Trzy młode osoby podróżujące oplem są w ciężkim stanie po tym, jak auto, którym podróżowały, zderzyło się z kią. Kobieta z drugiego pojazdu, wyszła ze zdarzenia bez szwanku.
Ci najmłodsi kierowcy PJ znajdują w czipsach?? Tylu wypadków młodych kierowców co w ostatnim roku nie było jeszcze nigdy.
Buderus
Co ty z tymi chipsami? Gminazjum kończyłeś czy co?
maniutek
Sama nie znalazła i rozżalona jest.
maniutek
Spostrzeżenia na podstawie jakichś statystyk, czy ot tak co ślina na język przyniesie?
oko
W prognozach było o opadach śniegu i gołoledzi. Gdzie są pługi???? Na zdjęciach widać jak pięknie jest odsnieżona szosa.
Marian Najprawdziwszy Patriota i Katolik
W d*p*e… Drogi mają być odśnieżone po ustaniu opadów a nie w trakcie. Jak ktoś nie umie jeździć w zimnie to niech przesiądzie się na sanki.
sebix
W prognozach było o opadach śniegu i gołoledzi. Gdzie jest rozum u kierowców?
aa
Umiejętności 0 a kozactwa 100 i efekty widać na załączonym obrazku.
maniutek
Pług może i powinien być, może nie, ale jak go nie ma – to jedziemy wolno i tyle.
Młodemu zabrakło doświadczenia\umiejętności, teraz to bez znaczenia.
Teraz ważne, żeby młody i załoga z tego wyszli – dużo zdrowia życzę.
Kierowca
Przy obecnych opadach tak wygląda droga w kilkanaście minut po przejechaniu pługa.
Meriva na letnich oponach?
Mark211
Wielosezonowe (tak popularne ostatnio) czy letnie to przy takim opadzie to samo
Remik
Jaka guma lubi 50 stopni różnicy
jest taka jedna
durex
Andrzej
Mam Meriwę na oponach całorocznych klasy premium i w porównaniu do budżetowych zamówek są o wiele lepsze. Na mokrej nawierzchni nie mają sobie równych. Jedno co wiem o oponach to już niekupę używanych, nalewek ani niczego poniżej 400 zł sztuka. A co do tego wypadku to no 90% brak umiejętności kierowcy 10% kiepskie opony. Droga przejezdna więc drogowców nie ma się co czepiać.
maniutek
Musisz być naprawdę kiepskim kierowcą, że musisz mieć gumy za ponad cztery stówki…
Jeżdżę na zimówkach (nowych) po ok 200zł każda i zero problemu z jazdą.
Co więcej – moja żona na tych gumach zapierdziela szybciej niż ja i jest ok.
Ale! Ważne, że sobie radzisz – Pozdrawiam.
Andrzej
Ocena umiejętności kierowcy zależna od wartości opon, aż boję się pomyśleć co sądzisz o tych którzy płacą ponad 1000 zł za sztukę. Nie twierdzę że zimówki za 200 zł są złe, sam kiedyś Dębicę frigo uważałem za najlepsze opony na śnieg. Teraz mam Bridgestone weather control i na śniegu to samo ale mokrym to dwa światy. Obecna zima to pierwsza od kilku lat z taką ilością śniegu. Reasumując w naszych warunkach lepiej mieć jedne dobre opony na cały rok niż dwa komplety zleżałych budżetówek. A rada dla żony niech czasem zwolni droga czasem jest zdradziła a na lód nie ma mocnych. Pozdrawiam.
Luz
Kupiłem auto na wielosezonie b. Dobrej firmy 450zł za sztukę roczne i jak wyjechałem na śnieg to odrazu kupiłem zimówki. Wielosezon nadajr sie do cieplejszych państw albo do miast gdzie posypane cały czas i szosa mokra a nie na śnieg czy lód.
Bławat
Założono mi polskie (Profil) nalewki zimowe i jestem pozytywnie zaskoczony. Na tym samym śniegu ślizgałem się innym autem na wielosezonowych, a nalewki szły jak rakieta. Całe 570 zł za 4 piętnastki z montażem. Ciężarków prawie wcale.
