Albo szwagra brat co słyszał ze u kuzyna ciotki z katowic co jej brata kolega z pracy zginął w wypadku w 1980 bo w 126p miał pasy zacięte i się spalił ?
ament
miliony lat ewolucji i wszystko na marne…
Bob
Jakby znajomy jeździł w zapiętych pasach to…już by nie żył. Legenda wciąż żywa.
Heniek ze Ździśkiem wiedzą lepiej niż specjaliści od bezpieczeństwa ruchu drogowego.
KIEROWCA
A KTOŚ WYMYŚLIŁ TAKIE TASIEMKI CO SIĘ ZWIĄ PASAMI
Marian
Czekamy na komentarz aż ktoś napiszę, że jego znajomego szwagra, wójka, siódmy syn pasów nie zapiął i nie spłonął we wraku auta…
W oczekiwaniu na wymarzony komentarz – zajrzyj do słownika i spróbuj wyszukać hasło „wÓjek”. A potem naucz się, że aby innym radzić, innych pouczać czy wśród innych się wymądrzać – najpierw samemu trzeba mieć wiedzę, aby głosić mądrości.
:(
może tylko na 5 minut jechał
Ate
Żałosne, to jak sie jedzie 'na 5 minut’ to nie trzeba zapinac… albo mozna wypic? Tak dlugo trwa zapiecie pasow?
m
Tak Was rajcują głupkowate komentarze,tak ciężko uruchomić mózgownicę i pomyśleć że zginął człowiek i rodzina jest w ciężkim żąlu?żenada.
Zaskoczony
Na wlasne zyczenie zginal
ament
skąd wiesz że rodzina w żalu…? może to był zły człowiek..? bo że głupi to udowodnił na 100%…
Jak mnie wnerwiają tacy moraliści jak „m” (..jak miłość”), którym za ciasny beret umysłowy nie pozwala na szerokie spojrzenie a wydaje im się że są mądrzejsi i bardziej moralni od innych…
do ament
Trochę pokory w obliczu śmierci, spojrzenia /nawet wąskiego/ z perspektywy Twojego komentarza nie masz wcale ani tym bardziej intelektu-a tak wogóle to lekcje odrobione bo komentarz na poziomie gimbusa.
ana
do ament-myślenie nie boli a takt i ogładę to są cechy wrodzone.
Greg
Nie chodzi o głupkowate komentarze, tylko o to, że do ludzi nic nie dociera. Gdyby miał zapięte pasy to rodzina nie byłaby w żalu.
?
Czy tak ciężko uruchomić mózgownicę by rodzina nie musiała pogrążać się w ciężkim żalu? Może innym te komentarze dadzą do zrozumienia, ze zapięte pasy ratują życie i warto je zapinać, jadąc nawet pięć minut lub sto metrów. Ile osób straciło życie przez nie zapięte pasy a ile przez zapięte? Statystyki są nie ubłagane.
dieselpower
„Pasy? A po co? A na co? Przecież jak by się paliło auto to bym nie zdążył uciec. Z resztą znajomy znajomego szwagra miał kolegę który przeżył bo zapiętych nie miał”. Przykro że wydarzyła się taka tragedia lecz niektórym osobom nie przetłumaczysz potrzeby zapinania pasów i takie wymówki słychać na porządku dziennym. Widać że kabina w golfie cała więc obstawiam że miałby szanse… Współczucie dla rodziny i bliskich.
Janek1715
To jak przewoził drewno to pewnie jechał całą szerokością ulicy i sandał w podłodze.
Rycho
w 95 przypadkch pasy ratują życie z w tych 5 nie do końca.Wienc jak komuś zależy na zdrowiu i życiu to statystycznie pasowało by zapiąć.Byłem kiedyś przy wypwdku co mężczyzna wyleciał z auta po spotkaniu z pociągiem był bez pasów przeżył kto wie co by było gdyby.
brat mariana
a ty to jusz morzesz się wymondżać bo wierz jak sie pisze „wÓjek” gratólóje…. chipokrytka… bede pisał jak mi się podoba i co mi zrobisz…? zabronisz mi…?
8888
Się nauczy pasy zapinać i na znaki patrzeć…
Lukasz
Wy to jednak jesteście żałośni zginą człowiek a wy sobie jaja robicie żal
Szwagier radził by nie zapinać pasów?
