Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zatrucie pokarmowe na zimowisku w Motyczu. 13 osób w szpitalu

Najprawdopodobniej zatrucie pokarmowe było przyczyną dolegliwości dzieci przebywających na zimowisku pod Lublinem. Wszystkie stołowały się w jednym z hoteli.

25 komentarzy

  1. gdyby tak dostawali seteczkę do kolacji, to pewnie nic by im nie było 😉 Za moich czasów z zimowisk i kolonii wracało się z owsikami, a czasami nawet wszami…to było straszne 🙂

    • ale dało radę jak widać, była zabawa i mnóstwo zajęcia, a nawet drapania 😉

    • – Z poniedziałku na wtorek u jednego dziecka pojawiły się wymioty i biegunka. We wtorek i środę liczba dzieci z podobnymi objawami wzrastała, ale organizator poinformował nas o tym dopiero w czwartek, kiedy było ich już 17 – mówi Irmina Nikiel, dyrektor lubelskiego sanepidu. – W związku z tym wypoczynek został skrócony. W poniedziałek zgodnie z informacjami, które pojawiły się na stronie kuratorium, powinny rozpocząć się kolejne półkolonie. Naszym zdaniem dobrym rozwiązaniem byłoby ich odwołanie.

      Taką decyzję może jednak podjąć organizator wypoczynku lub właściciel obiektu. Nikiel zapowiada, że jeśli półkolonie nie zostaną odwołane, w poniedziałek inspektorzy sanepidu przeprowadzą w hotelu kontrolę.

      Co było źródłem zakażenia? – Podczas kontroli, którą przeprowadziliśmy w hotelu stwierdziliśmy, że stan sanitarno-higieniczny tego obiektu jest prawidłowy. W związku z tym to prawdopodobnie dziecko, u którego najpierw pojawiły się objawy, zaraziło pozostałych – mówi Nikiel. – Mieliśmy informację, że jego rodzina wcześniej chorowała.

      Dzieci, które przebywały na oddziale zakaźnym w szpitalu Jana Bożego zostały wypisane do domu. Pozostali cały czas przebywają na leczeniu przy al. Kraśnickiej.

      • no Właściciele-Przedsiębiorcy oszczędzają zwłaszcza na czyimś zdrowiu, by samemu cieszyć się własnym i większą zasobnością portfela

    • Radio Lublin pisze tak….

      Prawdopodobnie nie poznamy przyczyn zachorowań na zimowisku w Motyczu pod Lublinem. Jak informuje Irmina Nikiel z Powiatowej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej w Lublinie – przeprowadzone badania wykazały jedynie nieznacznie podwyższoną liczbę drobnoustrojów w wymazach ze sprzętów kuchennych. Bakterii chorobotwórczych nie stwierdzono.

      Wszystkie badania przeprowadzone na żywności oraz wodzie wyszły negatywnie. Prawdopodobnie przyczyną nagłych zachorowań była grypa żołądkowa. – W pobranych wymazach rozcieńczenie wirusa mogło być tak duże, że żadne badania nie mogły go uchwycić – wyjaśnia szefowa lubelskiego sanepidu.

      Na zimowisku organizowanym przez Centrum Tańca z Puław było ponad 40 dzieci. Do szpitali trafiło 18 uczestników i 4 osoby dorosłe. Wszyscy już są zdrowi. Choć badania sanitarne nie stwierdziły żadnych nieprawidłowości ze strony hotelu, w którym odbyły się kolonie, drugiego turnusu w tym miejscu nie zorganizowano.

      a pismaki z lublin112 dalej przy swoim….porażka pismaków – szkoda ludzi i czasu

  2. jedlina???

  3. Mój syn był na tym zimowisku. Na szczęście jemu nic nie jest. Jedynie co wrócił trochę przestraszony bo to co się działo w nocy to masakra. A powodem była zimna kielbasa na kolacje, bo jaki idiota podaje dzieciom zimną kielbaske!!! I to nie wina organizatorów i wychowawców tylko kucharzy z hotelu [-]!!!

    • Pani Paulo
      Gratuluję obiektywnego ”na swój” sposób podejścia do ”tematu”…. Na jakiej podstawie ..wysnuła Pani takie wnioski ? Podejrzewam ,że na własnej teorii ”spiskowej” . Przyczyną zatrucia …był rotawirus .. ”jelitówka” z którym na zimowisko przyjechało jedno dziecko .Może warto zasięgnąć wiarygodnych informacji na temat ”przyczyny ” a nie …atakować hotel i ich pracowników .