Lubelak
Szkoda młodych ;( to był wypadek. Trzymam kciuki, żebyście przeżyli !!!! Współczucie dla rodzin !!!!
Kajfasz
Dwóch rzeczy możemy być pewni:
1) meriva miała zimowe opony,
2) kierujący merivą dostosował prędkość do warunków jazdy.
...
3) Kajfaszowi wydaje się że pozjadał wszystkie rozumy.
Pawlo
Widzac uszkodzenia meriwy to mozna smialo wnioskowac ze kia tez nie dostosowala predkosci do warunkow a nawet przekroczyla dozwolona predkosc
zadziwiony
tak zasadniczo do młodziez zapłąciła wysoki rachunek za brak doświadczenia.
czytelnik
Drodzy forumowicze przechwalający się zimowymi oponami widać po komentarzach, że wszyscy jesteście bardzo młodzi. A co powiecie, kiedy w latach 60 i 70 ubiegłego wieku nie było opon zimowych i trzeba było jeździć i to nie po takich drogach jak dziś mamy? I wypadków było procentowo mniej. Po prostu trzeba mieć olej nie tylko w silniku ale i w głowie. Inaczej nawet opony za 10 tys. jedna nie pomoże. Trzeba wiedzieć, że wszystkie zabezpieczenia takie jak abs, poduszki powietrzne i inne wynalazki mogą zapewnić bezpieczeństwo choć wcale nie muszą jeżeli nie przekroczysz 50 km na godzinę i to nie w każdym przypadku.
Bławat
Z tym olejem- fakt, ale przymierzać dawne czasy, ze znikomą ilością samochodów? Na takiej drodze nie miały prawa jechać 2 samochody. Chyba wozak z mlekiem na saniach.
czytelnik
do Bławata. Kto jest starszy to wie że w dawnych czasach ta droga to główny trakt między Lwowem a Warszawą i pisanie że wtedy nie miały prawa jechać więcej niż dwa samochody to wyraz całkowitej ignorancji
Na tej drodze zawsze panował stosunkowo duży ruch.
Swawolnik pospolity
Oplem podróżowały trzy osoby w wieku ok. 18-19 lat. Zostały one zakleszczone we wraku pojazdu – i dobrze się stało… Policjanci nie usieli ich szukać po polach, lasach i bezdrożach, żeby ustalić kto prowadził, a kto był tylko pasażerem
Ci najmłodsi kierowcy PJ znajdują w czipsach?? Tylu wypadków młodych kierowców co w ostatnim roku nie było jeszcze nigdy.
Co ty z tymi chipsami? Gminazjum kończyłeś czy co?
Sama nie znalazła i rozżalona jest.
Spostrzeżenia na podstawie jakichś statystyk, czy ot tak co ślina na język przyniesie?
W prognozach było o opadach śniegu i gołoledzi. Gdzie są pługi???? Na zdjęciach widać jak pięknie jest odsnieżona szosa.
W d*p*e… Drogi mają być odśnieżone po ustaniu opadów a nie w trakcie. Jak ktoś nie umie jeździć w zimnie to niech przesiądzie się na sanki.
W prognozach było o opadach śniegu i gołoledzi. Gdzie jest rozum u kierowców?
Umiejętności 0 a kozactwa 100 i efekty widać na załączonym obrazku.
Pług może i powinien być, może nie, ale jak go nie ma – to jedziemy wolno i tyle.
Młodemu zabrakło doświadczenia\umiejętności, teraz to bez znaczenia.
Teraz ważne, żeby młody i załoga z tego wyszli – dużo zdrowia życzę.
Przy obecnych opadach tak wygląda droga w kilkanaście minut po przejechaniu pługa.
Meriva na letnich oponach?
Wielosezonowe (tak popularne ostatnio) czy letnie to przy takim opadzie to samo
Jaka guma lubi 50 stopni różnicy
durex
Mam Meriwę na oponach całorocznych klasy premium i w porównaniu do budżetowych zamówek są o wiele lepsze. Na mokrej nawierzchni nie mają sobie równych. Jedno co wiem o oponach to już niekupę używanych, nalewek ani niczego poniżej 400 zł sztuka. A co do tego wypadku to no 90% brak umiejętności kierowcy 10% kiepskie opony. Droga przejezdna więc drogowców nie ma się co czepiać.
