Zgubiła się w lesie podczas grzybobrania. Szukali jej policjanci i strażacy
09:22 01-10-2019
W poniedziałek po godzinie 14 do policjantów z Opola Lubelskiego zadzwoniła 68-latka z informacją, że zgubiła się w lesie w rejonie Mazanowa. Kobieta tłumaczyła, że przyjechała z mężem na grzyby, ale w chwili obecnej nie widzi swojego męża i nie ma z nim kontaktu.
Co więcej 68-latka nie znała lasu i nie wiedziała, w którą stronę ma dalej iść. Bezpośredni kontakt z kobietą bardzo szybko się urwał z uwagi na niesprzyjające warunki pogodowe, silny wiatr i opady deszczu.
Policjanci wraz ze strażakami rozpoczęli poszukiwania kobiety. W niecałe dwie godziny 68-latka została odnaleziona. Kobieta trafiła pod opiekę męża, po tym jak została zbadana przez lekarza, który stwierdził, że jej życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
(fot. Policja Opole Lubelskie)
68 lat
To nawet mogła zapomnieć że na grzyby poszła 🙁
W normalnym kraju ta kobieta musiałaby ponieść koszty tej akcji. W Polsce zapłacą za to obywatele.
A obywatela nie boli kiedy placi za np. dietki posłów do sejmu i senatu? Albo za przekręty politków? Tylko kiedy pomaga się potrzebującym. Inaczej by Pan śpiewał gdyby to była Pańska mama/babcia. Boże, co za ludzie.
Ta pani zapewne płaci podatki i ma prawo korzystać z pomocy służb publicznych jak każdy inny obywatel. Skoro potrzebowała pomocy to ją otrzymała, dlaczego ma za to płacić?
Durna, poleciała za grzybkami i tyle w temacie.
Troche szacunku dla starszych, moze lubi szukac grzybow co ma robic na starosc ciekawe co Ty bedziesz robic pewnie pierdziec w stolek sznyclu
A może znalazła Borowika ze zdrowszym korzeniem, różnie to na grzybach bywa.
Sprzedam różaniec,który zawsze pomoże się odnaleźć.