Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Od lat zmaga się z nowotworem. Potrzebna pomoc dla Krystyny Jaszczuk

Pani Krystyna, mieszkanka miejscowości Podedwórze w województwie lubelskim, zmaga się z nowotworem lewego policzka. Lekarze przeprowadzili szereg operacji ratujących jest zdrowie i życie, których skutkiem niestety są liczne zmiany w obrębie twarzy. Apelujemy o pomoc dla mieszkanki naszego regionu.

Pani Krystyna początkowo pracowała w Banku Spółdzielczym, a od maja 2015 roku utrzymuje się z renty chorobowej. Jej mąż jest emerytem.

– Przed chorobą byłam osobą energiczną, otwartą na innych ludzi i komunikatywną. Pomagałam innym ludziom którzy potrzebowali wsparcia. Obecnie sama jestem w takiej potrzebie. Najważniejsza dla mnie była – i jest nadal – rodzina, której jestem bardzo oddana. Obecnie otrzymuje od niej pomoc i wsparcie, szczególnie od męża, syna i siostry oraz od wielu znajomych i przyjaciół. Nigdy nie stawiałam na pierwszy plan rzeczy materialnych, lecz wiarę w Boga, który w trudnych chwilach – a czasami nawet tragicznie trudnych, niemożliwych do zniesienia bólu – był zawsze ze mną i pomagał mi w dźwiganiu krzyża w mojej chorobie. Mój obecny stan zdrowia wymaga ode mnie i najbliższych wiele wyrzeczeń. Moim największym marzeniem jest odzyskanie zdrowia, abym mogła samodzielnie funkcjonować w życiu – opowiada kobieta.

Raka złośliwego lewego policzka zdiagnozowano u pani Krystyny w lipcu 2002 roku, a we wrześniu przeprowadzono operację, polegającą na wycięciu ślinianki we wspomnianym lewym policzku. Po 5 miesiącach, w 2003 roku, Pani Jaszczuk wróciła do pracy. Niestety po kilku latach historia się powtórzyła – w 2009 roku rak powrócił.

Podczas badań kontrolnych, rozpoznano znowu raka złośliwego okolicy zatrzonowej szczęki lewej. W grudniu 2009 roku przeprowadzono operację i usunięto część szczęki po stronie lewej. Dwa miesiące po operacji odbyła się radio i chemioterapia.

To nie był koniec choroby – w 2016 roku, podczas badań kontrolnych, rozpoznano wznowę raka w okolicy zatrzonowej po stronie lewej. W marcu 2016 roku przeprowadzono operację wycięcia gałęzi i części trzonu żuchwy oraz usunięcie węzłów chłonnych podżuchwowych. W trakcie badań kontrolnych rozpoznano kolejną wznowę raka żuchwy.

Przeprowadzono 4 operacje chirurgiczne (dokładnie: 24 czerwca, 08 lipca, 18 lipca i 13 sierpnia 2016 roku) oraz zastosowano chemioterapię. Podczas w/w operacji usunięto p. Krystynie całkowicie żuchwę, część języka, dna jamy ustnej, kości szczękowej, lewej ślinianki przyusznej wraz z nerwem twarzowym i dokonano częściowej rekonstrukcji żuchwy przy użyciu kości strzałkowej pobranej z nogi.

Wskutek choroby p. Krystyna utraciła całkowicie słuch w lewym uchu, a w prawym ma duży niedosłuch. Uszkodzony nerw twarzowy spowodował poważne dolegliwości lewego oka. Aby uratować wzrok w marcu 2017 roku przeprowadzono zabieg – plastykę kąta wewnętrznego oka. Kobieta ma problemy z mówieniem i spożywaniem pokarmów. Choroba i operacje po części zrobiły z niej osobę niepełnosprawną. Przez okres 6 miesięcy karmiona byłam płynnymi pokarmami za pomocą sondy. Teraz funkcjonuje dzięki pompie do żywienia dojelitowego. Od 4 lutego 2017 roku posiada znaczny stopień niepełnosprawności i konieczna jest nad nią stała opieka drugiej osoby. Obecnie niezbędna jest dalsza rekonstrukcja żuchwy i ubytków twarzy, wstawienie sztucznego stawu żuchwowo-skroniowego i zakup aparatów słuchowych.

