ma…drzwi zamykają się SAMOCZYNNIE. Jeżeli ktoś biegnie do drzwi i przed nosem drzwi się zamykają to nie jest gest zlej woli kierowcy ale uwarunkowanie techniczne. Należy wtedy sobie nacisnąć guzik i wsiasc, bądź poczekać na zamkniecie drzwi i sobie je otworzyć przyciskiem…takie to proste a tyle mieszkanców Lublina maja z tym problem…nie wpadac na zamykające się drzwi…nie przycinac się….i nie psioczyć na kierowców…tylko troszkę ruszyc główką:). Wiele osób się mnie pyta….ale przecież kierowca sam może regulować…sterowac…owszem może,ale wierzcie mi….w sumie..suma summarum…bezpieczniej jest jak to robi autiomat niż często zawodne oko kierowcy szczególnie w 18 metrowym przegubowcu w nocy. Raz na jakiś czas ktoś się przytnie, bo i automat tez jest zawodny…ale to i tak uważam ze mniejsze zło. Pozdrawiam serdecznie i zycze miłego dnia.
Cichobiorek cichodajek
Popieram w całości Twój, jedyny tu rozsądny komentarz, Waldku.
Jednak chyba masz za duże oczekiwania co do odrobiny rozwagi u naszych szanownych lubliniaków.
Na własne okulary, wielokrotnie widziałem, jak najczęściej „studętki”,, chcąc otworzyć drzwi ciepłym przyciskiem, klepały w naklejkę obok, a te bardziej rozgarnięte doradzały innym, żeby złożyć banknot (bywało, że i 100zł) i wcisnąć go do biletomatu w trajtku. Jeszcze robiły awanturę kierowcy, że im reszty nie wydał (ani biletu).
wiosna
Waldku, dla mieszkańca Lublina każdy autobus to MPK. Taką usługę zapewnia nam miasto. Co mnie, zwykłego pasażera obchodzi czy to MPK czy Ireks? Potocznie na wszystkie autobusy mówi się MPK
ciut myślący do Zdzihcu
Szanowny Zdzichu, w wolnej chwili weź do ręki PRD i troche poczytaj. Wszystkie opisane przez ciebie przypadki sa pod pewnymi obwarowaniami prawnie dopuszczalne. Na Rondzie”Pod Zusem” MPK od kilku miesięcy może skręcać w lewo z pasa do jazdy na wprost co jest dość dobrze oznakowane.Prywatnie mam rade dla Ciebie .Korzystaj możliwie dużo z usług MPK bo jak wsiądziesz do swojej furmanki to dopiero na mieście zrobi się niebezpiecznie .Pozdrawiam
Zdzichu
Konkret na jakiej podstawie. W lewo owszem, ale używając kierunkowskazów i niestety przepuszczając w pierwszej kolejności skręcających z skrajnego pasa…
M
Tak na przyszłość: na rondzie pod ZUSem skręcający w lewo trolejbus ma pierwszeństwo przed autami jadącymi lewym skrajnym pasem, bo znajduje się po prawej stronie.
Brawo Krzysiu dałeś rade urotowaś jej życie tylko gdzie był ten pasażer tajemniczy to nie wiem bo ja nikogo tam nie widziałam zawsze musza sobie cos dodać i [] z tym my wiemy jak było :-***
Nikt z was nie pomyslał, że wyjeżdźający z zatoki w lewo autobus przegubowy ogranicza widoczność kierującemu na ostatnie drzwi. Sądzę ,że kieujący nie widział zdarzenia i dlatego odjechał, większe pretensje miałbym do innych pasażerów ,że nie podnieśli alarmu .Cholernie niefartowny wypadek ,ale wy już znaleźliście sprawce i wydali wyrok. Zyczę dużo zdrowia poszkodowanie ale też niektórym komentującym . Tym drugim psychicznego
Tam w Szpitalu staruszka dogorywa (bez mała), a my tu jak zwykle „zjechali” z tematu i o Maryni, chciaż jak zwykle, nie o całej.
„jeden z pasażerów podróżujących autobusem( co wskazuje że było ich więcej) widząc co się stało, zaczął krzyczeć do kierowcy żeby ten zatrzymał autobus.kiedy autobus się zatrzyma pasażr ten wyskoczył sprawdzić co się dzieje z kobietą ,w autobusie dzrzwi się zamkneły i pojechał dalej.jeżeli opis przyoddaje chociaż odrobine stan faktycznego wydarzeń to kupa de…..li musiał z nim podróżować z kierowcą niestety włąćznie.
Tyle w tym prawdy tylko o tej kobiecie i ze autobus odjechala a wiem to bo tambylem
Mentalność z czasów zbierania w czapkę.Hamulec przystankowy musi być wyłączony żeby szybciej,szybciej i szybciej.W mpk nikt czegoś co mu chroni tyłek nie wyłącza.
taki kierowca jak ten co uciekl z miejsca wypadku to powinien traktorem po polu co najwyzej jezdzic .szacun dla mlodego pana ktory wiedzial co robic
Gdzie mój komentarz ?
