Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zmiany w taryfikatorze mandatów już widoczne w statystykach

Według Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, w styczniu br. o ponad 55 proc. obniżyła się liczba przekroczeń prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym w porównaniu do analogicznego okresu w 2020 roku. Co więcej, wykroczeń kierowców wobec pieszych również odnotowano mniej o prawie jedną trzecią (29,5 proc). Czy możemy więc mówić o skuteczności nowych kar dla piratów drogowych?

Liczba ofiar śmiertelnych w wypadkach w Polsce na milion mieszkańców pozostaje od lat jedną z najwyższych w Unii Europejskiej. Przed pandemią było to 77 osób na milion mieszkańców i dało to Polsce 3. miejsce w UE (za Rumunią i Bułgarią) – informuje Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA). W Niemczech było to tylko 37 osób. Wstępne dane Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji pokazują, iż w styczniu 2022 r. odnotowano taką samą liczbę wypadków, jak w styczniu 2021 roku (1230). Warto jednak podkreślić, że dwa lata temu wypadków było o 678 więcej, czyli 1908.

– Społeczeństwo zaczyna dostrzegać istotę zmiany przepisów na bardziej rygorystyczne – np. w kwestii mandatów czy pierwszeństwa pieszych. Takie regulacje przynoszą pierwsze efekty. Ministerstwo Infrastruktury informowało, że po wprowadzeniu przepisów chroniących pieszych na pasach, liczba wypadków z ich udziałem spadła. W okresie od 1 czerwca do końca sierpnia 2021 roku było to o 3 procent mniej niż w 2020 r. i o 24 procent mniej niż w 2019 r. – mówi Piotr Korab, ekspert autobaza.pl.

Co istotne, zmiana w taryfikatorze mandatów już jest widoczna na drogach. W styczniu br. o ponad 55 proc. obniżyła się liczba przekroczeń prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym w porównaniu do analogicznego okresu w 2020 roku.

– Wykroczeń kierowców wobec pieszych również odnotowano mniej o prawie jedną trzecią (29,5 proc). Widoczny spadek (15 proc.) zauważono także w przypadku nieustępowania pierwszeństwa innemu pojazdowi. Zmiana nastąpiła również w przypadku ilości wykroczeń popełnianych przez pieszych, jest ich mniej o 12,2 proc. Redukcji o 9.2 % uległa również liczba kolizji – informuje Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

Warto zaznaczyć, że okres obowiązywania nowych przepisów wydaje się być jeszcze zbyt krótkim czasem do tego, aby dokonywać długoterminowych analiz.

Co ciekawe, w Europie testuje się alternatywne kary za przekroczenie prędkości. W 2019 r. Estończycy informowali o innym sposobie na niesubordynowanych kierowców. „Piraci drogowi” zamiast mandatów byli zobligowani do odbycia przymusowego postoju na parkingu przez odpowiedni czas.

– W Polsce również słyszy się o coraz to nowszych pomysłach na zaostrzenie kar. Rząd na początku lutego br. przegłosował nowe przepisy związane z karaniem pijanych kierowców, które były dyskutowane już wcześniej. W myśl nowej regulacji kierowca samochodu mający nie mniej niż 1,5 promila alkoholu we krwi straci swój pojazd. Nie będzie miało znaczenie, że nie spowodował kolizji w ruchu drogowym. Co więcej, auta będą konfiskowane także sprawcom wypadków, którzy mieli „tylko” powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi, a także popełniającym takie przestępstwo po raz kolejny – podsumowuje Piotr Korab, ekspert autobaza.pl.

(fot. Policja\źródło informacji: Autoiso Sp. z o.o.)

19 komentarzy

  1. A rok temu to nie było lockdawnu?

    • Oczywiście, że był. I to znacznie mocniejszy i dłużej trwający. Więc, po uwzględnieniu tego statystyki byłyby jeszcze bardziej korzystne.

  2. Poczekajmy jak się ociepli i wystawią zimne łokcie .

  3. Brakuje informacji o wzroście wpływów z mandatów

  4. Dziadek ze Slamsowa

    Codziennie jeżdżę trasą: Kunickiego, Pl.Bychawski, Piłsudskiego, Narutowicza, Głęboką, na Nałęczowską (i z powrotem)… myślę, że jeszcze dużo wody w naszej Bystrzycy upłynie, zanim kołtuny z prawem jazdy pojmą, że trzeba ciut inaczej… przede wszystkim myśleć.

  5. osoby z immunitetem nie będą miały nic zabrane po pijanemu tylko

    • Na tym polega immunitet właśnie. Że za wykroczenie nie odpowiada się przed policjantem, lecz przełożonym/izbą zawodową czy prezesem sądu.
      Gdyby nie immunitet, to dzisiaj codziennie policjanci zatrzymywali by np. Tuska, za to, że za głośno ogląda TV podczas ciszy nocnej, że jadąc hulajnogą nie sygnalizował zamiary skrętu, że pod jego domem chodnik nie był posprzątany zbyt dokładnie i ktoś mógł się poślizgnąć na chodniku, że w sklepie kogoś szturchnął wózkiem, itp.
      I tak codziennie po kilka godzin przesłuchania za byle przewinienie.

