Instytut Pamięci Narodowej reaguje na informacje w mediach o podróżach Karola Nawrockiego. Wydano oświadczenie (wideo)

Instytut Pamięci Narodowej, w odpowiedzi na pojawiające się w mediach, jak wskazuje – manipulacje i nieprawdziwe informacje dotyczące działalności instytucji, wydał oświadczenie, w którym stanowczo zaprzecza nieuzasadnionym zarzutom. Jak podkreśla dr Rafał Leśkiewicz, Dyrektor Biura Rzecznika Prasowego, IPN kieruje się zasadami „celowego, gospodarnego, racjonalnego i efektywnego wydatkowania środków budżetowych”. Instytut zaznacza, że odpowiada na każde pytanie dziennikarskie w sposób pełny i zgodny z obowiązującymi przepisami prawa.

– Na każde pytanie stanowiące w świetle prawa wniosek o udzielenie informacji publicznej udzieliliśmy wyczerpującej odpowiedzi w przewidzianych przez przepisy terminach. Nigdy niczego nie ukrywaliśmy, nigdy też nie unikaliśmy odpowiedzi – zapewnia dr Leśkiewicz, odnosząc się do zarzutów o brak przejrzystości w działaniach IPN.

Ataki na IPN i jego rolę w edukacji

Instytut Pamięci Narodowej od początku swojej działalności stał się celem ataków, zarówno ze strony części polityków, jak i mediów. Ostatnia fala oskarżeń, szczególnie w związku z decyzją prezesa IPN, dr. Karola Nawrockiego, o kandydowaniu na urząd prezydenta, wywołała falę spekulacji.

– Od momentu rozpoczęcia działalności Instytut Pamięci Narodowej był obiektem ataków przeciwników powołania tej instytucji, w tym części dziennikarzy, naukowców czy innych uczestników życia publicznego – wskazuje dr Leśkiewicz, zaznaczając, że Instytut jest apolityczną instytucją realizującą zadania wynikające z przepisów prawa.

W obliczu tych ataków, IPN broni swojej działalności, w tym prowadzonej edukacji publicznej. Zgodnie z ustawą, Instytut realizuje zadania związane z szerzeniem wiedzy o historii Polski, organizując m.in. wystawy, audycje radiowe i telewizyjne, które docierają do szerokiego grona odbiorców.

Nieprawdziwe zarzuty i kłamstwa

Jednym z głównych punktów oświadczenia jest reakcja IPN na fałszywe informacje dotyczące wydatków instytucji. Jak zaznacza dr Leśkiewicz, IPN nie angażuje się w działania reklamowe ani promocyjne, a wszelkie wydatki związane z działalnością edukacyjną są zgodne z przepisami prawa. W szczególności, IPN nie zgadza się z oskarżeniami dotyczącymi rzekomych „wysokich wynagrodzeń” pracowników.

– Nieprawdą jest, co przekazał publicznie poseł do Parlamentu Europejskiego Pan Dariusz Joński, że pracownicy Biura Rzecznika Prasowego IPN zarabiają średnio po 20 tys. zł – mówi rzecznik IPN.

Zwraca uwagę, że wynagrodzenia pracowników Instytutu są regulowane przez odpowiednie przepisy prawne, a wszelkie twierdzenia na ten temat są manipulacjami.

IPN a kontrole NIK

Instytut Pamięci Narodowej jest regularnie kontrolowany przez Najwyższą Izbę Kontroli (NIK). Obecnie trwa kontrola finansowo-majątkowa, obejmująca okres od 2022 roku do marca 2025 roku. IPN zapewnia, że zawsze współpracuje z kontrolerami, dostarczając niezbędne dokumenty i wyjaśnienia, mimo że takie kontrole wymagają dużego nakładu pracy.

– Pracownicy IPN zawsze, na każde wezwanie kontrolerów NIK przedkładają żądane dokumenty i wyjaśnienia, mimo że zakres żądanej dokumentacji i wyznaczane krótkie terminy, niekiedy paraliżują pracę całych Biur – informuje dr Leśkiewicz.

Działania międzynarodowe i edukacja

Instytut Pamięci Narodowej realizuje również liczne działania międzynarodowe, w tym organizację wystaw i publikacji w różnych częściach świata. Projekt „Szlaki Nadziei. Odyseja Wolności” obejmuje swoim zasięgiem pięć kontynentów i przyciągnął miliony odbiorców.

– Wystawę, składającą się łącznie z 250 plansz z wątkami regionalnymi w 30 językach obejrzało około miliona osób – podaje dr Leśkiewicz.

Wydarzenia związane z projektem odbyły się w wielu krajach, w tym Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Izraelu i USA, a zasięg wystaw i publikacji sięga aż 830 milionów odbiorców. Dzięki takim inicjatywom, IPN nie tylko upowszechnia wiedzę o polskiej historii, ale także przeciwdziała szerzeniu nieprawdziwych informacji na temat Polski na świecie.

W obliczu rosnącej fali nieuzasadnionych ataków, IPN ponownie podkreśla swoją misję i niezależność, przypominając, że jego działalność opiera się wyłącznie na przepisach prawnych i statutowych.

W załączonym do oświadczenia artykule IPN odnosi się bardzo szczegółowo do, jak zaznacza, nierzetelnie przedstawionych informacji zaprezentowanych przez Panią red. Dominikę Wielowieyską w jej tekście zatytułowanym „IPN Travel, czyli jak Karol Nawrocki za pieniądze publiczne zwiedził kawał świata” (wyborcza.pl z 7.02.2025 r.), które zostały powtórzone w tekście tej samej autorki pt. „Nawrocki na Hawajach” (Gazeta Wyborcza z 12.02.2025 r.)