Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zapewnia, że kochała Igora. Nie pamięta, dlaczego ruszyła za swoim chłopakiem trzymając w ręku nóż

Byli parą i mieli wspólnie spędzić weekend majowy, 21-latek zginął od ciosu nożem. Jego dziewczyna twierdzi, że był to wypadek, do którego doszło podczas ataku paniki, wywołanej przez substancje psychoaktywne.

Trwa proces Karoliny B., oskarżonej o zabójstwo wieloletniego Radnego i Wiceprzewodniczącego Młodzieżowej Rady Miasta Lublin Igora W.-K. Wszystko wydarzyło się 30 kwietnia 2021 roku, kiedy to para miała wspólnie spędzić razem majówkę. Igor udał się do Warszawy, gdzie na dworcu czekała na niego Karolina. Później udali się wraz ze znajomymi do wynajmowanego przez kobietę mieszkania.

Po godzinie 3 w nocy Igor z Karoliną zostali sami, a niebawem sąsiedzi usłyszeli krzyki. Kiedy wyszli zobaczyć co się stało, dostrzegli leżącego w kałuży krwi 21-latka. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala, gdzie po kilku dniach zmarł.

Na ciele Igora znajdowała się rana zadana 15-centymetrowym nożem. Policjanci od razu zatrzymali jego partnerkę Karolinę B. Kobieta od początku twierdziła, że był to wypadek, do którego doszło podczas ataku paniki, wywołanej przez substancje psychoaktywne.

Przed sądem 26-latka nie przyznała się do winy. Złożyła jednak wyjaśnienia, w których zrelacjonowała wydarzenia z feralnej nocy. Tłumaczyła, że piła alkohol oraz paliła „papierosy z zawartością substancji psychoaktywnych”. Zapewniała również, że kochała Igora i byłam od tej miłości uzależniona.

Po wyjściu znajomych miała dostać ataku paniki, a Igor widząc co się dzieje postanowił udać się do apteki, aby kupić leki mające ją uspokoić. Kiedy wyszedł z mieszkania wybiegła za nim przekazać mu, że ta o tej porze jest zamknięta. Kobieta zapewnia, że więcej nic nie pamięta. Nie wie też, dlaczego ruszyła za swoim chłopakiem trzymając w ręku nóż.

W środę, na kolejnej rozprawie, przesłuchiwani będą świadkowie. Za zabójstwo z zamiarem bezpośrednim Karolinie B. grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Proces odbywa się przed Sądem Okręgowym w Warszawie.

(fot. archiwum/zdjęcie ilustracyjne)

22 komentarze

  1. a jakby ta kobieta nazywała by się Wajda a on Frykowski to by było że sobie sam nóż wbił w brzuch i jeszcze zdążył wytrzeć odciski palców

  2. Miłość potrafi zabić. Myślę że te 25 lat pomogłoby ochłonąć panience.

  3. Nic jej nie zrobią.

  4. Dziennikarskie Zakole

    I po co Korwinistom broń palna jak się nożami zabijają? Karolina Zuzanna dobra dziewczyna była, studiowała prawo, przycpać lubiła i „dzień dobry” na klatce zawsze mówiła. 😉

Z kraju