Wjeżdżała w zaspy, nie mieściła się na swoim pasie ruchu. Twierdziła, że nie spożywała alkoholu
15:56 24-12-2022
Wczoraj po godzinie 18:00 w Międzyrzecu Podlaskim w powiecie bialskim do policjantów podbiegł mężczyzna i poinformował mundurowych o ujęciu prawdopodobnie nietrzeźwej kierującej.
Z informacji świadka wynikało, że jadąc ulicą Brzeską zauważył wyjeżdżającą toyotę, której osoba siedząca za kierownicą wykonywała niebezpieczne manewry na drodze. Wjeżdżał w zaspy śnieżne, nie trzymał toru jazdy i nie mieścił się na swoim pasie. Toyota kierowała się w stronę drogi krajowej. Świadek widząc całą sytuację wyprzedził auto, po czym zatrzymał je. Po tym zatrzymał nadjeżdżający radiowóz. Policjanci potwierdzili przypuszczenia zgłaszającego.
Za kierownicą osobówki siedziała 59-letnia mieszkanka miasta. Badanie wykazało ponad promil alkoholu w jej organizmie choć ta twierdziła, że tego dnia nie spożywała żadnego alkoholu. Kobieta została doprowadzona do komisariatu, natomiast auto zostało przekazane członkowi rodziny. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności zdarzenia.
Kierowco pamiętaj!
Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności, zakazem kierowania pojazdów mechanicznych do 15 lat oraz wysoką grzywną. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych w przypadku osoby, która po raz pierwszy dopuściła się takiego czynu. W sytuacji, kiedy osoba po raz kolejny kieruje pojazdem w stanie nietrzeźwości świadczenie pieniężne jest nie mniejsze niż 10 tysięcy złotych.
(fot. lublin112.pl\ilustracyjne)
Jak tego dnia nie spożywała żadnego alkoholu, to dnia poprzedniego musiała nieźle dać w szyję.
Oooo, tto, tooo, tooo tto, tooo !!!
No i prezes ma rację, że kobiety za dużo dają w szyję.
Oj, dają se dają…
O godz 18 i nie spoźywała ?? Gdyby to powiedziała o 6 rano to bym uwierzył ,
A w Hiszpanii za wynik do 0,5 promila można jeździć, a powyżej tylko mandat 500 euro. Widać gdzie cywilizacja, a gdzie ruski zamordyzm.
Widać że menel jesteś z peło.
„Iksie potrójny”, Polacy do tak daleko posuniętej cywilizacyjnej tolerancji jeszcze nie dorośli.
Załóżmy, że gdyby w Polsce pozwolono jeździć np. z 0,5 promila, to zaraz zaczęłaby się narodowa dyskusja dlaczego 0,5, a nie 0,7,czy 0,8.
A kastowo uprzywilejowani wręcz zażądaliby pozwoleniana1,5, albo nawet 2,5 promila.