11-latek przyszedł do szkoły z kuchennym nożem, miał nim straszyć innych uczniów. Sprawą zajmie się sąd

Wszystko wydarzyło się w miniony czwartek, 30 listopada, na terenie Szkoły Podstawowej nr 5 w Łukowie. Uczniowie trzeciej klasy poinformowali nauczyciela, że straszono ich nożem. Zdarzenie miało miejsce po godzinie 13 w szatni przy sali gimnastycznej. Jak relacjonowali, kiedy przebierali się na lekcję wychowania fizycznego, wszedł tam znany im pięcioklasista. W pewnym momencie wyciągnął kuchenny nóż.

Do tego momentu nie ma wątpliwości co do przebiegu zdarzenia. Później, w zależności od rozmówcy, relacje zaczynają się nieco różnić. Jedni rodzice wyjaśniają, iż 11-latek miał grozić nożem dzieciom, inni, że tylko trzymał go w ręku, kolejni zaś zapewniają o tym, że stojąc przed uczniami kazał im siedzieć cicho wymachując nożem. Faktem jest jednak, że trzecioklasiści się wystraszyli i o tym co się wydarzyło opowiedzieli nauczycielowi.

Po chwili sprawa trafiła do dyrekcji. Ta, postanowiła zaalarmować o wszystkim policję. Kiedy jednak funkcjonariusze przyjechali do szkoły, 11-latka już w niej nie było. Policjanci zabezpieczyli jednak pozostawiony przez chłopca nóż. Następnie udali się do jego miejsca zamieszkania.

Podczas rozmowy z funkcjonariuszami 11-latek zaprzeczył, aby kogokolwiek straszył nożem. Przyznał jednak, że idąc co szkoły zabrał ze sobą z kuchni nóż. Tłumaczył, iż jedynie pokazywał go młodszym kolegom.

Policjanci podjęli decyzję o sporządzeniu z całego zdarzenia dokumentacji i przekazaniu jej do Sądu Rodzinnego w Łukowie, który zajmie się tą sprawą. Sprawdzane będzie, czy była to jednorazowa sytuacja, czy też uczeń już wcześniej sprawiał problemy. Przede wszystkim również, czy występują u niego przejawy agresywnego zachowania wobec innych, lub czy nie nosi on znamion demoralizacji.

Z kolei szkoła ze swojej strony informacje o wszystkim przekazała też do władz miasta oraz kuratorium oświaty. Wiadomo już, że z uczniami przeprowadzone zostaną pogadanki na temat tej sytuacji, jak też bezpieczeństwa i właściwych zachowań. W reakcji na pojawiające się plotki co do narodowości 11-latka, policjanci zapewniają, iż jest to mieszkaniec Łukowa, Polak, posiadający pełną rodzinę.