Zderzenie audi z motocyklem w Świdniku. Motocyklista został ranny
20:26 31-07-2018
Do wypadku doszło we wtorek przed godziną 18 na al. Lotników Polskich w Świdniku. Na wysokości stacji paliw, na skrzyżowaniu z ul. Spadochroniarzy zderzyły się dwa pojazdy: samochód osobowy oraz motocykl. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.
Na miejscu cały czas pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności oraz przyczyny wypadku. Jak nas wstępnie poinformowano, jeden z kierowców wymusił pierwszeństwo przejazdu i doprowadził do zderzenia.
W wyniku wypadku motocyklista został przetransportowany do szpitala. Na chwilę obecną nie jest jeszcze znany stan jego zdrowia.
Tym ścigaczem na pewno jechał z dozwoloną na tym odcinku prędkością, czyli 50 km
CH>>>>>>>>>>>>>>>>>>>JU to nie Scigacz:((((((((((((((
To nie jest łatwe miejsce dla wyjeżdżających z ul. Spadochroniarzy w lewo w kierunku Lublina. Wielu kierowców przejeżdża na raty korzystając przy tym manewrze z lewoskrętu na Orlen. Gdyby jadący Lotników w obie strony jechali 50 km/h byłoby łatwiej, ale tak nie jest. Szczególnie w przypadku motocykla, który zapewne jechał szybciej.
Jeszcze gorzej jest obok przy wyjeździe z Klonowej. Miejmy nadzieję, że się to zmieni po przebudowie skrzyżowania.
zwyczajny lewoskręt z ułatwieniem w postaci pseudo pasa włączeniowego… jeśli to jest trudny manewr to prawko należy zwrócić do organizatora loterii czipsów.
A w czym problem skręcić w prawo i zawrócić na rondzie? 500+ na paliwo nie starcza i szkoda nadłożyć kilkaset metrów?
Uszkodzenia motocykla i jego odległość od miejsca zderzenia nie dają powodów by twierdzić, że motocyklista jechał z dużą prędkością. Niestety jednak bardzo często motocykliści dla niektórych uczestników ruchu drogowego są jakby niewidzialni.
dokładnie!
Kierowca Audi, który wymusił pierszeństwo tłumaczył się, że nie widział tego motocyklisty.
Czyzby znowu LSW ?
Pewnie ma coś wspólnego z LU
Jeśli chodzi Ci o Audi to SMY… Kilku „czapkinów” w zbyt krótkich rurkach wybrało się na laski w paliwie „na ściepę” w nie przerejestrowanym szrocie i łupanina z głośników zamroczyła mistrza kierownicy, by mógł zauważyć innego uczestnika ruchu. Powinien gówniarz nieźle beknąć dla przykładu za tą nieuwagę i popisy przed ziomkami
Co z tego, że motocyklista miał pierwszeństwo?
Cmentarze są pełne tych, co mieli pierwszeństwo. Ono nie zwalnia od myślenia, a już tym bardziej nie gwarantuje nietykalności, ani nieśmiertelności. Prawo, prawem, ale motocyklista jest na drodze słabszy, więc to on powinien uważać. Sprawcę wypadku będzie trzech sądziło, a motocyklistę – jeśli nie zmieni swojego postępowania – czterech niosło. Co lepsze? O obowiązku jazdy z przepisową prędkością, do którego motocykliści mają podejście cokolwiek nonszalanckie, nawet nie wspomnę.
Ale niech robi tak dalej. Na nagrobku będzie mógł walnąć sobie piękne epitafium: „Miałem pierwszeństwo, umarłem dla pasji i nie byłem powolniakiem”.
Człowieku, nie jesteśmy w dżungli. Na ulicach obowiązuje kodeks ruchu drogowego!
Właśnie, musisz ustąpić zawsze jak jade na swoim trójkołowym rowerku na plastikowych kółkach – pamiętaj o tym.
Pozwólcie moi uczeni przedmówcy, że i ja wypowiem swoje światłe zdanie (ponoć każdemu wolno).
A mnie sie widzi, że to było tak:
Każdy z nich patrzył w lusterka, bo motocykle, samochody mogą być wszędzie, a tymczasem do przodu nie miał kto patrzeć i… bęc !!!
Lublin 112 a czemu nie ma nic na temat chłopca, który również ucierpiał w wypadku? Wpadł na niego motocyklista, kiedy leciał odrzucony uderzeniem audi. Zabrała go karetka.
Będzie kolejny materiał. Wczoraj nie mieliśmy takiej informacji.
Pozdrawiamy