Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zbigniew Stonoga nie trafi do aresztu. Ma też dłuższy czas na wpłatę poręczenia majątkowego

Sąd wydłużył Zbigniewowi Stonodze termin na wpłatę poręczenia majątkowego. Ma on czas do 24 stycznia stycznia na zapłacenie 500 tys. złotych. Śledczy wnioskowali o jego tymczasowe aresztowanie.

W czwartek Sąd Okręgowy w Lublinie rozpatrywał odwołanie dotyczące poręczenia majątkowego orzeczonego wobec Zbigniewa Stonogi, który w połowie grudnia został zatrzymany na zlecenie Prokuratury Regionalnej w Lublinie. Działania prokuratury związane są z fundacją charytatywną, jaką prowadzi Stonoga. Śledczy zarzucili mu, że przywłaszczył sobie 927 tys. zł z kwoty ponad 953 tys. zł, jaką łącznie wpłacili do fundacji darczyńcy. Miał tego dokonać wspólnie i w porozumieniu ze swoimi wspólnikami. Prokuratura twierdzi również, że pieniądze były przelewane z konta fundacji na konto warszawskiej spółki, nad którą Zbigniew Stonoga sprawował nieformalną kontrolę.

Kolejną sprawą jest nielegalna loteria, organizowana przez Zbigniewa Stonogę. Nagrodami w niej były m.in. luksusowe auta. Miały być one kupowane z komisu, który należał do zatrzymanego. Wszystko miało być prowadzone wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych. Śledczy zarzucają mu również brak sporządzania sprawozdań finansowych fundacji za lata 2016 i 2017.

Śledczy przedstawili przedsiębiorcy siedem zarzutów, dotyczących m.in. prania brudnych pieniędzy, nielegalnego organizowania gier hazardowych oraz defraudacji pieniędzy należących do fundacji. Prokuratura wnioskowała o zastosowanie wobec Zbigniewa Stonogi środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Rejonowy Lublin-Zachód orzekł jednak, że wystarczy poręczenie majątkowe w kwocie 500 tys. złotych, dzięki czemu biznesmen odzyskał wolność.

Od orzeczenia odwołała się zarówno prokuratura, jak też sam Stonoga. Śledczy żądali umieszczenia biznesmena w tymczasowym areszcie, ten zaś wnioskował o wydłużenie terminu na wpłatę poręczenia. Sąd przychylił się do wniosku Zbigniewa Stonogi i określił nowy termin na wpłatę poręczenia do 24 stycznia. Utrzymał też zakaz opuszczania kraju i dozór policji dla biznesmena.

„Chyba pójdę na prezesa PKN Orlen albo polskiej fundacji narodowej bo tylko tam można szybko i dużo zarobić (…)Już się nie użalam nad sobą tylko biere różaniec i lecę na koronkę o trzeciej może mi się trafi jakiś bezdomny z workiem pieniędzy na kaucję” – napisał Zbigniew Stonoga po poznaniu orzeczenia sądu.

(fot. Polsat)

26 komentarzy

  1. Niezależne sady, kast jop ich mać. Tyle lat mineło a SBek dalej robi co chce…

  2. I co nie pisałem że pan stonogga nigdzie nie pojdzi3 siedzieć, facet wie dużo o swieci3 i nigdzie nie pójdzie siedzieć proste .pozdro dla Pana stonogi

Z kraju