Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zobaczył dzikie zwierzę, stracił panowanie nad pojazdem. Mazda dachowała (zdjęcia)

Wczoraj późnym wieczorem na drodze z Motycza do Wojciechowa dachował samochód osobowy. Jak się okazało, kierowca na widok dzikiego zwierzęcia zjechał na pobocze, przez co pojazd wypadł z jezdni.

15 komentarzy

  1. każdy wypadek spowodowany przez gapienie się w smartfona, można wytłumaczyć dzikim zwierzęciem wybiegającym na drogę. póki nie ma nagrań, nic nie wiadomo.

  2. To taki nowy gatunek zwierzęcia, bardzo niebezpieczny zmusza do wjazdu do rowu albo w drzewa na poboczu. Nazywa się SMARTFON

  3. Jeżeli ktoś nie kojarzy to ten krzyż to pamiątka, po 19-latce , która rok czy 2 lata temu zginęła na tym drzewie. Jestem przekonany, że kilka progów zwalniających rozwiązałoby problem zarówno dzikich zwierząt, jak i wściekłych kierujących.

    • Wiem, bo to fajne i popularne rejony do jazdy rowerem. W weekendy 75% uczestników ruchu w tamtych okolicach to rowerzyści dlatego też gorąco polecam.
      Startując z południowo-wschodniej części Lublina można taką 25-40km pętelkę zrobić, po tamtej okolicy. Może być w miarę po płaskim, ale także z dłuższymi podjazdami, bo dolina Motyczanki obniża się dobre kilkadziesiąt metrów poniżej linii kolejowej/poziomu lotniska.
      Jadąc też tędy można dojechać do Nałęczowa i dalej do Kazimierza by gdzieś koło Wojciechowa wjechać na szlak wyznaczony.

  4. I tak się składa że pojawiła się tam rodzina Łosi w pobliskim lesie więc w tamtej okolicy noga. Gazu bo nieraz już widzialem

  5. Brawo. Taki wspaniały kierowca a dał zaskoczyć się zwykłemu zwierzęciu. „Przecież tam nigdy nie pojawiło się dzikie zwierze.⁸

  6. Zenon 500+ x3szt.

    takie młode siury muszą się jeszcze długo uczyć … ten dostał jeszcze szansę na naukę

  7. Widział dzikie zwierzę…na ekranie smartfona…hahaha

  8. Jarek stracił panowanie nad kotem i tragedia

  9. Ciekawe czy to przez dzikie zwierzę zwane łosiem lub sarną czy przez dzikie zwierzę zwane androidem heh

  10. Do miłośników używania telefonów podczas jazdy – z tego co mi wiadomo, to świadkowie zdarzenia zeznali, że na jezdnię wybiegło zwierzę – sarna lub młody łoś. Kierowca mazdy po dachowaniu był w szoku i nic takiego nie mówił.

Z kraju