Doskonalą umiejętności, żeby jeszcze skuteczniej nieść pomoc

W wakacje, gdy duża ilość osób wyjeżdża na wypoczynek spada ilość interwencji straży pożarnej. Jednak nie oznacza to, że strażacy przez ten czas się nudzą. Czas wolny jest przeznaczany na ciągłe doskonalenie umiejętności, które w przypadku rzeczywistych akcji ratunkowych przełoży się na szybszą a co najważniejsze skuteczniejszą pomoc dla osób poszkodowanych. Gdy zagrożone jest ludzkie życie, liczy się każda sekunda. Ratownicy w takich chwilach muszą doskonale współpracować oraz mieć doskonale opanowane techniki niesienia pomocy.

Lubelscy strażacy od kilkunastu dni ćwiczą różne akcje ratunkowe, by nie wyjść z wprawy oraz poznać nowe, bardziej doskonałe techniki czy też sprzęt, do niesienia innym pomocy. Ćwiczenia te odbywają się w zależności od specjalizacji danej jednostki. Były już ćwiczenia z zakresu ratownictwa chemiczno-ekologicznego, w ostatnich dniach na kominie Elektrociepłowni na Wrotkowie doskonaliła się grupa ratownictwa wysokościowego zaś nad Zalewem Zemborzyckim grupa ratownictwa wodnego. Teraz przyszedł czas na specjalistów w zakresie ratownictwa technicznego, czyli ratowania ludzi w wypadkach drogowych.

W czwartek na terenie jednej z podlubelskich firm, zajmującej się m.in. złomowaniem aut, kilkunastu strażaków doskonaliło swoją wiedzę związaną z ratowaniem osób poszkodowanych w wypadkach, wykorzystując w tym celu specjalistyczny sprzęt hydrauliczny. Rozpieraki, siłowniki, nożyce czy wyważarki służą do szybkiej ewakuacji poszkodowanych z wraku pojazdu, dlatego strażacy muszą ich sposób działania opanować do perfekcji. Dodatkowo mieli okazję poznać najnowocześniejszy sprzęt, który Komenda Miejska Straży Pożarnej w Lublinie otrzymała do testów. Jest on o tyle poręczny, że nie wymaga podłączania przewodów zasilających.

Czwartkowe ćwiczenia odbyły się dzięki uprzejmości firmy „Happer Auto Części” z Ciecierzyna.

(fot. lublin112)
2014-08-07 22:53:31