W najbliższy piątek lubelscy rowerzyści mogą liczyć na gorącą kawę lub herbatę oraz słodki poczęstunek. Wszystko w ramach lokalnych obchodów „Zimowego Dnia Dojeżdżania Rowerem do Pracy”.
Z samego już założenia jasne że jest to tak nienaturalne że trzeba to promować sztucznie. Nie znam normalnego człowieka który siada zimą na rower. NA szczęście to skrajny margines.
Franio
Niektórym to nawet rower latem przeszkadza. Napisałeś to tylko po to żeby się czepić rowerzystów.
fenoloftaleinopijca
Czyli co lepiej promować niebezpieczne zachowania żeby ludzi więcej ginęło, tak?
zibi
Czyli lepiej nie promować bo księciu przeszkadza że może przed nim jechać rowerzysta! A smog ci nie przeszkadza?
rowerowyziomek
dawno temu dla niektórych człokokształtnych zejście z drzewa też było nienaturalne. Na szczęście znalazło się kilku bardziej postępowych 🙂
fenoloftaleinopijca
Co? Sugerujesz że życie zaczęło się na drzewie? Jaka wpadka…
zibi
To była metafora. Jaka wpadka.
zibi
Widocznie obracasz się w patologii.
Robert
A ja nie znam normalnego człowieka, który zimą wsiada do samochodu ! Na szczęście istnieje normalny margines …
max damage
ja cały rok dojeżdżam do pracy ze śródmieścia na obrzeża Lublina. Jak ktoś jeszcze ma możliwość zrobienia przeglądu we własnym zakresie co nie jest trudne to nic tylko przygotować się odpowiednio codziennie do jazdy i go! Polecam!
fds
Nie masz się czym chwalić.
Giero
Na zimę to są narty i łyżwy a nie rower. Oprócz wypadków będą poparzenia. To tak jak by eskimosom rozdawać kąpielówki
Mieszasz bigos głową
Człowiek spieszy się do pracy a oni mu z jakąś goracą cieczą… jak z tym jechać żeby się nie oblać i nie poparzyć.
zibi
Bo ty tak twierdzisz, czy ktoś inny?
abc
Niech zaczną rozdawać kodeks drogowy.
Giero
Dokladnie
Franio
W strefie skrzyżowań równorzędnych 90% kierowców porusza się nieprawidłowo wymuszając pierwszeństwo przejazdu na nadjeżdżających z prawej. Parking pod Tesco jest dobrym przykładem.
Rowerzysta nie znający przepisów jest zagrożeniem sam dla siebie.
Kierujący samochodem nie znający przepisów jest zagrożeniem również dla innych.
kp
większego idiotyzmu dawno nie czytałem, idź chłopie do psychologa bo co jeden komentarz to lepszy.
fenoloftaleinopijca
Franiu boję się spotkać cię na drodze jak będziesz zagrożeniem dla siebie.
zibi
To fakt, rowerzysta może wyprzedzać z prawej strony. Niestety kierowcy na skrzyżowaniu nie patrzą w lewe lusterko tylko skręcają w prawo wymuszając pierwszeństwo. Nieraz mi się to zdarzyło, na szczęście myślę w przeciwieństwie do tych pseudo kierowców.
zibi
*W prawe miało być!
Kuba
Proponuję zacząć od „kierowców”, którzy mają problem ze zrozumieniem, że metr od roweru, to metr od roweru… a nie lusterkiem po kierownicy.
Tym, którzy parkują na drogach dla rowerów (nagminne na przykład na początku Zemborzyckiej) też.
Jeżdżę dużo i rowerem i samochodem, i zarówno rowerzyści, jak i kierowcy mają sporo „za uszami”.
Ale – jak ktoś jeździ cały rok rowerem, to jest akurat duża szansa, że jeździ dobrze i pewnie, zgodnie z przepisami.
