Koło komisariatu demolował samochód, kolejny podpalił tuż obok. Wpadł, kiedy kopał w przystanek

W nocy z soboty na niedzielę dyżurny V komisariatu usłyszał dobiegający z zewnątrz dziwny hałas. Za pomocą znajdujących się przed budynkiem kamer szybko ustalił źródło jego pochodzenia. Okazało się, że przy ul. Koncertowej stoi mężczyzna, który oderwaną z pobliskiego drzewa gałęzią uderza w zaparkowane auto, usiłując je zdemolować.

Natychmiast przekazał informację patrolującym teren osiedla policjantom. Dokładnie też opisał rysopis mężczyzny. Funkcjonariusze jadąc na miejsce dostrzegli wandala, gdy ten kopiąc w wiatę przystankową starał się ją rozbić. 23-letni mieszkaniec Lublina została zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało, że miał on promil alkoholu w organizmie.

Następnie mundurowi udali się w miejsce, gdzie zaparkowany był samochód, który demolował mężczyzna. W fiacie punto wybita była tylna szyba oraz zarysowana powłoka lakiernicza. Policjanci postanowili sprawdzić znajdujące się w okolicy auta, czy przypadkiem one również nie zostały uszkodzone. Przy jednym z nich dostrzegli płomienie. Paliła się opona, kołpaki i nadkole fiata panda. Pożar został szybko ugaszony.

Sprawca został osadzony w policyjnej celi do wytrzeźwienia. Dziś usłyszy on zarzuty dotyczące zniszczenia mienia. Może mu grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Wyrządzone przez niego straty zostały oszacowane na łączna kwotę blisko 6 tys. złotych.

(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)