Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

– Zjeżdżały dziesiątki ciężarówek. Mówił, że to pomoc humanitarna. Odpadów w Bełżycach jest o wiele więcej

Składowisko odpadów na wjeździe do Bełżyc nie jest jedyne. Okazuje się, że drugie, jeszcze większe, znajduje się po drugiej stronie miasta.

Rano informowaliśmy o dużym składowisku odpadów tekstylnych, jakie znajduje się na wjeździe do Bełżyc od strony Babina. Setki ton odpadów na granicy miasta. Mieszkańcy obawiają się najgorszego. Na hałdzie znajduje się kilkaset ton spakowanych w ważące po ok. 500 kilogramów bele, starych ubrań, butów, bielizny, a nawet tornistrów, peruk, firanek, czy też innych śmieci. Wszystko znajduje się kilka metrów od jezdni, w żaden sposób niezabezpieczone zarówno przed dostępem osób postronnych, jak też działaniem warunków atmosferycznych.

Jak nas informowali okoliczni mieszkańcy, wcześniej znajdowało się to w pobliskim budynku. Jego właściciel wywiózł wszystko na zewnątrz, poza swój teren, gdyż mężczyzna, który wynajmował obiekt, zniknął i nie zapłacił za czynsz. Na odpadach nakleił również informacje, do kogo one należą.

Jak się okazuje, jeszcze większe składowisko odpadów znajduje się z drugiej strony miasta, przy ul. Przemysłowej. Udało nam się również ustalić kolejne fakty związane z tym, skąd owe odpady się wzięły. Mianowicie ten teren również należy do tego samego właściciela. Jakiś czas temu zgłosił się do niego przedsiębiorca, który wynajął magazyny po byłej bazie GS-u i budynek przy granicy z Jaroszewicami. Na miejsce zaczęły przyjeżdżać ciężarówki z belami tekstyliów. Jak tłumaczył wtedy wynajmujący, wszystko zostanie przeładowane na inne samochody i wywiezione na Ukrainę w rejon działań wojennych, jako pomoc humanitarna.

Niebawem mężczyzna zniknął pozostawiając po sobie wszystkie zwiezione odpady. Nie zapłacił za wynajem magazynów, więc ich właściciel wywiózł wszystko na zewnątrz. Jak ustaliliśmy, tylko na ul. Przemysłową przywieziono ponad 30 pełnych ciężarówek odpadów. Jest ich więc tam ok. 600 ton, kolejnych kilkaset ton znajduje się przy ul. Lubelskiej. Oznacza to, że do Bełżyc zwieziono ponad tysiąc ton śmieci, a ich właściciel przepadł.

100

101

102

104

105

106

107

(fot. nadesłane)
2018-08-19 21:34:29

30 komentarzy

  1. No nieźle. A temu co to narobił można teraz soli nasypać na ogon. Dlaczego nikt nie interweniował jak się to zaczęło?

  2. Niewiem kiedy zaczeli te szmatławce wywalać na przemysłowej, ale te przed Jaroszewicami to wywozili w środę już przed południem. A więc tak się świętuje WNMP…

  3. Nie dość że wali w tych Bełżycach gnojowicą to jeszcze wizualnie, dojechali to miasto, chyba na 600lecie co za syf

  4. ojojojoj ale tragedia…. jak sie w MPO zapalily smieci, to napisaliscie „Dziesiątki tysięcy strat” (http://www.lublin112.pl/dziesiatki-tysiecy-strat-50-strazakow-akcji-byl-jeden-wiekszych-pozarow-ostatnim-czasie-zdjecia/) i jakaz to straszna strata byla, a teraz to smiecie leza, skoro to takie cenne „paliwo” to niech uczciwie je kupuja smieciarze a nie jeszcze trzeba doplacac zeby laskawie smieci zabrali – a ten wlasciciel niech im to teraz opchnie i wszyscy beda zadowoleni.

Z kraju