Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zastrzelił psa z broni myśliwskiej, usłyszał zarzuty

Bialscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który zastrzelił psa z broni myśliwskiej. Wkrótce 57-latek stanie przed sądem, grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

W minioną sobotę wieczorem policjanci przyjęli zgłoszenie dotyczące zastrzelenia psa. Do zdarzenia doszło około godziny 20:30 w jednej z miejscowości w gminie Wisznice. Zgłaszająca poinformowała, że była z psem na spacerze, w pewnym momencie nieznany sprawca strzelił z broni do jej czworonoga.

Na miejsce natychmiast skierowany został patrol policji. Mundurowi potwierdzili informację. Niestety zwierzęcia nie dało się uratować. Sprawą zajęli się mundurowi z Wisznic. Funkcjonariusze ustalili, że 57-letni mieszkaniec powiatu bialskiego może mieć związek ze sprawą. Już następnego dnia po zdarzeniu mężczyzna zatrzymany został do wyjaśnienia. Mundurowi zabezpieczyli również należącą do niego broń.

Podczas przesłuchania 57-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu i usłyszał zarzuty. Wczoraj prokurator objął go policyjnym dozorem. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

(fot. Policja Biała Podlaska)

17 komentarzy

  1. Teź bym zastrzelił gdybym widział bez kagańca i osoby towarzyszącej.
    Psu , rudemu człowiekowi i białemu koniowi się nie wierzy .

    • Taa, co zrobić jeśli qń kuty na cztery nogi? Posadzić go na trampolinie? Pies jak gryzie, trzeba poświęcić rękę i wyrywać mu język, a z rudym może być problem. Czapkami nakryć? Chyba tak, nakryć czapkami, że świat już go nie zobaczy!

    • malleusmaleficarum

      Wiesz co cię łączy z Capone? Chyba kiła. Pretekstu do dialogu z tobą to nie znajduję.

  2. Pastafarianin

    Pomylił psa z dzikiem lub z rowerzystą, każdemu się może zdarzyć.

  3. Pozbawić broni 3 lata bezwzględnego więzienia i upublicznić wizerunek i kara finansowa minimum 20 tysięcy na rzecz zwierząt jakaś fundacja i następny prostak taki się 3 razy zastanowi zanim coś zrobi takiego!!!!

    • Popieram w 100%.

    • A co proponujesz dla pustaków co puszczają psy luzem?

    • jeszcze parę lat temu myśliwy miał obowiązek zastrzelić każde zwierze domowe, które się znajdowało w lesie bądź w najbliższej okolicy pod warunkiem, że było to chyba 500m od zabudowań…i wtedy były zajączki na polach….i bażanty…kuropatwy…a teraz przepisy zmieniono…i nie żal wam, ze nie ma zajączków i kuropatw????

  4. Śmieć

  5. Pies był jego i z jego ręki zginął!

  6. Tadeusz??

  7. A gdzie się ten pies względem właścicielki znajdował?
    Kilometr dalej dusił jakieś zwierzątko.

    • bzdury gadasz. kobieta poszla z psem na spacer. byla na polu, daleko od lasu. rzucila psu pewnie patyk, aby aportowal. i paf. pies byl na pewno rozpoznawalny i blisko wlasciciela. ten czlowiek nie mial prawa strzelic. poza tym na tej drodze polenj mogly np. znajdowac sie dzieci… co by bylo, gdyby padl strzal w ich kierunku lub rykoszet? uzywajac bron trzeba miec jeszcze rozum i wiedziec jak i kiedy ja uzyc. a przepisy sie kilka lat temu zmienily i mysliwy w takich okolicznosciach nie ma prawa strzelic. szykuje sie prawdopodobnie polroczna odsiadka bez zawiasow. bo takie wyroki teraz daja sady dla zabojcow zwierzat. no i zakaz uzywania broni na 10 lat. byc moze sad tez zasadzi wysoka kare pieniezna na rzecz jakiegos schroniska?

      • wszystko dokladnie opisala kobieta na fejsbuku. tam az wrze z tego powodu. mysliwi sami robia sobie problemy. nie licza sie z nikim i niczym. nie zdziwilabym sie, gdyby za rok, dwa weszla ustawa delegalizujaca cos takiego, co nazywa sie mysliwy. idzcie na fejsa i poczytajcie.

  8. I po Nelsonie xd

Z kraju