Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zwyzywali pracownicę restauracji. Pobili też klientów, którzy stanęli w jej obronie

Dwaj 37-letni mieszkańcy Zamościa odpowiedzą niebawem przed sądem za pobicie dwóch 19-latków, którzy stanęli w obronie pracownicy restauracji. Wszystko zaczęło się, kiedy kobieta chciała zamknąć lokal.

We wtorek w nocy doszło do awantury oraz bójki na terenie jednego z lokali gastronomicznych w Zamościu. Wszystko zaczęło się w momencie, kiedy wybiła godzina zamknięcia restauracji. Nie spodobało się to dwóm przebywającym w lokalu mężczyznom.

Kiedy pracownica restauracji poprosiła mężczyzn o jej opuszczenie, ci zaczęli wyzywać kobietę. W jej obronie stanęli dwaj inni klienci. To tylko spotęgowało u nich agresję.

– Pomiędzy mężczyznami wywiązała się utarczka słowna, która następnie przerodziła się w rękoczyny. Agresorzy zaczęli bić pokrzywdzonych pięściami po całym ciele, a następnie uciekli – wyjaśnia st.asp. Dorota Krukowska – Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.

O wszystkim zostali zaalarmowani policjanci. Patrole zaczęły sprawdzać całą okolicę w poszukiwaniu sprawców pobicia. Zostali oni zauważeni a następnie zatrzymani na pobliskim osiedlu.

Obaj 37-letni mieszkańcy Zamościa spędzili noc w policyjnej celi. Wczoraj zostali przesłuchani i przedstawiono im zarzuty. Odpowiedzą za pobicie dwóch 19-latków.

(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)

10 komentarzy

  1. Ojce sprały synów. Dały im nauczkę by się nie wcinać i nie dawać rad starszym.

  2. Seba Dziesiąta Lublin

    Co to za leszcze z tych 19 latkow by dac się sprać dwóm 37 letnim dziadkom..

  3. Bójki, rozboje w wieku 19 lat to norma, ale 37 lat to chyba trochę za dużo na takie wygłupy.

  4. Zamojskiej bractwo i tyle a pewnie psy bo oni atakujo bezbronne kobiety

  5. I później się dziwić, że dziewczyny wolą starszych skoro 19 latkowie nie umieją się bić.

  6. Zamość powinni zlikwidować z mapy polski

  7. Zachowanie takie jak przystało na prawdziwego plebsa.

  8. Mnie wyzywają i grożą pobiciem za wygląd już dziesięć lat i nie chodzę do sklepu i na swoje pole,bo jak ja którego pobiję ,to pójdę do więzienia, pracuję na emerytów i rencistów, którzy mieli znajomości w poprzedniej milicji z posterunku w radecznicy i teraz tez

  9. mają znajomości,jak się ma znajomości to z uczciwego człowieka zrobi się bandytę,jak mają znajomości ci 37 latkowie to nikt im nic nie zrobi

Z kraju