Zostawił w stacyjce kluczyki i poszedł na zakupy. Złodziej wykorzystał okazję
10:17 27-02-2020
W miniony wtorek wieczorem policjanci z Zamościa otrzymali zgłoszenie o kradzieży skutera sprzed jednego ze sklepów. Właściciel jednośladu powiadomił mundurowych, że zaparkował pojazd obok sklepu i poszedł na zakupy. Mężczyzna pozostawił w stacyjce kluczyki, a kiedy wyszedł ze sklepu jednośladu już nie było. Poszkodowany wycenił wartość skutera na 1500 zł.
Po kilku godzinach mundurowi zatrzymali podejrzanego o kradzież 20-letniego mieszkańca Zamościa. Funkcjonariusze odzyskali także skradziony pojazd, który sprawca ukrył na terenie swojej posesji.
Mężczyzna w trakcie zatrzymania w organizmie miał ponad promil alkoholu. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie usłyszał zarzut kradzieży. Wyjaśnił, że widząc stojący pod sklepem skuter z kluczykami w stacyjce postanowił skorzystać z okazji i sprawdzić czy zdoła uruchomić pojazd, a kiedy skuter odpalił odjechał.
O dalszym losie 20-latka zdecyduje sąd. Kradzież cudzego mienia zagrożona jest karą pozbawienia wolności do lat 5.
(fot. Policja Zamość)
Po co kluczyki zostawiać nie myślą nic
Jakie to ma znaczenie czy tam były kluczyki czy nie? Myślę, że dobrym pomysłem jest kupić skuter za 1500zł, ukryć w nim lokalizator GPS i zostawiać go w różnych miejscach w swojej okolicy z kluczykami w stacyjce. Jeśli ktoś się skusi to zgłaszam kradzież podając dokładną lokalizację skutera. W ten sposób niedużym nakładem środków można wyeliminować na jakiś czas drobnych złodziejaszków ze swojej okolicy. Co o tym myślicie?