O 9-latku z naszego regionu mówi cały piłkarski świat. Michał ma szansę na ogromną karierę

Od kilku tygodni niezwykłą furorę robi w sieci nagranie przestawiające kilkuletniego chłopca o blond włosach, który doskonale radzi sobie na boisku, nie daje szans przeciwnikom i strzela gole jeden za drugim. Jest to Michał Żuk, środkowy pomocnik zespołu Benjamin C FC Barcelona, czyli rocznika 2009. Drużyna w której gra nie ma sobie równych, wygrywa mecz za meczem. On sam jest drugim strzelcem, przy czym w ubiegłym roku zdobył aż 117 goli i został wybrany najlepszym zawodnikiem. W tym sezonie wiedzie mu się jeszcze lepiej, gdyż strzelił już prawie 60 bramek.

Mało kto jednak wie, że Michał Żuk pochodzi z naszego regionu, dokładnie z okolic Zamościa. Jego ojciec od lat pracuje w budowlance. Kiedy dostał propozycję pracy w Hiszpanii, postanowił zaryzykować i wyjechał na trzy lata. Po powrocie do kraju zdecydował się na kolejny wyjazd, tym razem już wraz z narzeczoną Anną. Zamieszkali w Blanes na wybrzeżu Costa Brava. Regularnie przyjeżdżają jednak w swoje rodzinne strony, w kraju wzięli też ślub. Michał, choć urodził się w Hiszpanii, chrzest jak też pierwszą komunię świętą przyjął w Polsce. Zna trzy języki: polski, kataloński i hiszpański.

„Polski Messi”, gdyż tak nazywany jest 9-letni Michał, swoją przygodę z piłką zaczynał w wieku 3 lat. Wtedy ojciec zapisał go wraz z bratem do szkółki piłkarskiej. Chłopcy przeszli później do popularnej i mającej dobre oceny lokalnej szkółki Agua Hotel Blanes. Tam Michał został wypatrzony przez najbardziej znaną i najlepszą akademię piłkarską na świecie, czyli Barcelonę. Testy przeszedł z doskonałymi wynikami i teraz jest jednym z najlepiej zapowiadających się młodych piłkarzy. Uczy się w lokalnej szkole, trzy razy w tygodniu przyjeżdża po niego bus Barcelony, który zabiera chłopca na trening, do oddalonej o 90 km prestiżowej szkółki.

Światowej klasy eksperci wróżą mu ogromną karierę. Chłopiec już teraz otrzymuje propozycje od potężnych sponsorów, ma umowę z Adidasem na grę w butach z logo tej firmy, jednak walczy o niego też Nike. Rad udzielają mu m.in. Leo Messi, z którym 9-latek posiada wspólne zdjęcia. Strzelone przez Michała gole pokazywane są w Barca TV. Jednak chłopak jest bardzo chroniony przez swój klub, Barcelona nie zgadza się na żadne wywiady z nim, ani też na relacje związane z jego grą. Co ważne,  brat Michała również radzi sobie coraz lepiej i trenerzy są z niego zadowoleni.