Musisz być naprawdę kiepskim kierowcą, że musisz mieć gumy za ponad cztery stówki…
Jeżdżę na zimówkach (nowych) po ok 200zł każda i zero problemu z jazdą.
Co więcej – moja żona na tych gumach zapierdziela szybciej niż ja i jest ok.
Ale! Ważne, że sobie radzisz – Pozdrawiam.
Ocena umiejętności kierowcy zależna od wartości opon, aż boję się pomyśleć co sądzisz o tych którzy płacą ponad 1000 zł za sztukę. Nie twierdzę że zimówki za 200 zł są złe, sam kiedyś Dębicę frigo uważałem za najlepsze opony na śnieg. Teraz mam Bridgestone weather control i na śniegu to samo ale mokrym to dwa światy. Obecna zima to pierwsza od kilku lat z taką ilością śniegu. Reasumując w naszych warunkach lepiej mieć jedne dobre opony na cały rok niż dwa komplety zleżałych budżetówek. A rada dla żony niech czasem zwolni droga czasem jest zdradziła a na lód nie ma mocnych. Pozdrawiam.
Kupiłem auto na wielosezonie b. Dobrej firmy 450zł za sztukę roczne i jak wyjechałem na śnieg to odrazu kupiłem zimówki. Wielosezon nadajr sie do cieplejszych państw albo do miast gdzie posypane cały czas i szosa mokra a nie na śnieg czy lód.
Założono mi polskie (Profil) nalewki zimowe i jestem pozytywnie zaskoczony. Na tym samym śniegu ślizgałem się innym autem na wielosezonowych, a nalewki szły jak rakieta. Całe 570 zł za 4 piętnastki z montażem. Ciężarków prawie wcale.
Szkoda młodych ;( to był wypadek. Trzymam kciuki, żebyście przeżyli !!!! Współczucie dla rodzin !!!!
Dwóch rzeczy możemy być pewni:
1) meriva miała zimowe opony,
2) kierujący merivą dostosował prędkość do warunków jazdy.
3) Kajfaszowi wydaje się że pozjadał wszystkie rozumy.
Widzac uszkodzenia meriwy to mozna smialo wnioskowac ze kia tez nie dostosowala predkosci do warunkow a nawet przekroczyla dozwolona predkosc
tak zasadniczo do młodziez zapłąciła wysoki rachunek za brak doświadczenia.
Drodzy forumowicze przechwalający się zimowymi oponami widać po komentarzach, że wszyscy jesteście bardzo młodzi. A co powiecie, kiedy w latach 60 i 70 ubiegłego wieku nie było opon zimowych i trzeba było jeździć i to nie po takich drogach jak dziś mamy? I wypadków było procentowo mniej. Po prostu trzeba mieć olej nie tylko w silniku ale i w głowie. Inaczej nawet opony za 10 tys. jedna nie pomoże. Trzeba wiedzieć, że wszystkie zabezpieczenia takie jak abs, poduszki powietrzne i inne wynalazki mogą zapewnić bezpieczeństwo choć wcale nie muszą jeżeli nie przekroczysz 50 km na godzinę i to nie w każdym przypadku.
Z tym olejem- fakt, ale przymierzać dawne czasy, ze znikomą ilością samochodów? Na takiej drodze nie miały prawa jechać 2 samochody. Chyba wozak z mlekiem na saniach.
do Bławata. Kto jest starszy to wie że w dawnych czasach ta droga to główny trakt między Lwowem a Warszawą i pisanie że wtedy nie miały prawa jechać więcej niż dwa samochody to wyraz całkowitej ignorancji
Na tej drodze zawsze panował stosunkowo duży ruch.
Oplem podróżowały trzy osoby w wieku ok. 18-19 lat. Zostały one zakleszczone we wraku pojazdu – i dobrze się stało… Policjanci nie usieli ich szukać po polach, lasach i bezdrożach, żeby ustalić kto prowadził, a kto był tylko pasażerem
Komentarz cwaniaka z oponami za 400zł -żenada