Nie miał czym wrócić do domu. Ukradł rower
14:01 06-05-2018
Do kradzieży doszło w miniony piątek. Jeden z mieszkańców Parczewa zgłosił się na policję z informacją, że został mu skradziony rower o wartości 700 zł. Jednoślad stał pod jednym z bloków. Dyżurny o fakcie kradzieży powiadomił patrole.
Policjanci stwierdzili, że widzieli wcześniej opisywany rower, a na nim młodego mężczyznę, którego jeszcze wcześniej legitymowali. Mieszkaniec gminy Siemień nie krył zdziwienia widząc policjantów w swoim mieszkaniu. Mundurowym tłumaczył, że zabrał rower, bo nie miał czym wrócić do domu.
Rower trafił do właściciela, zaś 19-latek na komendę, gdzie usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
2018-05-06 14:54:19
(fot. Policja Parczew)
Żadna kradzież tylko pożyczył by do chałupy wrócić.
To Twoja wersja i tego się trzymaj w sądzie.
No i elegancko. Kradna te rowery na potege, wiec dobrze ze przynajmniej jednego zlodzieja dorwali. Oby tylko nie skonczylo sie na zawiasach. Do pierdla zlodzieja i tyle w temacie.
He he pożyczka to umowa między dwoma podmiotami .W tym wypadku to kradzieź i gdyby go nie namierzono to napewno by nie zwrócił rowera.
Moze kiedys dozyjemy czasow, ze oprocz samego zdjecia roweru zobaczymy tez gebe zlodzieja.
Moge sie zalozyc, ze od razu liczba kradziezy by sie zmniejszyla.
może kiedyś dożyjemy czasów, w których będzie można trzymać rower na swojej posesji, bez konieczności zakładania zabezpieczeń antykradzieżowych…