Trwa śledztwo w sprawie afery wizowej. Zezwolenia na wjazd do Polski przyznawano także Rosjanom

Lubelski pion Prokuratury Krajowej prowadzi intensywne śledztwo dotyczące nieprawidłowości przy wydawaniu wiz cudzoziemcom. Chodzi o tzw. aferę wizową. Dochodzenie, które rozpoczęto 7 marca 2023 roku na podstawie materiałów nadesłanych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, obejmuje obecnie trzy główne wątki i dotyczy dziewięciu podejrzanych.

Śledczy pracują nad trzema głównymi wątkami. Pierwszy dotyczy pośrednictwa w uzyskiwaniu wiz na terytorium Polski poprzez powoływanie się na wpływy w Ministerstwie Spraw Zagranicznych oraz polskich placówkach dyplomatycznych, w zamian za korzyści majątkowe lub ich obietnice. Drugi obejmuje przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków przez osoby zatrudnione w MSZ w związku z działalnością głównego podejrzanego – Edgara K.

Trzeci wątek związany jest zaś z procesem legislacyjnym w sprawie ustawy o cudzoziemcach oraz utworzenia Centrów Decyzji Wizowych i Konsularnych, m.in. w Łodzi i Kielcach.

Dotychczas przesłuchano 67 świadków, a prokuratura zabezpieczyła liczne dowody, w tym korespondencję elektroniczną oraz dokumenty z konsulatów. Materiał dowodowy obejmuje obecnie 96 tomów akt głównych i 111 tomów załączników, w tym akta niejawne.

Ustalono, że Edgar K., powołując się na swoje wpływy w MSZ, pomagał przyspieszać procesy wydawania wiz, przekazując dane dotyczące co najmniej 607 cudzoziemców. Z tego grona co najmniej 358 osób otrzymało wizy.

Do tej pory zarzuty postawiono dziewięciu osobom, w tym Edgarowi K. i Mariuszowi G., oskarżonym o przyjmowanie korzyści majątkowych w zamian za deklarowane pośrednictwo w uzyskaniu wiz. Edgar K. usłyszał łącznie 9 zarzutów, które obejmują okres od 2021 do 2023 roku.

Piotr W., pełniący funkcję Sekretarza Stanu w MSZ, odpowiada za przekroczenie uprawnień i udostępnianie tajemnic służbowych, a pozostałe osoby, m.in. Beata W. i Saikat B., są podejrzane o udzielanie korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo wizowe.

Śledztwo jest w toku, a prokuratura planuje dalsze przesłuchania oraz analizę zebranych dowodów, aby wyjaśnić wszystkie nieprawidłowości związane z aferą wizową.

Wczoraj na jaw wyszła kolejna informacja w tej sprawie. Gazeta Wyborcza dotarła do raportu NIK na temat afery wizowej, który to badał mechanizm wydawania wiz przez Polskę podczas rządów PiS. Wskazano w nim, że wydano 366 tys. wiz osobom pochodzącym z krajów muzułmańskich i Afryki, często „z naruszeniem prawa”.

Co więcej, po wybuchu wojny na Ukrainie MSZ wysłało do wszystkich konsulów informację o ograniczeniu przyjmowania wniosków wizowych od Rosjan. Pomimo tego przez kolejny rok obywatelom Rosji przyznano 1838 wiz. Udzielano je w ramach programu Poland Business Harbour. Zgodnie z założeniem był to pakiet ułatwiający specjalistom IT, start-upom i innym firmom bezproblemową relokację na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej.