Zderzył się z ciężarówką i uciekł. Chciał dać policjantom 2 tys. żeby go puścili
15:36 15-11-2015
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 8 rano w miejscowości Barak. na skrzyżowaniu zderzyły się dwa pojazdy: citroen berlingo i ciężarowa scania. Jak ustalili wezwani na miejsce policjanci, kierujący citroenem mężczyzna, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, zignorował znak STOP i uderzył w bok ciężarówki. Następnie nie interesując tym co się stało, pomimo uszkodzeń auta od razu odjechał z miejsca zdarzenia.
Zatrzymał się dopiero na jednej z posesji, gdzie okazało się, że podróżujące z nim pasażerki odniosły obrażenia ciała. Zostało więc wezwane pogotowie ratunkowe. Chwilę później, na miejsce dotarła tez policja. Tam tez wyszło na jaw, dlaczego kierowca uciekł. Badanie alkomatem wykazało u niego blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Ratownicy medyczni przetransportowali poszkodowane do szpitala, zaś kierowcą zaopiekowali się funkcjonariusze lubelskiej drogówki.
Ten jednak postanowił przekonać policjantów, by nie nadawali sprawie dalszego biegu. Zaproponował przekazanie im 2 tysiące złotych w zamian za odstąpienie od czynności. Mundurowych nie skusiła jego propozycja i 29-latek trafił od razu na komisariat. Gdy mężczyzna wytrzeźwieje usłyszy szereg zarzutów. Odpowie on bowiem za jazdę w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej oraz za próbę wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi policji.
Poszkodowane kobiety na szczęście nie odniosły poważniejszych obrażeń ciała. Obie zaś wcześniej równo piły z kierowcą. 23-latka miała ponad 2 promile, a jej 31-letnia koleżanka prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
(fot. lublin112)
2015-11-15 15:28:39
GŁUPIE Ć… WRAZ Z K……!!..
PATOLOGIA. DO KAMIENIOŁOMÓW!!
Jak zwykle palola z Lublina , rej LU
A ty pewnie LUB albo inne WSI buraku a tak poza tym co znaczy palola
gdyby to były damy to by nie wsiadły z pijanym, he
Damy, były by trzeżwe. To zwykłe lampucery.