Planowana jest operacja rekonstrukcji twarzy w Klinice Chirurgii Szczękowej. Walka z chorobą i rehabilitacja wraz z odtworzeniem wyciętych części twarzy będą trwały długo i wiążą się z bardzo dużymi wydatkami na: leczenie, zakupy leków, zakup aparatów słuchowych, suplementów diety i specjalnych odżywek (Nutridrink itp.), których miesięcznie spożywa kilkadziesiąt opakowań, aby dostarczyć dla organizmu niezbędne do życia mikroelementy. Trzeba będzie pokryć koszt bardzo częstych wyjazdów na kontrole do kliniki, dwa a czasem trzy razy w tygodniu.

– Przede mną jeszcze długa i ciężka droga leczenia, ale i nadzieja, że po rekonstrukcji żuchwy i ubytków twarzy będę w miarę normalnie funkcjonować i połykać pokarmy ustami. Mam o co walczyć, bo mam dla kogo żyć: dla dorosłego syna Kamila i męża Krzysztofa. Dlatego jakiekolwiek wsparcie będzie dużą pomocą. Z góry za nie serdecznie dziękuję – dodaje Pani Krystyna.

Koszt protezy to koło 15 000 złotych i nie może być refundowany z NFZ.

Kto zechce wesprzeć Panią Krystynę Jaszczuk, może przekazać 1% podatku (nr KRS 0000223111 z poniższym dopiskiem) lub wpłacić pieniądze na konto:

Caritas Diecezji Siedleckiej Bank Spółdzielczy O/ Siedlce PL 78 9194 0007 0027 9318 2000 0010

koniecznie z dopiskiem: „38614 – Krystyna Jaszczuk”

2017-09-18 19:31:07
(fot. nadesłane)

26 komentarzy

  1. Tego nigdy nie zrozumiem: „Koszt protezy to koło 15 000 złotych i nie może być refundowany z NFZ” A dla Rydzyka kasa jest….

    • Ja proszę żeby redakcja podała jeśli to możliwe bezpośredni nr konta Pani Krystyny. Caritas ok 80 % datków przeznacza na własną działalność… może to nieprawda ale wolałbym wpłacić bezpośrednio..!

      • Bezpośrednio nie można bo musiałaby zapłacić podatek od darowizny i tylko problemu byś narobiła. Takie prawo…

    • … a jeśli chodzi o „ojca dyrektora” to on nawet się nie pomodli za Panią Krystynę bez zapłaty…

    • Owsiak filantrop chyba również mógłby to sfinansować

      • Pani Krystyna zwróciła się do caritasu… Owsiak sfinansował sporo sprzętu z którego korzystaja lekarze lecząc Panią Krystynę i innych chorych…

  2. A gdzie sms ?

  3. Zawsze w takich sytuacjach zastanawiam się na co idą pieniądze z NFZ?
    Nie refunduje się protez, okularów, wielu leków (ja za swoje muszę płacić 100% mimo ubezpieczenia), odżywek, pełnej rehabilitacji…
    Więc gdzie ta cała nasza kasa co miesiąc pompowana w NFZ?!!!

    • Za NFZ to izrael ma emerytury pewnie.

    • Nutridrinki są całkowicie darmowe w szpitalach onkologicznych oraz oddziałach paliatywnych tak jak w hospicjum. Dorosły człowiek spożywa ich nawet do 8 dziennie jeżeli nie przyjmuje już żadnego innego pokarmu . Koszt jednej buteleczki Nutridrinka , czy Cubitanu to 8,9 zł.

      • Prosze mi powiedzieć w jakim szpitalu nutridrinki podaja bezpłatnie. Moj Tatuś od 1 sierpnia 2016 jest leczony na nowotwór z licznymi przerzutami i jakoś nikt nie proponował darmowych nutridrinkow wrecz pani doktor powiedziała do mnie” niech sie pani sama napije i zobaczy jakie to niedobre. Nie mowiac już o opiece psychologa dla Taty i rodziny. Tata jest załamany?diagnozą a tu zadnego odzewu od lekarzy jeszcze tylko maja pretensje jeżeli dziecko pójdzie do lekarza lub dzwoni i sie pyta o stan zdrowia . Horror. Prosze pomóżcie jak pomóc mojemu tatusiowi przyja 2 serie chemii i jest z dnia na dzień gorzej tata już nie wstaje zeby zjeść trzeba go karmić jak probuje sie podnieść dopadają go straszne duszności i sie kładzie. ?Kocham cie tatusiu ale nie wiem już jak Ci pomóc .Przerwac leczenie ? Boje sie że 3 chemii nie udźwigniesz.

