Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zapewniają, że nie trzeba wycinać wszystkich drzew na potrzeby budowy dworca. Apelują do ratusza o ich ocalenie

Członkowie organizacji społecznych skierowali do prezydenta Lublina pismo z apelem o ochronę drzew w związku z budową Dworca Metropolitalnego. Z przeprowadzonej przez nich analizy wynika, że część z drzew przeznaczonych do wycinki można uratować.

Przedstawiciele Forum Kultury Przestrzeni, Fundacji Wolności oraz Towarzystwa dla Natury i Człowieka skierowali do Urzędu Miasta Lublin apel o ochronę drzew przeznaczonych do wycięcia w związku z budową Dworca Metropolitalnego. Do niedawna plany miasta wskazywały, że niezbędne jest usunięcie 155 drzew, w ostatnich dniach liczbę tą zmniejszono do 152. Jednak aktywiści wyjaśniają, że część z tych drzew można ocalić.

Członkowie organizacji społecznych udali się na miejsce i przeprowadzili analizę dokumentacji sprawdzając, czy faktycznie jest konieczność wycinania poszczególnych drzew. Jak wyjaśniają, części z nich nie trzeba usuwać.

– Lista 21 drzew powstała w oparciu o analizę udostępnionej w trakcie przetargu dokumentacji. Naszym zdaniem ochrona 20 drzew nie wymaga większego wysiłku ze strony miasta, a tylko w jednym wypadku wymaga większych zmian, jednak działanie to jest uzasadnione wymiarami drzewa. Z naszej analizy wynika, że w większości wypadków konieczność wycinki drzew jest podyktowana kolizją z projektowanymi od linijki elementami zagospodarowania terenu. Tym samym drzewa nie zostały potraktowane ani jako wartość, ani jako przeszkody, a wyłącznie jako punkty na mapie, których przekreślenie oznacza wycinkę – wyjaśnia Krzysztof Kowalik z Towarzystwa dla Natury i Człowieka.

Aktywiści dodają, że patrząc na tego typu podejście nie dostrzegają troski o środowisko, w szczególności o liczne dojrzałe drzewa. Mają one bowiem o wiele większą wartość niż planowane, nowe nasadzenia. W tym przypadku zastrzegają jednak, że doceniają, iż decyzją miasta posadzone zostaną nie młode sadzonki, lecz kilkunastoletnie drzewa.

Wśród drzew, które wskazywane są jako możliwe do ocalenia wymieniono sześć topoli i klonów przy ul. Krochmalnej. Mają one w minimalnym stopniu kolidować z linią kablową lub kanałem technologicznym a w większości kolidują z chodnikiem. Zaproponowano więc lekkie przesunięcie chodnika lub jego zwężenie. Kolejne drzewo to lipa kolidująca z jezdnią. Tutaj wskazano jej lekkie przesunięcie.

Podobne rozwiązania zaproponowano celem uratowania przed wycinką kasztanowca rosnącego przy ul. Krochmalnej, topoli czarnej z ul. Dworcowej, dwóch drzew z ul. Gazowej, jednego z Placu Dworcowego czy też czterech z ul. Pocztowej oraz Młyńskiej. Do tego przedstawiona została lista 14 wyciętych drzew, które zdaniem aktywistów, można było ocalić.

Przedstawiciele organizacji społecznych zwrócili się do prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka o odniesienie się do ich propozycji. Liczą również na szczegółowe uzasadnienie potrzeby wycięcia wskazywanych przez nich drzew. Podkreślają, że zmiany są jeszcze możliwe oraz liczą, że wykaże się on podobną wyrozumiałością jak w przypadku przebudowy Al. Racławickich, gdzie udało się znacznie ograniczyć zaplanowaną wycinkę drzew.

Miejscy urzędnicy mają przeanalizować pismo, jednak już wiadomo, że części ze wskazanych przez aktywistów drzew nie da się uratować, gdyż… zostały już wycięte. Co do pozostałych, decyzje mają być podejmowane w najbliższym czasie.

Zapewniają, że nie trzeba wycinać wszystkich drzew na potrzeby budowy dworca. Apelują do ratusza o ich ocalenie

Zapewniają, że nie trzeba wycinać wszystkich drzew na potrzeby budowy dworca. Apelują do ratusza o ich ocalenie

Zapewniają, że nie trzeba wycinać wszystkich drzew na potrzeby budowy dworca. Apelują do ratusza o ich ocalenie

Zapewniają, że nie trzeba wycinać wszystkich drzew na potrzeby budowy dworca. Apelują do ratusza o ich ocalenie

(fot. Towarzystwo dla Natury i Człowieka)

12 komentarzy

  1. Łysy nie liczy się z ludźmi. Wytnie wszystko. Trzymam kciuki żeby ten dworzec był jednym wielki nie wypałem. Bo potrzebny on jak Żuk w Lublinie.

    • nie cierpię zuka

      popieram, tego owłosionego inaczej trzeba odizolować od rządzenia. Robal ma dendrofobię i manię wyższości

    • Widać żeś pis-da, lepiej dać na maybach dla redemptora, bo zimy nie przetrzyma bidak……

  2. najlepiej nic nie budować i nie wycinać ,tkwić nadal w tym wschodnim średniowieczu.

    • precz z mojego miasta

      to wycinaj u siebie jak masz co

    • tak, dorzuć jeszcze inkwizycję i czyhających podkościelnych zboczeńców. Wystarczy popatrzeć na inne miasta ile tam zieleni. Potem porównać z tym co nasze ratuszowe dewelo-pasożyty robią z miastem ( że o górkach już nie wspomnę ).

      • inkwizycja już jest no chyba że TVPis oglądasz to nie ma a zboczeńcy podkościelni w sutannach wszędzie czychają

  3. Ich znajomość tematu polega na tym że krzyczą głośniej niż inni. Niestety, tego typu akcje gromadzą wokół siebie różnych dziwnych ludzi, nie koniecznie zdrowych na umyśle.

    • Łatwo się zabija drzewa rosnące przez lata. To nie trawa.Wystarczy trochę dobrej woli, myśleć szerzej niż własna kieszeń. Można godzić inwestycje z naturą. Jest pełno przykładów.

      • Drzewa to według ciebie się zabija.Jak dzieci się zabija to mówisz że tylko dokonuje się aborcji.

  4. I znowu przez jakieś stare spruchniałe drzewo spowolnienie inwestycji. Widzę że ludzie mieszkający w wybetonowanym mieście chcieliby wszystko na raz i bloki żeby mieszkać i brak bloków na górkach czechowskich, i dużo parkingów i dużo zieleni, i łąkę i hektar ikei. Szczyt hipokryzji wylewa sie z tych ludzi co nie posadzili w swoim życiu żadnej rośliny.

  5. A wystarczyło zapisać w warunkach przetargu dodatkowe punkty za każde ocalone drzewo. Zaraz by się okazało, że się da.

Z kraju