Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zdrowym pacjentom dopisywali liczne choroby. Ogromny przekręt w Zakładzie Opieki Zdrowotnej w naszym regionie

Już raz został skazany za wyłudzenie 11 mln złotych, teraz odpowie za to samo. Tym razem chodzi o blisko 8 mln złotych. Wraz z właścicielem Zakładu Opieki Zdrowotnej na ławie oskarżonych zasiądą jego współpracownicy oraz pracujące w placówce osoby.

Prokuratura Okręgowa w Zamościu skierowała do sądu kolejny akt oskarżenia w sprawie nieprawidłowości w Zakładzie Opieki Zdrowotnej „Droga Życia” w Smoligowie w gminie Mircze w powiecie hrubieszowskim. Jak ustalili śledczy, zarząd i pracownicy placówki w latach 2011-2015 mieli doprowadzić Lubelski Oddział Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości. Chodzi o wyłudzenie 7 797 742,13 złotych za rzekomo wykonane czynności lekarskie, pielęgniarskie i medyczne, które w rzeczywistości nie miały miejsca.

Chodzący pacjenci stawali się leżącymi

Mechanizm przestępstwa polegał na fałszowaniu dokumentacji medycznej pacjentów. Przebywającym w ośrodku pacjentom dopisywano kolejne schorzenia wymagające m.in. dodatkowej opieki czy też leczenia lub wyżywienia. To sprawiało, że Narodowy Fundusz Zdrowia wypłacał zawyżone kwoty refundacji. Po sprawdzeniu kart pacjentów okazało się, że dokumentacja medyczna miała niewiele wspólnego z rzeczywistym stanem zdrowia pacjentów i pensjonariuszy. Nie zgadzał się rodzaj schorzeń na jakie cierpieli, stopień ich samoobsługi, a także niezbędne do wykonania usługi medyczne. Ustalenia wykazały, że stan zdrowia pensjonariuszy nie był aż tak zły, jak wskazywano w dokumentacji. Sfałszowanych zostało ponad 10 tys. dokumentów dotyczących około 200 pacjentów.

Szereg osób oskarżonych

Ostatecznie w trwającym kilka lat śledztwie zarzuty w tej sprawie przedstawione zostały 49 osobom. Sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w postaci dozorów policji, zakazu opuszczania kraju i poręczeń majątkowych. Główny z oskarżonych, 52- letni doktor Tomasz T. właściciel ośrodka, musiał wpłacić poręczenie majątkowe w kwocie 1,5 mln złotych. Śledczy na poczet przyszłych kar zabezpieczyli również majątek o łącznej wartości kilku milionów złotych. Oskarżonym grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

To nie pierwszy raz

W grudniu ub. roku właściciel Niepublicznego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego „Droga życia” w Smoligowie Tomasz T. został skazany za wyłudzenie z Narodowego Funduszu Zdrowia ponad 11 mln zł. Proceder miał trwać w latach 2005-2010. Łącznie wraz z nim na ławie oskarżonych zasiadły 43 osoby. Jednak część pielęgniarek postanowiła dobrowolnie poddać się karze. Z kolei pięcioro pracowników placówki, dzięki którym ujawniony został ten proceder oraz w trakcie śledztwa współpracowały one z prokuraturą, zastosowano nadzwyczajne złagodzenie kary. Orzeczono wobec nich jedynie po 800 zł grzywny.

Kary dla głównych oskarżonych

Właściciel „Drogi życia” usłyszał wyrok 6 lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd zakazał mu na 5 lat prowadzenia działalności gospodarczej związanej z leczeniem i opieką nad pacjentami. Tomasz T. zobowiązany został również do zapłaty 600 tys. zł grzywny oraz zwrócenia do NFZ kwoty ponad 11 mln złotych. Bernarda F. pełniąca w placówce funkcję oddziałowej oraz Marzena S. główna pielęgniarka zostały skazane na karę 2 lat pozbawienia wolności oraz grzywny po 15 i 20 tys. złotych. W tym przypadku wykonanie kar zawieszono na 5 lat. Podobne wyroki usłyszeli również lekarze.

