Leśnikowi z naszego regionu zazdroszczą ornitolodzy z całego kraju. Pobił ptasi rekord Polski

Od wielu lat ornitolodzy z całego kraju rywalizują w rejestrowaniu obserwacji ptaków. Wygrywa ten, któremu uda się dostrzec w ciągu roku największą liczbę gatunków. W końcu postanowiono inicjatywę tą rozgrywać oficjalnie i w 2020 roku została ogłoszona pierwsza edycja konkursu. Każdy z uczestników mógł rejestrować obserwacje ptaków od 1 stycznia do 31 grudnia. Rekordzistą został pracujący na co dzień w Nadleśnictwie Biała Podlaska Jarosław Mydlak. Udało mu się zaobserwować lub usłyszeć aż 323 gatunki ptaków.

Leśniczy Leśnictwa Serwin od dawna wolny czas spędza obserwując ptaki, jednak wyjaśnia, że początkowo nie zamierzał brać udziału w rywalizacji. W jego planach było uczestnictwo w Rajdzie Ptasiarzy, czyli imprezie polegającej na zespołowym prowadzeniu obserwacji przez 24 godziny w celu wykrycia jak największej liczby gatunków ptaków. Jednak po odwołaniu wydarzenia zdecydował się start w konkursie. Nie wierzył jednak, że uda mu się osiągnąć sukces. Wszystko dlatego, że choć od wielu lat jest pasjonatem ornitologii, nie miał zbyt dużego doświadczenia w wyszukiwaniu rzadkich gatunków.

Jednak dzięki współdziałaniu i wymianie informacji z wieloma obserwatorami czy też korzystaniu z portalu z ptasimi obserwacjami, udało mu się odnieść sukces. Jednak aby osiągnąć ten wynik, pokonał ponad 50 tys. km. Obserwacje prowadził od Tatr aż po Morze Bałtyckie, mnóstwo dni i nocy z aparatem w dłoni spędził na Dolnym Śląsku, Warmii i Mazurach, w Puszczy Białowieskiej, Bagnie Biebrzańskim, Cyplu Helskim, Mierzei Wiślanej, Stawach Milickich i w Magurskim Parku Narodowym. Do tego dochodzi oczywiście Lubelszczyzna, gdzie mnóstwo gatunków udało mu się znaleźć na „dzikich polach” Ziemi Hrubieszowskiej, w dorzeczu Wisły w okolicach Puław, pod Szczebrzeszynem czy na terenie Nadleśnictwa Józefów.

–Przez ten rok zrozumiałem, że to nie tylko dobra zabawa, lecz także lekcja ćwiczenia woli, walki z czasem, sennością, a przede wszystkim nauka szybkości podejmowania decyzji. Starałem się udokumentować zdjęciem bądź nagraniem obecność wszystkich rzadkich gatunków – wyjaśnia pracownik Nadleśnictwa Biała Podlaska.

Wśród zaobserwowanych przez niego ptaków są rzadkie gatunki takie jak: jerzyk blady, sikora lazurowa, płochacz syberyjski, świstunka brunatna, krzyżodziób sosnowy czy też widziany po raz drugi w Polsce świergotek stepowy. Wynik 323 zaobserwowanych gatunków jest także nowym rekordem kraju. Nikomu wcześniej nie udało się zarejestrować w ciągu jednego roku obecności tylu okazów. Według nieoficjalnych rankingów poprzedni rekord wynosił 315 gatunków.

Co ważne, na drugim miejscu jest także leśnik z naszego regionu, a dokładnie Dariusz Piechota z Nadleśnictwa Puławy. Zaobserwował on 311 gatunków ptaków, a więc niewiele mniej od swojego kolegi z Białej Podlaskiej. Jak wyjaśniają, prowadzili koleżeńską rywalizację w duchu fair-play tym samym zyskując motywację do poszukiwania kolejnych gatunków.

(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne)