Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zgwałcił stojącą przy drodze prostytutkę. Zabrał jej również to, co wcześniej zarobiła

Groziło mu 12 lat pozbawienia wolności, trafi do więzienia na 3,5 roku. Sąd uznał, że wina oskarżonego o gwałt i kradzież nie budzi wątpliwości. Wyrok na razie jest nieprawomocny.

Przed Sądem Rejonowym w Radzyniu Podlaskim zakończył się proces mieszkańca Terespola, który odpowiadał za gwałt i kradzież. Zdarzenie miało miejsce w okolicach miejscowości Tchórzew w gminie Borki w powiecie radzyńskim. Znajdujący się w pobliżu kompleks leśny oraz parking upodobały sobie kobiety świadczące usługi seksualne.

W poniedziałek 3 września ub. roku obok jednej z kobiet zatrzymało się auto, którego kierowca był zainteresowany spędzeniem z nią kilku chwil w ustronnym miejscu. Po wszystkim powiadomiła ona policję, że została zgwałcona. Co więcej, zapamiętała sporo szczegółów związanych zarówno z wyglądem mężczyzny, jak też pojazdem którym się poruszał. Dzięki temu policjanci nie mieli większego problemu z ustaleniem podejrzanego, a następnie jego zatrzymaniem.

Po przewiezieniu go do prokuratury śledczy przedstawili mężczyźnie zarzuty doprowadzenia podstępem innej osoby do obcowania płciowego oraz kradzieży pieniędzy w kwocie 500 złotych. Zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Po zakończeniu śledztwa sprawa trafiła do sądu. Ten orzekł, że wina 53-latka nie budzi żadnych wątpliwości i skazał go na 3,5 roku bezwzględnego pozbawienia wolności. Wyrok jest nieprawomocny.

(fot. lublin112.pl)

34 komentarze

  1. Dobre. To tak jakby rower posądzać że jest „lgbt”, bo ma dwa pedały…

  2. Ano pewnie cały gwałt polegał na tym ze ów pan chciał się załapać na krzywy ryj i przyoszczędzić trochę grosza a że stosownego rabatu nie dostał … Z drugiej strony jak miał zapłacić skoro rachunku z kasy fiskalnej nie mógł otrzymać a że z fiskusem lepiej nie zadzierać to uznał usługę za nie byłą 😀 Farsa i tyle całą ta sprawa tyle że jak już skorzystałeś to zapłać bo to nawet zwykła przyzwoitość nakazuje, w końcu każdy za swoją robotę pieniądze chciał by dostać .

  3. A założył chociaż gumę, czy poza jej hajsem i godnością zgarnął od niej jeszcze wirusy?

  4. Myśle ze ona mu dala dobrowolnie ale on nie zapłącił a ona wtedy podała go o gwałt…

  5. Komentarz …ta panią ??? Chyba ta szmaxte jak już

  6. Pozwolcie, ze wytlumacze wszystkim heheszkom. Osoba ma prawo odmowic klientowi jak jej sie nie podoba, bo śmierdzi, jest naćpany, niegrzeczny albo wydaje sie niebezpieczny. Nie ma obowiązku przyjmować każdego. Jesli nie ma zgody, to jest gwałt. Koniec, kropka. Proste.

Z kraju