Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zmieni się organizacja ruchu pod wiaduktem na ul. Diamentowej

Kolejne tygodnie utrudnień w ruchu czekają kierowców na ul. Diamentowej w Lublinie. Od piątku zmieni się organizacja ruchu, jednak na razie nie na lepsze. Wciąż wyłączona z użytkowania będzie jedna jezdnia.

W piątek 22 listopada po raz kolejny zostaną wprowadzone zmiany w organizacji ruchu na ul. Diamentowej w Lublinie. Chodzi o odcinek pod wiaduktem kolejowym. Trwają tam prace związane z jego przebudową, prowadzone w ramach modernizacji linii kolejowej Lublin – Warszawa.

Obecnie wyłączona z ruchu jest jezdnia prowadząca w kierunku ul. Jana Pawła II. Kierowcy w obu kierunkach poruszają się drugą stroną ulicy, mając do dyspozycji tylko po jednym pasie ruchu.

W piątek od godziny 12 sytuacja ulegnie zmianie, gdyż ruch zostanie przeniesiony na jezdnię prowadzącą w stronę ul. Krochmalnej, zaś jezdnia w kierunku ul. Zemborzyckiej będzie wyłączona z użytkowania. Jak informuje wykonawca prac, taka organizacja ruchu ma obowiązywać przez około 3 tygodnie, prawie do połowy grudnia.

(fot. lublin112/archiwum)

20 komentarzy

  1. Niekończąca się opowieść z tym mostem. Ile lat jeszcze będzie to trwało??? No ile?

  2. Miasto skrzyżowanie z Krochmalna wykonało zgodnie z planem natomiast za remont wiaduktów odpowiada PKP zarządzane od początku dojnej zmiany przez ludzi pisu – to do nich kierować pretensje i do tych co na to ku–stwo głosowali.

    • lubię merytoryczną dyskusję, ale tu jest bezmyślne ujadanie na jedną partię.
      twierdzisz, że za poprzednich rządów, PKP nie było spółką Skarbu Państwa, czy że działało prawidłowo?

  3. Ja to się zastanawiam czy państwo by szybko nie zbankrutowało gdyby większość przesiadła się na rowery.

  4. Wtedy szybko to by opodatkowali rowery…

  5. Problem jestem w tym, że nikt nie ponosi za te chore działania odpowiedzialności. Nikt nie płaci za opóźnienia, za utrudnienia… Powinna być praca na dwie lub trzy zmiany i w weekendy. Czy władze miasta nie mogą tego wymusić na PKP? Przecież w tej dzielnicy pracuje pół Lublina. To jest dramat. Nikt za to nie odpowiada, a ludzie płacą czasem, pieniędzmi za paliwo i nerwami. O mieszkańcach tego osiedla nie wspomnę…

Z kraju