Bezprawne opłaty i tajemnicze zgony

Wielomilionowe wyłudzenia z Narodowego Funduszu Zdrowia to nie jedynie niepokojące sprawy związane z Zakładem Opiekuńczo-Leczniczym „Droga życia”. Prowadzone były również dochodzenia związane z bezprawnym pobieraniem dodatkowych opłat od pacjentów. Mieli oni ponosić koszty związane z praniem ubrań czy też przewożeniem ich do lekarzy specjalistów przyjmujących w innych placówkach leczniczych. Wcześniej prokuratura prowadziła śledztwo w sprawie tajemniczych zgonów pensjonariuszy. Jeden z nich, 66-latek powiesił się na łóżku. Tymczasem mężczyzna był po udarze mózgu i nie mógł samodzielnie się poruszać. Przed nim, za pomocą sznurka od dresów, skutecznie targnął się na życie inny 66-latek. Śledztwo zostało jednak umorzone. Nie znaleziono bowiem dowodów, aby do śmierci mężczyzn przyczyniły się inne osoby.

(fot. Policja)

19 komentarzy

  1. Droga Redakcjo,
    czy czasem czytacie to co napisaliście ?

    • Tak, a o co chodzi?

      • A o nic, tak tylko pyta 😉

      • O błędy w tekście. Np.: „Nie zgadzał się rodzaj schorzeń na jakie cierpieli, stopień ich samoobsługi, a także niezbędnych do wykonania usługi medyczne” lub „Główny z oskarżonych, 52- letni doktor Tomasza T. właściciel ośrodka, musiał wpłacić poręczenie majątkowe w kwocie 1,5 mln złotych”, a także „Jeden z nich, 66-latka powiesił się na łóżku. Tymczasem mężczyzna był po udarze mózgu i nie mógł samodzielnie się poruszać”. Uważacie, że te zdania są poprawne?

        • Literówki poprawione. Wystarczy do nas napisać, „poprawcie sobie”. Naprawdę można spokojnie napisać, od razu reagujemy. Cóż, nie myli się ten, co nic nie robi 🙂
          Pozdrawiamy.

  2. To nie tylko tam dopisuję się choroby , leczenie i wykonane zabiegi.Moźe nie na taka skalę , ale dopisuje, wiem sam to po sobie gdy wyciągnełem historię choroby to za głowę się złapałem , co niby było zrobione, tylko choroba pozostała tak jak była, ale z NFZ kasa poszła za przedstawione zabiegi.

  3. Po pierwsze to nic się tam nie zmieniło do dzisiaj. Pacjent wychodzący na przepustkę dostaje worek leków z rozpiska co i jak. Na codzien w ośrodku dostaje 2-3 tabletki i słyszy ,że apteka nie dojechała. Cukrzycy nie mają diety. Cukier mierzony sporadycznie raz w tygodniu. Umieralnia. W związku z tym , że kolejka jest spora to nie zależy im na życiu pacjentow. Zależy tylko na kasie. Ile można zaoszczędzić to oszczędzają . Pacjent umiera? Nastepni czekają w kolejce …
    Po drugie to jedna wielka zamojsko-hrubieszowska klika ,której nic nie ruszy.

  4. ale burdel, jak w tym kraju ma być dobrze ? kiedy zaczniemy widzieć doktorów w pasiakach ? niby jest jakaś odpowiedzialność ale nikt nie idzie siedzieć. Od czasów pawólonów – komedii z symbolicznymi karami nie ma poprawy. Pasą się tylko hieny prawnicze. Gdzie ta reforma nietykalnej kasty ? znowu popłaczą przed Unią o braku demokracji ? Może należy brać sprawy w swoje ręce ? Gdy w wyniku zaniedbania szwajcarskiego nawigatora zginęli pasażerowie rosyjskiego samolotu osierocony tata przyjechał z Rosiji i osierocił szwajcarską rodzinę. Od tamtej pory nic nie spadło, brzmi to brutalnie ale z matematycznego punktu widzenia skutecznie.