Albo szwagra brat co słyszał ze u kuzyna ciotki z katowic co jej brata kolega z pracy zginął w wypadku w 1980 bo w 126p miał pasy zacięte i się spalił ?
miliony lat ewolucji i wszystko na marne…
Jakby znajomy jeździł w zapiętych pasach to…już by nie żył. Legenda wciąż żywa.
Heniek ze Ździśkiem wiedzą lepiej niż specjaliści od bezpieczeństwa ruchu drogowego.
A KTOŚ WYMYŚLIŁ TAKIE TASIEMKI CO SIĘ ZWIĄ PASAMI
Czekamy na komentarz aż ktoś napiszę, że jego znajomego szwagra, wójka, siódmy syn pasów nie zapiął i nie spłonął we wraku auta…
Czemuś głupi? Boś biedny. Czemuś biedny? Boś głupi.
W oczekiwaniu na wymarzony komentarz – zajrzyj do słownika i spróbuj wyszukać hasło „wÓjek”. A potem naucz się, że aby innym radzić, innych pouczać czy wśród innych się wymądrzać – najpierw samemu trzeba mieć wiedzę, aby głosić mądrości.
może tylko na 5 minut jechał
Żałosne, to jak sie jedzie 'na 5 minut’ to nie trzeba zapinac… albo mozna wypic? Tak dlugo trwa zapiecie pasow?
Tak Was rajcują głupkowate komentarze,tak ciężko uruchomić mózgownicę i pomyśleć że zginął człowiek i rodzina jest w ciężkim żąlu?żenada.
Na wlasne zyczenie zginal
skąd wiesz że rodzina w żalu…? może to był zły człowiek..? bo że głupi to udowodnił na 100%…
Jak mnie wnerwiają tacy moraliści jak „m” (..jak miłość”), którym za ciasny beret umysłowy nie pozwala na szerokie spojrzenie a wydaje im się że są mądrzejsi i bardziej moralni od innych…
Trochę pokory w obliczu śmierci, spojrzenia /nawet wąskiego/ z perspektywy Twojego komentarza nie masz wcale ani tym bardziej intelektu-a tak wogóle to lekcje odrobione bo komentarz na poziomie gimbusa.
do ament-myślenie nie boli a takt i ogładę to są cechy wrodzone.
Nie chodzi o głupkowate komentarze, tylko o to, że do ludzi nic nie dociera. Gdyby miał zapięte pasy to rodzina nie byłaby w żalu.
Czy tak ciężko uruchomić mózgownicę by rodzina nie musiała pogrążać się w ciężkim żalu? Może innym te komentarze dadzą do zrozumienia, ze zapięte pasy ratują życie i warto je zapinać, jadąc nawet pięć minut lub sto metrów. Ile osób straciło życie przez nie zapięte pasy a ile przez zapięte? Statystyki są nie ubłagane.
„Pasy? A po co? A na co? Przecież jak by się paliło auto to bym nie zdążył uciec. Z resztą znajomy znajomego szwagra miał kolegę który przeżył bo zapiętych nie miał”. Przykro że wydarzyła się taka tragedia lecz niektórym osobom nie przetłumaczysz potrzeby zapinania pasów i takie wymówki słychać na porządku dziennym. Widać że kabina w golfie cała więc obstawiam że miałby szanse… Współczucie dla rodziny i bliskich.
To jak przewoził drewno to pewnie jechał całą szerokością ulicy i sandał w podłodze.
w 95 przypadkch pasy ratują życie z w tych 5 nie do końca.Wienc jak komuś zależy na zdrowiu i życiu to statystycznie pasowało by zapiąć.Byłem kiedyś przy wypwdku co mężczyzna wyleciał z auta po spotkaniu z pociągiem był bez pasów przeżył kto wie co by było gdyby.
a ty to jusz morzesz się wymondżać bo wierz jak sie pisze „wÓjek” gratólóje…. chipokrytka… bede pisał jak mi się podoba i co mi zrobisz…? zabronisz mi…?
Się nauczy pasy zapinać i na znaki patrzeć…
Wy to jednak jesteście żałośni zginą człowiek a wy sobie jaja robicie żal