    • Co za WUJ dał takie prawo tym świętym krowom z immunitetem by nie podlegali kontroli drogowej . Dopiero jak nawywijają i to z trupem w rolach głównych i dziennikarze to wytropią , to dopiero jest afera i tak w większości z pozytywnym skutkiem dla świętej krowy .

  6. Porównywanie do okresu sprzed pandemii to zwykłe nadużycie. „Redukcji o 9.2 % uległa również liczba kolizji”- ludzie dogadują się bez policji. Ilość zdarzeń NA SAMYCH PRZEJŚCIACH wzrosła jak podaje Interia.

    • Wg wszystkich portali z „MOTO” w nazwie wzrosła. Wśród tych obiektywnych i oficjalnych zmalała.

      • Bo to są zwyczajnie populistyczne kółka wzajemnej adoracji, które piszą to co „pasjonaci motoryzacji” chcą usłyszeć.
        Najczęściej wynajdują oni jeden wyjątek na milion i na nim budują obraz świata. Był np. taki przypadek wałkowany latami, w którym: osoba egzaminowana na PJ nie zdała egzaminu na PJ, bo zatrzymała się (zdaniem egzaminatora nieprawidłowo) przed PdP i „zapraszała” pieszego na PdP. Egzamin został przezwany z wynikiem negatywnym. I o tym te portale pisały.
        Tylko, że nie napisali, że całe środowisko związane z bezpieczeństwem ruchu drogowego, szkleniem kierowców i ich egzaminowaniem, nie zgodziło się z wynikiem tego egzaminu na PJ. Został on anulowany i powtórzony.

        Tak samo jest z tymi potokami rowerzystów na autostradach, przez których robią się aż korki, czy z babciami rzucającymi się pod koła. Może i zdarzają się takie przypadki, ale są to zdarzenie incydentalne.

      • Dobrze, że bez policji ale to nie jest dowód na zwiększenie bezpieczeństwa. Realną sytuację mogą pokazać statystyki ubezpieczycieli.

        Zapytanie w sprawie przejść do policji skierował redaktor Rygas i otrzymał dane, że NA PRZEJŚCIACH liczba potrąceń wzrosła. Ilość wszystkich zdarzeń z pieszymi zmalała.

    • No i dobrze, że bez policji. Bardzo często, te kilkadziesiąt minut pracy policji (z dojazdem to będzie jeszcze dłużej), jest więcej warte niż rozbite graty biorące udział w kolizji. Policjanci w tym czasie powinni zajmować się ważniejszymi sprawami.

  7. Niech to będzie dopiero początek zmian. Kwoty powinny rosnąć adekwatnie do pozostałych podwyżek. W Szwecji za przekroczenie prędkości o 10 km/h mandat 1500 zł. Dla jednych dużo dla innych mało ale to się sprawdza. Auta z najwyższej półki potrafią jechać 50 km/h. Da się, da.

  8. Najsłynniejszy Mateusz w kraju

    Najistotniejsze zmiany to ja wiem gdzie występują …ale nie powiem ? najważniejsze ,że mój plan działa ?

  9. Jadę sobie 55 km/h jedną z dłuższych miejskich ulic (teren zabudowany). Za mną sznur samochodów, które kombinują, jak się wcisnąć, jak ominąć, jak wyprzedzić, pieklą się i duszą w nieznośnej prędkości, a pierwszy z nich niemal wisi mi na tylnym zderzaku. Przy pierwszej okazji – szacując – 4 na 5 aut wyprzedza mnie i mknie dalej. Widocznie nie wszystkim straszne wysokie mandaty, bo o kulturze jazdy i dostosowaniu się do prawa już nie wspomnę. Patroli policji tyle, co kot napłakał, więc nie ma się czemu dziwić, bo wysokość kary to jedno, a jej nieuniknienie to inna sprawa.

  10. Franiu widzisz to co chcesz widzieć, rząd włączył pieszym tryb nieśmiertelności i to pokazują policyjne statystyki nie jakieś portale z Moto w tytule czy bez, co z tego że kierowca odpowie za potrącenie jak pieszy ląduje w szpitalu albo parku sztywnych. Mam pierwszeństwo to wchodzę tak mówią piesi, tylko niektórzy wchodzą do innego wymiaru niestety.

    • A ja ci gwarantuję ze po potrąceniu pierwszego pieszego przed każdym pdp będziesz ostrożny i będziesz czuł odpowiedzialnośc jak być powinno zanim potrącisz. Ale polak głupi, na szczęscie część jest mądrych bo ich też widać na ulicach i ich uprzejmośc w stosunku do pieszych,U wielu jeszcze ta tzw uprzejmośc jest połączona ze złoscią

Z kraju