Przy kierowcach takiej prawidłowości nie da się zaobserwować – jakieś 2/3 nadaje się co najwyżej do pasania krów, a nie do prowadzenia aut.
fenoloftaleinopijca
Jak rowerzysta nie wie co to jazda przy prawej krawędzi to często tego metra nie da się zachować.
zibi
Jeśli droga wygląda tak jak na Kunickiego tu rowerzysta ma prawo jechać bliżej środka, a ty jak masz ciągłą to masz obowiązek jechać za nim, tyle w temacie.
Franio
Śmiesznie to brzmi zważywszy na to, że w większości zdarzeń pomiędzy samochodem a rowerem, winnym jest przeważnie kierowca samochodu.
Co jeżeli zderzy się kierujący samochodem bez prawa jazdy, z rowerzystą posiadającym prawo jazdy – kto jest wtedy winny rowero-fobie?
Bianchi
Ja ze swojej strony proponuję zainwestować rowerzystom w kamerkę. W wakacje nad zalewem Pani Marzena zajechała mi drogę. Wskutek zderzenia połamałem ręce. Pani na policji zeznała, że sam się przewróciłem a ona jechała zgodnie z przepisami. Świadków brak bo była niedziela rano. Policja powiedziała, że słowo przeciwko słowu i oni mają to w d… Minęło już prawie pół roku a ja ciągle na 100% nie wróciłem do formy.
Kuba
Niestety rejestrator w aucie i sportowa kamerka na kasku rowerowym to wyposażenie tak już nieodzowne, jak sprawne hamulce i opony ?
A ścieżka nad zalewem, choć widokowo ładna, to w sezonie miejsce, którego lepiej niestety unikać.
rowerzysta
Dlatego ja zawsze mówię by rozmowę z pedalarzem zacząć od zabrania kamerki.
zibi
Pedalarz to ty jesteś! Piszę się rowerzysta. W szkole polskiego nie miałeś? Pokaż mi w słowniku słowo „pedalarz”
Kuba
Dołożyć rozbój do twojego wykroczenia utrwalonego przez rowerzystę?
Kurcze, na bogato.
Zresztą przy próbie zabrania kamerki sprawnemu fizycznie mężczyźnie fajtłapa z samochodu może napotkać „pewne obiektywne trudności” – nie sądzisz?
olo
Już wczoraj widzieliśmy jednego jak jechałk w Ustrzykach rowerem bez hamulców, bo łon miał ostre koło — buhahahahahhaa
Franio
Już dzisiaj napisałem, że przykład z Ustrzyk będzie krążył przez następne 10 lat po forach internetowych jako przykład typowego pedalarza. Nie myliłem się.
myślącowy
No jasne, od wczoraj minęło 10 lat.
zibi
A ja widziałem i czytam codziennie o takich co Kunickiego nie potrafią przejechać na zielonym, tylko czerwone się tam liczy. buhahahahahhaa
myślącowy
Bo czerwone to ulubione światło rowerzystów.
zibi
Pokaż mi choć jeden artykuł odnoszący się do rowerzysty przejeżdżającego na czerwonym przez Kunickiego! A ja za to pokażę ci artykuły o samochodach z tej samej ulicy, ok?
Leo
Promowanie patologii, moze 20lat temu na wsi mozna by uznac ze ok, ale przy obecnym ruchu drogowym to proszenie sie o klopoty. Ilu rowerzystów ma opony zimowe, ubezpieczenie, oświetlenie? Ilu będzie na starsze lata leczylo zatoki i stawy?
zibi
Powietrze mamy jakie mamy, jedzenie coraz bardziej przetworzone, ryby skażone rtęcią i innymi ciężki metalami, ubrania powodują raka ( nawet takich marek jak Giorgio Armani, H&M) Nie martw się będzie wiele chorób, nic tylko wybierać.
Doda
Jeżdżę cały rok chyba że śnieg leży!!! Codziennie 6 km. Zawsze w kasku i po ścieżce rowerowej! Pozdrawiam leniwców którzy wożą cztery litery autem bez względu na pogodę!
zuza
Czyli to prawda że można predałować obwodnicą ?
jerbie
Oczywiście i przechodzić na czerwonym i koniecznie jeździć po PDP, zapraszamy.
