Łęczna: Pobił ojca na śmierć i uciekł. Długo nie cieszył się wolnością

We wtorek rano policjanci z Łęcznej zostali powiadomieni o zwłokach mężczyzny, które znajdowały się w jednym z domów przy ulicy Gwarków. Już wstępne oględziny wskazywały, że mężczyzna nie zmarł śmiercią naturalną. Na jego ciele znajdowały się liczne ślady wskazujące, że do jego śmieci mogły przyczynić się osoby trzecie. Policjanci ustalili, że związek ze zdarzeniem może mieć syn ofiary.

W ostatnim czasie 32-latek opuścił mury Zakładu Karnego, gdzie odbywał wyrok za przestępstwa przeciwko mieniu. Co więcej, miał on wielokrotnie grozić swojemu ojcu pozbawieniem życia. Rozpoczęły się poszukiwania Wojciecha R. Podejrzewano, że mógł on wyjechać z Łęcznej, informację więc przekazano również sąsiednim jednostkom policji.

Przyniosło to efekt, gdyż mężczyzna niebawem został zatrzymany. Jak wstępnie ustalono, 32-latek w wyniku zadawanych ojcu ciosów, spowodował u niego obrażenia, które miały przyczynić się do jego śmierci. Ciało ofiary zostało zabezpieczone w Zakładzie Medycyny Sądowej. Teraz śledczy czekają na opinie biegłych dotyczącą szczegółowych obrażeń, jakich doznała ofiara.

Wojciechowi R. grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Obecnie przebywa on w tymczasowym areszcie.

2016-08-06 09:29:54
(fot. ilustr. lublin112.pl)