Sąd zastosował miesięczny areszt dla 50-letniej mieszkanki Świdnika. Kobieta usłyszała zarzut znęcania się psychicznego i fizycznego nad mężem. Mężczyzna relacjonował policjantom, że został zaatakowany przez żonę nożyczkami i postanowił złożyć zawiadomienie na policji. Trwają cały czas czynności w tej sprawie.
Takie przypadki nie są rzadkością ale mało który mężczyzna ma odwagę zgłosić to gdziekolwiek.
Jocker
A jak sam przywali, żeby się bronić, to wtedy on jest winny, a ona biedny aniołek.
Kazio
No i co? Nie mówiłem że LSW to nieobliczalni?
sss
Ile bab codziennie znęca się psychcznie nad mężami ględząc, czepiejąc się, wszczynając awantury.
Witold Janusz
Tak tak. Bo najlepsza baba to własna graba…
Arystokratka ze wsi Lublin
A może gdyby ona go nie dźgnęła to on by ją dźgnął i to mocnej.Kto wie..
ktoś
Paniusię Szanowną też gdyby jakiś ktoś kiedyś kolnął, to może zamiast pisania arystokratycznych głupot, zajęła by się pracą u podstaw z młodziankami.
O tym się nie mówi
Piekło mężczyzn.
dfghf
Pewnie chciał ją zmusić do współżycia, przecież musiała złapać co miała pod ręką czyli nożyczki, ubiegł ją w zgłoszeniu po prostu. Broniła się.
PO
Większość bab to jędze.
Maurycy_spod_picy
Ja to mam w życiu pecha. Kręcą mnie takie rzeczy, a większość kobiet, którym proponowałem to, że dam się złoić bambusową wędką i pozwolę się dźgać gorącym pogrzebaczem, wykręcało się i tłumaczyło poczuciem wstydu. Nie żeby nie było wyjątków. Wszystkie one(całe 4 i jakieś tam drobniejsze i płytsze doświadczenia w przeciągu 10lat), kłócą mi się jednak z obserwacją chociażby rodzinnych zakupów i chyba jestem już gotów przyznać rację, iż gwarancją takich uciech jest małżeński staż??.
Gość
Jak to było „baba mnie bije” ?????? doopa i skarżypyta w toczkach od kaleson. Gdzie ona znalazła takiego rodzynka?
Takie przypadki nie są rzadkością ale mało który mężczyzna ma odwagę zgłosić to gdziekolwiek.
A jak sam przywali, żeby się bronić, to wtedy on jest winny, a ona biedny aniołek.
No i co? Nie mówiłem że LSW to nieobliczalni?
Ile bab codziennie znęca się psychcznie nad mężami ględząc, czepiejąc się, wszczynając awantury.
Tak tak. Bo najlepsza baba to własna graba…
A może gdyby ona go nie dźgnęła to on by ją dźgnął i to mocnej.Kto wie..
Paniusię Szanowną też gdyby jakiś ktoś kiedyś kolnął, to może zamiast pisania arystokratycznych głupot, zajęła by się pracą u podstaw z młodziankami.
Piekło mężczyzn.
Pewnie chciał ją zmusić do współżycia, przecież musiała złapać co miała pod ręką czyli nożyczki, ubiegł ją w zgłoszeniu po prostu. Broniła się.
Większość bab to jędze.
Ja to mam w życiu pecha. Kręcą mnie takie rzeczy, a większość kobiet, którym proponowałem to, że dam się złoić bambusową wędką i pozwolę się dźgać gorącym pogrzebaczem, wykręcało się i tłumaczyło poczuciem wstydu. Nie żeby nie było wyjątków. Wszystkie one(całe 4 i jakieś tam drobniejsze i płytsze doświadczenia w przeciągu 10lat), kłócą mi się jednak z obserwacją chociażby rodzinnych zakupów i chyba jestem już gotów przyznać rację, iż gwarancją takich uciech jest małżeński staż??.
Jak to było „baba mnie bije” ?????? doopa i skarżypyta w toczkach od kaleson. Gdzie ona znalazła takiego rodzynka?
No i chata na balety wolna.