Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zwrócił na siebie uwagę, gdyż nie zatrzymał się na stopie. Nie posiadał prawa jazdy, miał za to 500 porcji narkotyków

Do 10 lat grozi 23-latkowi, który nie zatrzymał się przed znakiem stop. To był jednak dopiero początek jego problemów. Okazało się, że nie ma on uprawnień do kierowania, znajduje się pod wpływem środków odurzających oraz posiada kilkaset porcji narkotyków.

W środę rano patrolujący teren Białej Podlaskiej funkcjonariusze drogówki zwrócili uwagę na jedno z aut. Kierowca renaulta jadąc ul. Sidorską nie zatrzymał się przed znakiem stop. W związku z tym policjanci postanowili zatrzymać mężczyznę do kontroli. Wtedy zaczęły się jego problemy.

Okazało się, że siedzący za kierownicą 23-letni mieszkaniec miasta nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Funkcjonariuszy zastanowiło też nietypowe zachowanie mężczyzny. Był zdenerwowany oraz pobudzony. Badanie alkomatem wykazało jednak, że nie spożywał on żadnego alkoholu. Dlatego też postanowiono użyć testu do wykrywania środków odurzających. Wynik wyszedł pozytywny wskazując na obecność w organizmie kierowcy marihuany i amfetaminy.

Policjanci postanowili też dokładnie sprawdzić pojazd, którym poruszał się 23-latek. W trakcie przeszukania znaleziono woreczek foliowy w którym znajdowały się zawiniątka z białym oraz krystalicznym proszkiem. Wstępne badanie potwierdziło, że jest to amfetamina oraz mefedron. Jak ustalono, znajdowało się tam ok. 500 porcji tych narkotyków.

Mężczyzna decyzją prokuratora został osadzony w policyjnej celi. Dzisiaj doprowadzono go do Sadu Rejonowego w Białej Podlaskiej, gdzie uwzględniono wniosek o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Mieszkańcowi Białej Podlaskiej grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.

(fot. policja)

5 komentarzy

  1. i prawidlowo, eliminować takie odpady

  2. Ćpun – nigdy nie będzie, dobrym dilerem. Stara prawda jak świat.

  3. Na stopie nie warto się zatrzymywać, bo ktoś może wjechać nam w tyłek. Gość dobrze kombinował i pewnie dużo zarobił na swoim biznesie.

  4. Tata srata bum !!!

    Rachunek jest prosty: dopóki będzie popyt (a jest) to i będzie istnieć podaż.
    Pamiętacie pijackie meliny, gzie o każdej porze doby można było dostać flaszkę gorzałeczki? Skończyły śmiercią naturalną jak wódę można dostać nawet na stacjach paliw.
    Tu też jakby każdy ćpun mógł se kupić nie tylko w aptekach, ale na stacjach paliw to dilerka by się skończyła.
    Należy przy tym pamiętać, że zarówno alkoholicy jak i wszelkiej maści ćpuny traktowani są jako chorzy.
    Chory alkoholik lekarstwo na swoją chorobę ma na każdym rogu ulicy, a równie chory ćpun musi zaopatrywać się z nielegalnych źródeł.

  5. Niedorzecznik prasowy

    Tak się zastanawiam…
    Jaki pożytek społeczeństwo ma z alkoholików i ćpunów, że uznaje się ich za chorych, leczy, poddaje kosztownym terapiom…
    Dać im bezpłatnie tego „szczęścia”, aż się zachlają, albo zaćpają – w ostatecznym rozrachunku pogrzeb (nawet z „cołaskami”) jest tańszy niż utrzymywanie takiego nieprzydatnego społeczeństwu ćpuna, czy opoja.

Z kraju