Złodziej myślał, że nikogo nie ma w domu. Przeliczył się
07:00 23-07-2019
Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem na osiedlu Działki w Chełmie. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z domów doszło do usiłowania kradzieży.
Pokrzywdzeni relacjonowali, że do ich salonu przez otwarte drzwi tarasowe wszedł nieznajomy mężczyzna. Był w towarzystwie kobiety, która pozostała na zewnątrz. Zaskoczony widokiem domowników mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć swojej obecności w ich domu.
Po chwili nieznajomy wyszedł i uciekł razem z kobietą. Funkcjonariusze zatrzymali nieopodal tego miejsca odpowiadające rysopisowi osoby. Okazało się, że to 40-letnia kobieta i 48-letni mężczyzna, oboje mieszkańcy Chełma. Trwają policyjne czynności w tej sprawie. Kradzież zagrożona jest karą pozbawienia wolności do lat 5.
(fot. pixabay.com)
Nie tam . Powiedzą sędziemu że chcieli skorzystać tylko z łazienki i łóżka na bzykanko i nic im nie grozi . Włamania nie było , bo drzwi były otwarte .
Otwarte drzwi nie oznaczają, że każdy z ulicy może sobie wejść do czyjegoś domu. Nie Twoje – nie ruszaj.
Drzwi były otwarte,nic nie ukradli więc o jakiej kradzieży redakcja pisze? Za wejście zapewne w roztargnieniu polski sąd uniewinnia.
Było wiele podobnych przypadków, że sądy skazywały takich na choćby prace publiczne za tzw. ,,zakłócenie miru domowego”. Mój dom – moja twierdza! O własnych siłach nie opuściłby, mogłem być np. w szoku.
w stanach z tego domu by już nie wyszli…
to samo miałem napisać
Dziwk….. I pajac. Brak słów nato. Do kryminału i dodatkowo że 3lata za głupote!