Franio
1. Po tej części obwodnicy, która nie jest drogą ekspresową oczywiście, że można. Nie jest to najbezpieczniejsze miejsce do jazdy rowerem, ale na pewno nie z powodu nieprawidłowe zachowania rowerzystów.
2. Czy tak samo często, jak przypominasz o zakazie jazdy rowerem po PdP, mógłbyś rozwinąć ten zakaz i przypominać także o tym, że jazda rowerem po chodnikach jest także zabroniona (poza sytuacjami ekstremalnymi).
Franio
Można. Tak samo jak jechać samochodem pod prąd. To się zdarza częściej.
Na odcinku do węzła Węglin zachodnia obwodnica Lublina nie jest jeszcze ekspresówką. Stanie się nią, gdy powstaną drogi alternatywne dla S19.
Do tego właśnie ten odcinek nie jest jeszcze drogą ekspresową. Dlatego, żeby mogły się nią poruszać właśnie: pojazdy rolnicze, rowerzyści czy piesi.
fenoloftaleinopijca
Bzdura Franiu, jeszcze ktoś to przeczyta i z własnej winy się zabije!
Aephirion
Otóż już nie Franiu, odkąd zrobili łącznik przez dawny „las”, to przesunęli znak oznaczający początek ekspresówki, więc proszę nie wprowadzaj w błąd. 🙂
zibi
#Zuza Tak, taką która jeszcze nie jest otwarta ?
Franio
Odezwały się osoby, które nigdy na rowerze nie jeździły.
Tzn. kiedyś jeździły, ale tylko w lecie i tylko po lesie i tylko zawsze z górki, żeby się nie zmęczyć.
A do tego lasu rower dowozili oczywiście samochodem.
fenoloftaleinopijca
Wsadzanie sobie siodełka w tylną część ciała nie jest obowiązkiem i nie można do tego nikogo zmuszać.
zibi
To prawda, do tego masz lewarek od zmiany biegów ?
myślącowy
Zmartwię cię. Lewarek od zmiany biegów służy do zmiany biegów. Po to tam został zaprojektowany. A siodełko w rowerze?
zibi
Do siedzenia zostało zaprojektowane, a do czego wy je wykorzystujecie nie posiadając roweru to tego już nie wiem. Chociaż się domyślam ?
Z samego już założenia jasne że jest to tak nienaturalne że trzeba to promować sztucznie. Nie znam normalnego człowieka który siada zimą na rower. NA szczęście to skrajny margines.
Niektórym to nawet rower latem przeszkadza. Napisałeś to tylko po to żeby się czepić rowerzystów.
Czyli co lepiej promować niebezpieczne zachowania żeby ludzi więcej ginęło, tak?
Czyli lepiej nie promować bo księciu przeszkadza że może przed nim jechać rowerzysta! A smog ci nie przeszkadza?
dawno temu dla niektórych człokokształtnych zejście z drzewa też było nienaturalne. Na szczęście znalazło się kilku bardziej postępowych 🙂
Co? Sugerujesz że życie zaczęło się na drzewie? Jaka wpadka…
To była metafora. Jaka wpadka.
Widocznie obracasz się w patologii.
A ja nie znam normalnego człowieka, który zimą wsiada do samochodu ! Na szczęście istnieje normalny margines …
ja cały rok dojeżdżam do pracy ze śródmieścia na obrzeża Lublina. Jak ktoś jeszcze ma możliwość zrobienia przeglądu we własnym zakresie co nie jest trudne to nic tylko przygotować się odpowiednio codziennie do jazdy i go! Polecam!
Nie masz się czym chwalić.
Na zimę to są narty i łyżwy a nie rower. Oprócz wypadków będą poparzenia. To tak jak by eskimosom rozdawać kąpielówki
Człowiek spieszy się do pracy a oni mu z jakąś goracą cieczą… jak z tym jechać żeby się nie oblać i nie poparzyć.