Brednie tam nikt nie wyskoczyl z autobus. Ludzie wysiedli kobietalezala podbieglem. I zaczelem udzielac jej pierwszej pomocy. I dzwonic po pogotowie wiec co wy ludziom za kit wciskacie
90% komentujących osób na forum nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Napisano wyrażnie że był to pojazd przewożnika IREX. Ale większość osób jest jakże uradowana że mogą powylewać mase frustracji na MPK i kierowcach MPK tak dla samej zasady. To już świadczy o poziomie intelektu bądź zakompleksieniu większej części mieszkańców miasta. Sama sprawa jest smutna, nie powinno do tego dojść. Kierowca ma lusterka boczne, drzwi winny być wyposażone w czujniki przeciążenia i pomimo nawet tak karygodnego błędu kierowcy, który nie powinien mieć miejsca, autobusem nie powinno dać się ruszyc z miejsca o ile wszystkie drzwi nie są właściwie zamknięte. Ale tyle teorii..w praktyce zapewne był to stary pojazd MAN który na dobrą sprawę nie był sprawny i nie powinien w tym stanie opuszczać zajezdni. Więc wina leży po stronie kierowcy oraz samego przewożnika bo taki pojazd dopuścił do ruchu. Po opuszczeniu PKS Zielona Góra zapycha się rozkłady byle czym…byle to jeździło. No i na koniec przypomnienie krótkie obsługi ciepłego guzika ” CG”. 80% pojazdów wyposażone jest w CG więc kierowca aktywuje CG po wjechaniu w zatoke przystankowa, pasazerowie sami sobie otwierają drzwi przyciskami. W okolicach drzwi umieszczone są fotokomórki ruchu które wyktrywaja ruch osob.O ile przez 3..4 sekndy nikogo nie ma…drzwi zamykają się SAMOCZYNNIE. Jeżeli ktoś biegnie do drzwi i przed nosem drzwi się zamykają to nie jest gest zlej woli kierowcy ale uwarunkowanie techniczne. Należy wtedy sobie nacisnąć guzik i wsiasc, bądź poczekać na zamkniecie drzwi i sobie je otworzyć przyciskiem…takie to proste a tyle mieszkanców Lublina maja z tym problem…nie wpadac na zamykające się drzwi…nie przycinac się….i nie psioczyć na kierowców…tylko troszkę ruszyc główką:). Wiele osób się mnie pyta….ale przecież kierowca sam może regulować…sterowac…owszem może,ale wierzcie mi….w sumie..suma summarum…bezpieczniej jest jak to robi autiomat niż często zawodne oko kierowcy szczególnie w 18 metrowym przegubowcu w nocy. Raz na jakiś czas ktoś się przytnie, bo i automat tez jest zawodny…ale to i tak uważam ze mniejsze zło. Pozdrawiam serdecznie i zycze miłego dnia.
Popieram w całości Twój, jedyny tu rozsądny komentarz, Waldku.
Jednak chyba masz za duże oczekiwania co do odrobiny rozwagi u naszych szanownych lubliniaków.
Na własne okulary, wielokrotnie widziałem, jak najczęściej „studętki”,, chcąc otworzyć drzwi ciepłym przyciskiem, klepały w naklejkę obok, a te bardziej rozgarnięte doradzały innym, żeby złożyć banknot (bywało, że i 100zł) i wcisnąć go do biletomatu w trajtku. Jeszcze robiły awanturę kierowcy, że im reszty nie wydał (ani biletu).
Waldku, dla mieszkańca Lublina każdy autobus to MPK. Taką usługę zapewnia nam miasto. Co mnie, zwykłego pasażera obchodzi czy to MPK czy Ireks? Potocznie na wszystkie autobusy mówi się MPK
Szanowny Zdzichu, w wolnej chwili weź do ręki PRD i troche poczytaj. Wszystkie opisane przez ciebie przypadki sa pod pewnymi obwarowaniami prawnie dopuszczalne. Na Rondzie”Pod Zusem” MPK od kilku miesięcy może skręcać w lewo z pasa do jazdy na wprost co jest dość dobrze oznakowane.Prywatnie mam rade dla Ciebie .Korzystaj możliwie dużo z usług MPK bo jak wsiądziesz do swojej furmanki to dopiero na mieście zrobi się niebezpiecznie .Pozdrawiam
Konkret na jakiej podstawie. W lewo owszem, ale używając kierunkowskazów i niestety przepuszczając w pierwszej kolejności skręcających z skrajnego pasa…
Tak na przyszłość: na rondzie pod ZUSem skręcający w lewo trolejbus ma pierwszeństwo przed autami jadącymi lewym skrajnym pasem, bo znajduje się po prawej stronie.
Brawo Krzysiu dałeś rade urotowaś jej życie tylko gdzie był ten pasażer tajemniczy to nie wiem bo ja nikogo tam nie widziałam zawsze musza sobie cos dodać i [] z tym my wiemy jak było :-***