      • Panie/Pani z Jedliny, rotawirus rotawirusem, a zimna kiełbasa podana dzieciom zimną kiełbasą…

        • Panie opiekunki miały kiepską instrukcję obsługi ,skoro nie przekazał dzieciakom jak piec kiełbaski na ognisku

          • Dzieci piekły kiełbaski nad ogniskiem i nie zawsze opiekunki mogły wszystkich dopilnować.

    • Po co zasięgać informacji z wiarygodnych źródeł? Bo łatwiej niż zadzwonić jest przeczytać błędne i niekompletne wpisy od pseudodziennikarzy. Jak można dostać zatrucia pokarmowego od zimnej kiełbasy? Chyba wszyscy ją jedli a zatrucia dostało tylko około 1/3 zimowiska? Dziwne… Moje dziecko nie raz podjada taką z lodówki i nigdy nie wymiotowało. Córka mówiła że wszyscy dostali pieczone kiełbaski które piekli razem przy ognisku. A informację o całej sytuacji najlepiej pobierać od organizatorów a najlepiej wychowawców którzy cały czas byli z dziećmi i orientują się lepiej niż wspaniałe lublin112. Gratuluję opierania swojej wiedzy na „internecie” pełnym błędnych informacji, gdzie po rozmowie z wychowawcą wiem że chociażby zarażonych dorosłych było więcej, którzy dzielnie opanowywali sytuację w nocy, uspokajali maluchy, ale i oni trafili do szpitali zaraz po dzieciach. A wychowawcom serdecznie dziękuję za opiekę nad dzieckiem i świetną zabawę – nie chciało wracać do domu 🙂

  4. Lublin112 już wie, że przyczyną dolegliwości pokarmowych było zatrucie pokarmowe !
    Wow, co za szybkość w ustalaniu faktów !
    Nie byliście tacy szybcy w ustalaniu winnego zdarzenia wypadku o 5 rano na dość dużym rondzie koło Zamku…

  5. Jak zimna kiełbasa mogła być przyczyną zatrucia 🙂 ? Szefowa Sanepidu wyraźnie powiedziała, że to zakażenie wirusowe, najprawdopodobniej przywleczone na obóz przez jedno z dzieci.

  6. Może popróbowali motyczanki 😀

  7. Wiecie jak obiady tych dzieci organizuje się w bliskiej odległości gdzie latem wylewa się szambo to co się później dziwcie.Ten hotel to jedna wielka fabryka chorób tylko ci co tam pracują nie chcą mówić. Oby tak dalej….

    • Mały czlowieku pewnie nie byłeś w tym hotelu bo cie na to nie stać. Naapewno jest tam czysciej w kiblu na desce klozerowej niz u ciebie na blacie w kuchni.

  8. Kiełbasa droga Paulo była z ogniska, które było zaplanowane przez Panie organizatorki, więc polecam Pani dziecku częściej pokazywać jak wygląda mięso , żeby się nie rzucało na surowe i zimne . Pani niech się też zastanowi nad wypisywaniem takich głupot, pisać aby tylko coś napisać .Moje dzieci były na tej koloni i są zachwycone pomimo, że córka trafiła na kilka godzin do szpitala. Bardzo dziękuje organizatorom za wspaniałą opiekę nad dziećmi i super zajęcia. Całe zajście to normalny wirus przyniesiony przez jednego z maluchów, tak jak to bywa zwykle w szkole i tam to jest norma. Moje i znajomych dzieci są zdrowe i chcą wracać na kolonie, a to jest ich pierwsza w życiu i są zachwycone. Pozdrawiamy resztę zadowolonych, organizatorów i kucharza ))

    • Mój syn był przerażony lekarz który padał ich w nocy straszył ze jak nie przestanal płakać to będzie dawał im zastrzyki. Telefon ze mój syn jest w szpitalu dostałam o 7 rano a syn był już o 3 w nocy . Bardzo to jest dziwne że zarazily się od jednego chorego dziecka w ta sama jedna noc a nie od kiełbasy danej do ogniska ?

  9. Pewnie Ta fundacja na lesnym pożal się boże co koło gospodyń wiejsckich tam gotuje a raczej bajdorzy

  10. Ja to z tego hotelu nie ruszył bym nawet suchej kromki chleba. Nie jeden raz słyszałem od gości negatywne opinie na temat jedzenia w tym hotelu.

Z kraju