„Zaparkowała” w świeżo wylanym betonie (zdjęcia)
15:09 06-03-2020
Do zdarzenia doszło w piątek po południu w rejonie galerii Vivo przy al. Tysiąclecia w Lublinie. Kierująca pojazdem osobowym marki Peugeot, poruszając się w kierunku Zamościa, zjechała z pasa ruchu wprost na zatokę przystankową, gdzie został wylany beton.
Pojazd nieco zapadł się w płynnej „nawierzchni”, a kierująca miała spory problem z wyjechaniem. W chwili obecnej w rejonie zdarzenia nie ma już utrudnień w ruchu. Pojazd został usunięty.
Jak nas poinformował Czytelnik, kierująca chciała prawdopodobnie zjechać na chwilę, aby się zatrzymać. Nie spodziewała się jednak, że utknie w betonowej pułapce.
(fot. nadesłane Paweł – dziękujemy!)
Hehe gelo dzieciaku nie baw się ogniem. Fascynujące ile tu emocji sami idealni… No no to jakaś kumulacja fachowców od wszystkiego….. Gdzie jesteście na co dzień?
nie pogrążaj się bo już pusty baniak z gooofna ci wystaje. Najwyrażniej trudno ci zrozumieć podobnie jak tej wiejskiej kapuście że BYŁ TO TEREN WYŁĄCZONY Z RUCHU NA KTÓRY SIĘ NIE WJEŻDŻA! Skoro tego nie rozumiesz i uważa]asz to za ideał potrzebujesz opiekuna do poruszania się po mieście bo się wpieprzysz pod auto .
Peżot i wszystko jasne
To nie wina peżota że ma taką panią za właścicielke.
Peżoty kupują tylko słabi kierowcy. To taki znak rozpoznawczy na drodze. Nie trzeba zielonego listka.
A jakie auta kupują dobrzy kierowcy???
„dobrzy kierowcy” mają swoje krzyże przy drogach
A dlaczego niczym nie odgrodzono tego betonu?
A przepraszam na zdjęciu to co jest? Widzę Pani też inteligencją nie grzeszy….
I te wory rodzą dzieci!!!
Powinna orać pole a nie jeździć po ulicach
Chciała, to się zatrzymała. W jej przypadku to i ogrodzenie z drutu kolczastego nie byłoby przeszkodą.
Tym razem w płynny beton, innym razem nie zauważy ludzi na przystanku. Tacy ludzie sa jak pijani kierowcy, i tak też powinni być traktowani.