    • Jesteś chory psychicznie. Jaka KASTA?! Co marzy ci się dyktatur? Kogo? Kleru,i reszty? Ten czas zła już dobiega końca. W jesieni rozliczymy tych szkodników przy wyborach.

      • na co ich wymienisz ? z powrotem na Vat-owych złodziei ? w naszym kraju przez to że sądownictwo kuleje nie ma jak dobierać się do tych u żłoba, niezależnie od frakcji. Która afera została rozliczona wyrokami skazującymi ? Bagsik kasę schował w Izraelu, świetnie się ma, tytoniowe, alkoholowe, FOZZ, Amber Gold i wiele innych, siedzi ktoś ? kasa wróciła do społeczeństwa ? nigdy nie wróci i czekamy na nowe, zrobili sobie raj dla złodziei i aferzystów.

  5. Nigdy nie będzie dobrze dopóki nie zmieni się sądownictwo w naszym kraju.

    • To prawda. Ale w normalnych krajach o zachowanie cywilizowanych standardów dbają specjalne komórki likwidacyjne w służbach. I jeśli jakiś sędzia odwala manianę np. puszcza wolno pedofila-pediatrę mimo żelaznych dowodów świadczących o jego winie, iawyrok taki podważa zaufanie społeczne na linii społeczeństwo-państwo wtedy… pęka opona w samochodzie sędziego i reszta jego srodowiska zawodowego dostaje sygnał: przegiął i dostał po łapach.

  6. Azeby ten skur…. I jego poplecznicy zgnili, stali się cwealami w więzieniu! To jest najgorsze skur..nekac ,znecac się na ludźmi starszymi chorymi,okradac ich.

  7. No cóż taka jego „droga życia” wyłudzenia xD

  8. I co z tego…po kilku tygodniach aresztu wyjdą za kaucją jak Waldemar ś z Lublina wpłacając kilkaset tysięcy …brawo!

  9. ja moge opowiedzieć o innym przypadku na wyciąganie kasy przez lakarzy.
    chodzi o usuwanie nadrzerek w pochwie. Mianowicie zona poszła do farmedu na koryznoawej w tej sprawie. Byla tam u 4 lekarzy ginekologów , tak wyszło bo nie bylo kiedy sie tym zając jakoś tak sie to rozcigneło że obleciała przez 1,5 roku wszystkich. Wszyscy 3 i 1 kobieta jak jeden mąż mowili to samo pod noż czyli nadżerke trzba wyciąc. Gdzie? oczywiscie prywatnie u doktora kwiatkowskiego. Gdy spytala czy nie można tego leczyć farmakologicznie to ją wyśmiał. No dobra to probowała sie umówic prywatnie do tego kwiatkowskiego ale nigdy termin nie pasował bo termin zabiegu musiał sie zbiegać z kończem owulacji czy jaośtak. To mowie trzba iść gdzie indiej, poszła do mlodej lekarki na jutrzenki. ta uznała że jest to zakażenie bakteryjne. Dała takiś lek objawy stały. Lekarka odradzała ciecia pochwy bo przy ciąży zwieksza to szanse na poronienie (pochwa peknie i dziecko wypada).
    Tym procederm nikt sie nie zajmie. Wszyscy o tym wiedzą i jest to powszechne. W NFZ też to wiedzą ale nie ma pragrafu na to. rządzący z prawej podnicają sie „pigiułką po” i aborcją a ile poronien bylo przez takich pseudo lekarzy co chcą 200zł zarobić na wycieciu jakiegoś fałdu skóry w pochwie a dziecko umiera?

Z kraju