Zaginął młody mieszkaniec Dęblina. Chciał popełnić samobójstwo
23:51 14-06-2015
Mężczyzna wyszedł z domu w Dęblinie w sobotę rano. Od tamtej pory nie nawiązał żadnego kontaktu z rodziną. Po pewnym czasie 24-latek przysłał najbliższym sms-a, że zamierza popełnić samobójstwo. Natychmiast powiadomiona została policja, jednak jak do tej pory nie udało się natrafić na żaden ślad po zaginionym.
Zaginiony mógł poruszać się skuterem „yamaha”. Od soboty trwa akcja poszukiwawcza, rodzice chłopaka jak i najbliżsi są załamani.
Proszą o kontakt każdego, kto widział mężczyznę. Numer telefonu do rodziców to 695 288 503, można też kontaktować się bezpośrednio z policją nr 997.
(fot. nadesłane)
2015-06-14 23:35:56
to policja nie może telefonu zlokalizować ?
o, następny spec od od milicyjnej roboty co się durnych seriali naoglądał!!!
beteesik – to nie fikcja filmowa. Jestem akurat powiedzmy, że z branży i powiem ci tylko tyle, że jest to możliwe. Nawet nie wiesz ile rzeczy jest możliwe obecnie. Inna sprawa, że te możliwości rzadko kiedy są wykorzystywane – ale to już zupełnie inna kwestia…
tak się składa, że ja również z branży jestem i na temat „namierzania” terminali działających w sieciach operatorów na terenie RP wiem niemal wszystko. Problem w tym, że namierzasz urządzenie, nie człowieka i powtórzę jeszcze raz- życie to nie W11!!!
Zgadza się. Ale w 99% przypadków, urządzenie = konkretny człowiek. Nieliczne przypadki to szemryki, które używają danego telefonu i karty raz. Ale tu też niebawem nie będzie to sposobem.
jakiś ty zacofany. Pewnie wciąż myślisz że ziemia jest płaska, wierzysz w czarownice, dobre i złe duszki.
Teraz możesz zlokalizować kolesia/ auto (jeżeli ma telefon) z precyzją do kilkunasty metrów .
jasne, masz w zupełności rację, a najłatwiej namierzyć stacjonarny telefon- ja to potrafię, z dokładnością do kilku milimetrów!!!
można namierzyć telefon z dokładnością kilku metrów
a jak dajmy na to namierzymy gościa „z dokładnością do kilku metrów”, i na danym obszarze będzie rosło drzewo, a gość schowa się za tym drzewem, to już go nie znajdziemy – to ja pytam po co to całe namierzanie „z dokładnością do kilku metrów”?
Co ogląda to jego sprawa. Telefon policja może namierzyć szybciej niż Ci się wydaje tylko w zależności jak im się chce… A z drugiej strony (nie obwiniam oczywiście najbliższych) skoro był w depresji powinni mieć Go bardziej na uwadze,wspierać,rozmawiać,podtrzymywać na duchu. A nie pozwolić wyjść samotnie z rana,bo wiadomo czym może się to skończyć. Miejmy nadzieję,że odnajdzie się cały i zdrowy i rodzina da mu wsparcie.
Nie wiesz o czym mowisz. Mlodego silnego chlopa nie przywiazesz do kaloryfera. Poza tym nie wiesz jaki stopien zaawansowania miala depresja, czy nie wydarzylo sie cos po wyjsciu z domu co moglo zaostrzyc objawy choroby. Rozmawianie i wspieranie- ladnie to brzmi jak sobie to napisalas. W rzeczywistosci dotrzec do osoby w depresji jest trudno, zalezy to od wielu czynnikow, roznie w czasie sie rozklada i nie zawsze jest wykonalne bo nie kazda osoba w depresji jest otwarta na jakakolwiek pomoc ze strony osob trzecich.
Skad to wiem? Bo pracuje na codzien z takimi osobami i sporo juz widzialam.
Wspolczuje rodzinie stresu i niepewnosci.
Mam nadzieje ze sie chlopak znajdzie caly i zdrowy.
Sądząc z wyglądu, chłopak zdecydowany i wie co robi – jak dotrzyma słowa…
Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie
Sądząc… Nie sądź , bo sam będziesz sądzony… Pozory mylą, nie ocenia się kogoś po wyglądzie tak jak książki po okładce…
Chłopie, jest szansa że to przeczytasz.
Pomyśl o najbliższych którzy Cię kochają, pomyśl o tych, których jeszcze nie spotkałeś a którzy chcą obdarzyć Cię miłością. Nie ma nic wspanialszego niż kochać i być kochanym. Nie partrz na to co teraz. Wszystko jeszcze przed Tobą, daj życiu szansę.
A ja zakończę:
I niech się tak stanie – po polsku Amen
AnetaBuBU skończ pie….olić te swoje głupio babskie rady,alkoholika nie upilnujesz jak chce się upić i tego co chce popełnić samobójstowo też,nie zwalaj winy na najbliższych bo siano widać w mózgu jeszcze masz.
Tak jest – jak będzie chciał , popełni, ale w tym przypadku jakoś mi tu bardziej wygląda na szantaż, niż na prawdziwe „hcenie”.
Kto w tym kraju nie chce popełnić samobójstwa, chyba tylko idiota albo złodziej.
Chłoptaś pojechał do jakiejś dziewuszki na bara-bara i bzyka, aż furczy – a ten sms o zamiarach…
…dziecko się bawi
Ja tu k…. nikogo nie obrażam więc nie życzę sobie aby i mnie ktoś obrażał! Pani eLeF jakaś kiepska z Pani terapeutka… A Panie siwkin siano to Pan nosisz i w głowie i w portkach!!!
Terapeutka nie jestem, nikogo tez nie obrazilam. Wyrazilam swoj poglad na podstawie wieloletniej pracy na 70osobowym oddziale psychiatrycznym- wiem w ze w ostrym stanie depresji podtrzymywanie na duchu w postaci opowiadania piepszotow i trzymania za raczke nic nie daje a moze tylko pogorszyc sytuacje. Ale skoro Anetko znasz sie lepiej to zapraszam do wolontariatu aby pocieszac depresyjnych. Bo chyba ustawowych uprawnien do sprawowania opieki i leczenia takich chorych nie masz,prawda?
Panie pikutek dokładnie masz rację. Rzadko który przyszły samobójca mówi o tym co chce zrobić.Idzie i robi co zamierzał. Nikt nie wie kiedy i gdzie…
Pewnie gej, szkoda chlopaka widać że wrażliwy.