Bo ty tak twierdzisz, czy ktoś inny?
Niech zaczną rozdawać kodeks drogowy.
Dokladnie
W strefie skrzyżowań równorzędnych 90% kierowców porusza się nieprawidłowo wymuszając pierwszeństwo przejazdu na nadjeżdżających z prawej. Parking pod Tesco jest dobrym przykładem.
Rowerzysta nie znający przepisów jest zagrożeniem sam dla siebie.
Kierujący samochodem nie znający przepisów jest zagrożeniem również dla innych.
większego idiotyzmu dawno nie czytałem, idź chłopie do psychologa bo co jeden komentarz to lepszy.
Franiu boję się spotkać cię na drodze jak będziesz zagrożeniem dla siebie.
To fakt, rowerzysta może wyprzedzać z prawej strony. Niestety kierowcy na skrzyżowaniu nie patrzą w lewe lusterko tylko skręcają w prawo wymuszając pierwszeństwo. Nieraz mi się to zdarzyło, na szczęście myślę w przeciwieństwie do tych pseudo kierowców.
*W prawe miało być!
Proponuję zacząć od „kierowców”, którzy mają problem ze zrozumieniem, że metr od roweru, to metr od roweru… a nie lusterkiem po kierownicy.
Tym, którzy parkują na drogach dla rowerów (nagminne na przykład na początku Zemborzyckiej) też.
Jeżdżę dużo i rowerem i samochodem, i zarówno rowerzyści, jak i kierowcy mają sporo „za uszami”.
Ale – jak ktoś jeździ cały rok rowerem, to jest akurat duża szansa, że jeździ dobrze i pewnie, zgodnie z przepisami.
Przy kierowcach takiej prawidłowości nie da się zaobserwować – jakieś 2/3 nadaje się co najwyżej do pasania krów, a nie do prowadzenia aut.
Jak rowerzysta nie wie co to jazda przy prawej krawędzi to często tego metra nie da się zachować.
Jeśli droga wygląda tak jak na Kunickiego tu rowerzysta ma prawo jechać bliżej środka, a ty jak masz ciągłą to masz obowiązek jechać za nim, tyle w temacie.
Śmiesznie to brzmi zważywszy na to, że w większości zdarzeń pomiędzy samochodem a rowerem, winnym jest przeważnie kierowca samochodu.
Co jeżeli zderzy się kierujący samochodem bez prawa jazdy, z rowerzystą posiadającym prawo jazdy – kto jest wtedy winny rowero-fobie?
Ja ze swojej strony proponuję zainwestować rowerzystom w kamerkę. W wakacje nad zalewem Pani Marzena zajechała mi drogę. Wskutek zderzenia połamałem ręce. Pani na policji zeznała, że sam się przewróciłem a ona jechała zgodnie z przepisami. Świadków brak bo była niedziela rano. Policja powiedziała, że słowo przeciwko słowu i oni mają to w d… Minęło już prawie pół roku a ja ciągle na 100% nie wróciłem do formy.
Niestety rejestrator w aucie i sportowa kamerka na kasku rowerowym to wyposażenie tak już nieodzowne, jak sprawne hamulce i opony ?
A ścieżka nad zalewem, choć widokowo ładna, to w sezonie miejsce, którego lepiej niestety unikać.
Dlatego ja zawsze mówię by rozmowę z pedalarzem zacząć od zabrania kamerki.
Pedalarz to ty jesteś! Piszę się rowerzysta. W szkole polskiego nie miałeś? Pokaż mi w słowniku słowo „pedalarz”
Dołożyć rozbój do twojego wykroczenia utrwalonego przez rowerzystę?
Kurcze, na bogato.
Zresztą przy próbie zabrania kamerki sprawnemu fizycznie mężczyźnie fajtłapa z samochodu może napotkać „pewne obiektywne trudności” – nie sądzisz?
