Jedna osoba poszkodowana w pożarze mieszkania. Kobieta doznała poparzeń dłoni (zdjęcia)

W niedzielę w godzinach popołudniowych zamojscy strażacy zostali zadysponowani do pożaru mieszkania w bloku wielorodzinnym przy ul. Wiejskiej w Zamościu. Ogień wybuchł w kuchni jednego z mieszkań, skąd z okien wydobywał się gęsty dym, sygnalizujący poważne zagrożenie.

Właścicielka mieszkania podjęła próbę samodzielnego gaszenia ognia, jednak niestety jej działania okazały się nieskuteczne. W wyniku kontaktu z płomieniami doznała bolesnych poparzeń obu dłoni. Na miejsce szybko dotarli strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Zamościu, którzy natychmiast przystąpili do akcji gaśniczej oraz ewakuacji poszkodowanej.

Strażacy, po wyniesieniu kobiety na zewnątrz, udzielili jej pierwszej pomocy przedmedycznej. Podano jej tlen i założono opatrunki chłodzące na poparzone dłonie. Dalsze działania skupiły się na ugaszeniu ognia oraz zabezpieczeniu budynku. Pożar strawił wyposażenie kuchni oraz instalację elektryczną.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń, przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej w okapie kuchennym. Dzięki sprawnie przeprowadzonej akcji, strażakom udało się opanować sytuację w niecałą godzinę.

W działaniach wzięły udział trzy zastępy straży pożarnej z JRG Zamość. Na miejscu obecny był także młodszy brygadier Robert Niścior, Dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Zamościu, który prywatnie mieszka w tym samym bloku. Jako pierwszy przeprowadził rozpoznanie sytuacji, odłączył prąd i gaz oraz pomógł w udzieleniu pierwszej pomocy poszkodowanej kobiecie, zanim przybyły jednostki strażackie.

Dzięki szybkiej reakcji strażaków i sprawnej koordynacji działań, udało się zminimalizować straty oraz zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom budynku. Poszkodowana kobieta trafiła do szpitala.

fot. KM PSP Zamość

fot. KM PSP Zamość

fot. KM PSP Zamość