W akademiku mieszka ponad 200 obywateli Ukrainy, mają go opuścić do końca miesiąca. Sprzeciwiają się tej decyzji

Zlokalizowany przy ul. Czwartaków Dom Studencki Helios stanowi jedno z miejsc zbiorowego zakwaterowania dla uchodźców z Ukrainy. W marcu 2022 roku, zaraz po wybuchu wojny za naszą wschodnią granicą, właściciel obiektu, czyli Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w porozumieniu z władzami miasta udostępnił to miejsce Ukraińcom szukającym w Polsce schronienia. Od tamtej pory przebywa tam cały czas ponad 300 osób.

Podobnych obiektów w Lublinie jak też na Lubelszczyźnie było sporo. Jednak z biegiem czasu wielu Ukraińców wróciło do swojego kraju i sporą część z nich zamknięto. Obecnie Helios stanowi miejsce, gdzie mieszka największa grupa obywateli Ukrainy. Kilka tygodni temu otrzymali oni informację, że muszą się wyprowadzić. Powodem jest planowany remont budynku. Około 100 osób wyjechało, jednak w dalszym ciągu przebywa tam około 250 osób, które sprzeciwiają się decyzji o opuszczeniu akademika.

O sprawie poinformowało radio TOK FM. Jak ustalili dziennikarze, część osób dostała propozycję przeniesienia poza Lublin, na co również nie chcą się zgodzić. Twierdzą, że większość mieszka w tym miejscu od początku wojny i jest im tu dobrze. Tłumaczą, iż pracują jednak najczęściej dorywczo i nie stać ich na wynajęcie stancji. Pomoc finansową w ramach dopłat do wynajmu mieszkań zaproponował Polski Czerwony Krzyż, jednak to nie urządza mieszkających w Heliosie osób, gdyż środki te mają być tylko przez kilka miesięcy.

Ukraińcy postanowili nawet zorganizować protest wychodząc na ulice, jednak ostatecznie do niego nie doszło. Tymczasem władze miasta poinformowały TOK FM, że około 160-170 osób będzie mogło zostać w Lublinie i już przygotowywane są dla nich miejsca. Jednak warunkiem ma być dostosowanie się do zasad i regulaminu.

Wszystko dlatego, że obecnie notowane są przypadki np. wymieniania zamków, wstawiania do pokojów kuchenek gazowych, czy też spożywania alkoholu. Dla pozostałych proponowane jest wsparcie mające pomóc w usamodzielnieniu się. Pomimo tego część obywateli Ukrainy zapowiedziało, że dobrowolnie akademika nie opuści.