Już wczoraj widzieliśmy jednego jak jechałk w Ustrzykach rowerem bez hamulców, bo łon miał ostre koło — buhahahahahhaa
Już dzisiaj napisałem, że przykład z Ustrzyk będzie krążył przez następne 10 lat po forach internetowych jako przykład typowego pedalarza. Nie myliłem się.
No jasne, od wczoraj minęło 10 lat.
A ja widziałem i czytam codziennie o takich co Kunickiego nie potrafią przejechać na zielonym, tylko czerwone się tam liczy. buhahahahahhaa
Bo czerwone to ulubione światło rowerzystów.
Pokaż mi choć jeden artykuł odnoszący się do rowerzysty przejeżdżającego na czerwonym przez Kunickiego! A ja za to pokażę ci artykuły o samochodach z tej samej ulicy, ok?
Promowanie patologii, moze 20lat temu na wsi mozna by uznac ze ok, ale przy obecnym ruchu drogowym to proszenie sie o klopoty. Ilu rowerzystów ma opony zimowe, ubezpieczenie, oświetlenie? Ilu będzie na starsze lata leczylo zatoki i stawy?
Powietrze mamy jakie mamy, jedzenie coraz bardziej przetworzone, ryby skażone rtęcią i innymi ciężki metalami, ubrania powodują raka ( nawet takich marek jak Giorgio Armani, H&M) Nie martw się będzie wiele chorób, nic tylko wybierać.
Jeżdżę cały rok chyba że śnieg leży!!! Codziennie 6 km. Zawsze w kasku i po ścieżce rowerowej! Pozdrawiam leniwców którzy wożą cztery litery autem bez względu na pogodę!
Czyli to prawda że można predałować obwodnicą ?
Oczywiście i przechodzić na czerwonym i koniecznie jeździć po PDP, zapraszamy.
1. Po tej części obwodnicy, która nie jest drogą ekspresową oczywiście, że można. Nie jest to najbezpieczniejsze miejsce do jazdy rowerem, ale na pewno nie z powodu nieprawidłowe zachowania rowerzystów.
2. Czy tak samo często, jak przypominasz o zakazie jazdy rowerem po PdP, mógłbyś rozwinąć ten zakaz i przypominać także o tym, że jazda rowerem po chodnikach jest także zabroniona (poza sytuacjami ekstremalnymi).
Można. Tak samo jak jechać samochodem pod prąd. To się zdarza częściej.
Na odcinku do węzła Węglin zachodnia obwodnica Lublina nie jest jeszcze ekspresówką. Stanie się nią, gdy powstaną drogi alternatywne dla S19.
Do tego właśnie ten odcinek nie jest jeszcze drogą ekspresową. Dlatego, żeby mogły się nią poruszać właśnie: pojazdy rolnicze, rowerzyści czy piesi.
Bzdura Franiu, jeszcze ktoś to przeczyta i z własnej winy się zabije!
Otóż już nie Franiu, odkąd zrobili łącznik przez dawny „las”, to przesunęli znak oznaczający początek ekspresówki, więc proszę nie wprowadzaj w błąd. 🙂
#Zuza Tak, taką która jeszcze nie jest otwarta ?
Odezwały się osoby, które nigdy na rowerze nie jeździły.
Tzn. kiedyś jeździły, ale tylko w lecie i tylko po lesie i tylko zawsze z górki, żeby się nie zmęczyć.
A do tego lasu rower dowozili oczywiście samochodem.
Wsadzanie sobie siodełka w tylną część ciała nie jest obowiązkiem i nie można do tego nikogo zmuszać.
To prawda, do tego masz lewarek od zmiany biegów ?
Zmartwię cię. Lewarek od zmiany biegów służy do zmiany biegów. Po to tam został zaprojektowany. A siodełko w rowerze?
Do siedzenia zostało zaprojektowane, a do czego wy je wykorzystujecie nie posiadając roweru to tego już nie wiem. Chociaż się domyślam ?