Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zastali leżącą na dachu w rowie skodę. Kierowca twierdził, że poszedł się napić, gdyż był w szoku (zdjęcia)

Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, kierowcy już nie było. Po pewnym czasie wrócił, znajdował się pod wpływem alkoholu. Twierdził, że poszedł na stację paliw się napić, gdyż był w szoku.

Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 23:30 w Jastkowie koło Lublina. W pobliżu cmentarza dachował samochód osobowy. Na miejscu interweniowała policja, a także zespół ratownictwa medycznego oraz straż pożarna z Lublina i Moszenek.

W momencie przyjazdu policjantów, kierowcy nigdzie już w pobliżu nie było. Zdołał oddalić się pieszo. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, kierujący skodą mężczyzna jechał w kierunku Lublina. Na prostym odcinku stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto zjechało do rowu i dachowało.

Po kilkudziesięciu minutach, w trackie prowadzenia czynności, młody mężczyzna wrócił. Znajdował się pod pływem alkoholu. Jak wyjaśniał, poszedł na pobliską stację paliw się napić, gdyż był w szoku. Teraz policjanci ustalają, czy mężczyzna mówi prawdę i spożywał alkohol przed, czy też po zdarzeniu.

Zastali leżącą na dachu w rowie skodę. Kierowca twierdził, że poszedł się napić, gdyż był w szoku (zdjęcia)

Zastali leżącą na dachu w rowie skodę. Kierowca twierdził, że poszedł się napić, gdyż był w szoku (zdjęcia)

Zastali leżącą na dachu w rowie skodę. Kierowca twierdził, że poszedł się napić, gdyż był w szoku (zdjęcia)

Zastali leżącą na dachu w rowie skodę. Kierowca twierdził, że poszedł się napić, gdyż był w szoku (zdjęcia)

Zastali leżącą na dachu w rowie skodę. Kierowca twierdził, że poszedł się napić, gdyż był w szoku (zdjęcia)

Zastali leżącą na dachu w rowie skodę. Kierowca twierdził, że poszedł się napić, gdyż był w szoku (zdjęcia)

(fot. lublin112.pl, nadesłane Paweł – dziękujemy)

15 komentarzy

  1. W zasadzie to miał dwa wyjścia, iść na stacje kupić flaszkę i zacząć pić przed kamerami wiec po pierwsze będzie dowód a po drugie tendencja wzrostowa co sugeruje że wcześniej nie był pijany chyba że wydmuchał 3 promile to wtedy nikt nie uwierzy że tyle nałapał w ciągu krótkiego czasu albo oddalić się z miejsca zdarzenia i iść wszędzie byle nie do domu bo tam na pewno pofatygują się panowie z policji. Oczywiście w historie szoku i tak dalej nikt nie uwierzy ale wiara a dowody to dwie odrębne sprawy. Najlepszą instrukcją dla przestępców jest kodeks karny. Jeśli masz zamiar dokonać przestępstwa to powinieneś przygotować się na to co będzie się działo gdyby cię złapali.

    • Najlepiej wozic ze soba butelke wodki, a gdy po pijaku sie narozrabia, to szybko ja pic (ze niby ze stresu). I ma sie bezkarnosc zapewniona.

  2. Być może nic mu nie udowodnią, ale na policji i w sądach takich cwaniaków bardzo nie lubią, więc nawet jeśli go uniewinnią, to wcześniej zostanie nieźle sponiewierany.

Z kraju