Rowerzysta wjechał w bok dostawczego auta. Z szyby niewiele zostało (zdjęcia)
18:00 18-06-2025 | Autor: redakcja
fot. lublin112.pl
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 15:30 przy al. Spółdzielczości Pracy w Lublinie. Na odcinku między ul. Do Dysa a Nasutowską rowerzysta zderzył się z samochodem dostawczym. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierujący renaultem mężczyzna wyjeżdżał z terenu jednej z firm. Zatrzymał się oczekując na możliwość włączenia się do ruchu. Po pewnym czasie w bok auta uderzył nadjeżdżający z góry rowerzysta.
Siła uderzenia była tak duża, że cyklista wybił szybę w aucie. Trafił on pod opiekę ratowników medycznych. Jak nam przekazano, na szczęście nie doznał poważniejszych obrażeń ciała.
Teraz funkcjonariusze drogówki ustalają szczegółowe okoliczności oraz przyczyny zdarzenia. Jak wyjaśniał kierowca auta, rowerzysta miał jechać z telefonem w ręku, nie patrząc w tym czasie na drogę. Jednak będzie to sprawdzane przez policjantów.
fot. lublin112.pl
fot. lublin112.pl
fot. lublin112.pl
Jak te mendy niedorozwinięte wyeliminować z chodników. Przecież to nie Holandia. Strach chodzić po chodnikach jak ładna pogoda.
Komentarz ukryty, pokaż
A widzisz dzbanie na zdjęciu jest ścieżka rowerowa?
no i co ze sciezka,jak widzisz przeszkode to zwalniasz i omijasz a nie walisz w nią jak dzban,oj jaro jaro mysleć trzeba
jaro dzban allle dzban hahaha
Ktoś się w końcu zajmie za rowerzystów normalnie to plaga jak nie na czerwonym , to wymuszanie pierwszeństwa, już nie wspomnę że większość rowerzystów jeździ pod wpływem. Kiedy obowiązkowe oc i przegląd techniczny dla rowerów?! Chcą jeżdzić po drogach niech najpierw tak jak kierowcy aut zdają prawo jazdy zarejestrują rower zapłacą oc i za PT!!
„Kukułka” a nie zapomniałeś o czymś?
Piszesz o obowiązkowym OC, przeglądach technicznych…
A przede wszystkim wspominasz, że kierowcy aut „zdają prawo jazdy”.
Faktycznie zdają…
I wielu z nich wydaje się, że mając „prawo jazdy” mają prawo prawo do wykroczeń, o których wspomniałeś.
Jednak wielu z tych wykroczeń nie wymieniłeś w swoim komentarzu.
Zgodzę się z tym, że są rowerzyści, którzy i na czerwonym, i wymuszanie pierwszeństwa, i pod wpływem.
Tylko co to ma wspólnego z obowiązkowym ubezpieczeniem, przeglądem technicznym czy też posiadaniem po egzaminie prawa jazdy?
Kierowcy aut posiadający wymienione przez ciebie dokumenty tak wykroczeń nie popełniają???
I jeśli używasz określenia „plaga” to jednak bardziej dotyczy to właśnie tych z „uprawnieniami”.
Jakby tam stał czołg to też pewnie by nie zauważył.
Ach uwielbiam takie przykłady jak gnoll. Świadczy to tylko o tym, że rowerzyści powinni mieć obowiązek zdawania egzaminu z przepisów oraz zakupu polisy OC. „Ewidentnie wina kierowcy” tak. Roweru. Niezachował ostrożności i doprowadził do nieprzyjemnej sytuacji, nieważne czy tam jest ścieżka czy nie. On jest zobowiązany patrzeć na drogęa jakby tam stały słupki drogowe to byłaby wina słupków? Śmiechu warte. Trzeba myśleć obsługując pojazd. Każdy. Rowerzyści widać tego nie rozumieją więc ponoszą konsekwencje. Mam nadzieję, że rowerzysta zapłaci z własnej kieszeni za szkody spowodowane swoim bezmyślnym zachowaniem
Zleciała się pro rowerowa gawiedź i minusuje komentarze punktujące patologię.
jazda rowerem i gapienie się w telefon to standard u rowerzystów!
ale przykład wzięliodkierowców
1. Nie tylko u rowerzystów.
2. To, że gapił się w telefon to wersja kierowcy Renault, może i ktoś się gapił w telefon, a może nie tylko rowerzysta?
To kierowca był pierwszy na przejeździe więc to rowerzysta był za to odpowiedzialny. Winny jest zawsze pojazd w ruchu
Tylko to nie jest przejazd dla rowerów, a wyjazd z posesji.
Rowerzysta był uczestnikiem ruchu, kierowca włączającym się do ruchu.
Zasadę ograniczonego zaufania… Zawsze ktoś będzie chciał wymusić, zagapi się. Czasem warto zwolnić, nabrać dystansu, odpocząć jak warunki nie sprzyjają;/
U nich jest zupełnie inaczej, mają nieograniczone zaufanie do swojego szczęścia i całkowicie ograniczone myślenie, zaraza zwyczajna.
Rowerzyści to inny stan umysłu. Prędzej zrobi krzywdę komuś innemu bo on ma pierwszeństwo.
Mam nadzieję że na obserwację zostanie skierowany.
Fajnie jak rowerzysta zjeżdża z chodnika na ulicę nie patrząc czy cos aktualnie jedzie pasem, w ktora strone i on sie chce poruszac. 2x bym niestety dmuchnął takiego, ale udało sie wyhamować…