        • Przepraszam za błąd Tatuś jest leczony od 1 sierpnia 2017 roku

        • Natalenko 307, Przy ulicy Jaczewskiego szpital onkologiczny w Lublinie. Są rozdawane prosto na salę dla pacjentów przed i po radioterapii lub chemii po 2 sztuki.codziennie. Wiem , widziałem , również w mojej rodzinie mam osobę chorą na raka , niestety już w fazie paliatywnej Dalsze leczenie naświetleniami groziło śmiertelnym krwotokiem. Dużo zdrowia życzę dla taty, a Tobie siły i wytrwałości.

          • Na którym oddziale tak rozdają te nutridrinki? Bo ja leczę się w COZL od 8 lat, przeszłam tam 2 razy radioterapię i 8 kursów chemioterapii i jakoś nie widziałam żeby tak pacjentom rozdawano te napoje. To rodzina kupowała i donosiła nutridrinki, żeby jakoś przetrwać chemię i ten czas kiedy w zasadzie nic nie dawało sie przełknąć.

          • Betty, pierwszy oddział ginekologii onkologicznej . Pod koniec sierpnia 2016r.

  4. Chętnie pomogę Pani Krystynie,ale koniecznie trzeba zorganizować inną zbiórkę, 1% to odpis w PIT za 2017 rok, chory te pieniądze dostanie dopiero na jesieni 2018.

  5. DLACZEGO CARITAS DIECEZJI SIEDLECKIEJ BANK SPOLDZIELCZY ,A NIE BANK SPOLDZIECZY OTWORZY KONTO DLA TEJ PANI NA KTORE WSZYSCY PRACOWNICY BANKOW SPOLDZIELCZYCH TYLKO Z WOJEWODZTWA LUBELSKIEGO POWPLACALI BY TYLKO PO 5 PLN I PRZYJAC ZE WSZYSTKICH PRACOWNIKOW BYLO BY 500 ,TO NAZBIERALO BY SIE 25 TYS.I ZOSTALO BY NA LEKI USMIERZAJACE BOL .PRZECIEZ TO ICH KOLEZANKA BYLA BO JUZ NA RENCIE ,ALE KOLEZANKA .NIE ROZUMIEM ,TRUDNO POJAC DLACZEGO TAKIEJ ZBIORKI NIE ZROBIA DLA TEJ PANI PRZECIEZ TO TYLKO 5 PLN

  6. Tylko bezpośrednio, bez ,,pomocy” caritasu.

  7. Dlaczego zbiórka nie jest prowadzona przez stronę „siepomaga” ?

  8. Wierzę że za tydzień napiszecie, że proteza zakupiona i udalo się dzieki nam czytelnikom i wszystkim odbiorcom tego artykułu.

  9. Poproszę o numer kobta Pani Krystyny. Zgadzam się z przedmówcami – sępy w caritasie zgarniają gros kasy na działalność statutową czy inne pierdoły, a chory dostaje z tego 10-20%. Zapłacenie podatku od darowizny to mały pikuś przy kwotach, ktore zajuma caritas…

    • Bardzo mi przykro, że pojawiło się tutaj tyle negatywnych komentarzy skierowanych pod adresem Caritas Diecezji Siedleckiej. Codziennie staram się informować Państwa o tym, nad czym pracujemy, jak można skorzystać z pomocy, podaję ważne informacje. Jesteśmy obecni w Internecie, telewizji, gazetach i radio. Myślę, że to jest bardzo ważne, aby społeczność, którą wspieramy, wiedziała o nas jak najwięcej. Jeśli chodzi o subkonta, to siedlecka Caritas przeznacza 10% od darowizn na cele statutowe i na pokrycie kosztów prowadzenia subkonta. Pieniądze z 1% podatku są dostępne na subkoncie po 1 listopada. W razie potrzeby można kontaktować się z p. Edytą Czyżewską – koordynatorem subkont pod nr tel. 500-566-898 lub telefonem stacjonarnym (25) 640-71-30 wew. 123. Zapraszamy Państwa do zapoznania się z naszą stroną internetową http://www.siedlce.caritas.pl. Jeśli mają Państwo jakieś spostrzeżenia czy uwagi proszę o kontakt z Biurem Prasowym Caritas Diecezji Siedleckiej.

Z kraju