18-latka brała kosmetyki jak swoje. Miała pecha, bo nagrał ją monitoring

Przedstawiciel jednej z zamojskich drogerii złożył zawiadomienie o kradzieży kosmetyków w sklepie. Oszacował utracone mienie na blisko 800 złotych. Do kradzieży doszło pod koniec lipca bieżącego roku.

Z jego przekazu wynikało, że fakt kradzieży został ujawniony podczas przeglądania sklepowego monitoringu, w związku ze stwierdzonymi brakami inwentaryzacyjnymi. Nagranie przedstawiało nieznaną wówczas kobietę, która po wejściu na teren drogerii, ukradkiem schowała do swojej torebki wybrane artykuły, by po kilkunastu minutach bez uiszczenia należności za towar opuścić sklep.

Policjanci otrzymali nagranie z monitoringu, na którym widać było wizerunek kobiety. Na jego podstawie dzielnicowi ustalili, że czynu tego dokonała 18-letnia mieszkanka Zamościa. Policjanci niezwłocznie zatrzymali nastolatkę, która nie kryła zaskoczenia całą sytuacją.

W rozmowie z funkcjonariuszami przyznała się do kradzieży. W jej domu policjanci ujawnili również część skradzionych kosmetyków. 18-latka została przesłuchana w charakterze podejrzanej. Za popełnione przestępstwo grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.

(fot. lublin112.pl)