Zamordował własną matkę, jej zwłoki poćwiartował. Twierdził, że jak poleje ją wodą święconą, ta ożyje
18:16 23-11-2021

Zapadł wyrok w sprawie pochodzącego z Chełma Ernesta G., który odpowiadał przed sądem za zabójstwo swojej matki. Chodzi o głośną sprawę z lutego br., kiedy to w miejscowości St.Ives, koło Cambridge w Wielkiej Brytanii znaleziono zwłoki 59-latki. Morderstwo mieszkającej tam od lat Polki wstrząsnęło lokalną społecznością.
Wszystko zaczęło się od zgłoszenia z jednego ze sklepów. Policjanci zostali powiadomieni o zakrwawionym mężczyźnie, który usiłował ukraść piwo. Został on zatrzymany przez obsługę, a następnie przekazany funkcjonariuszom. Wtedy to 41-latek zaprowadził ich do pobliskiego domu, gdzie na podłodze znajdowały się poćwiartowane zwłoki kobiety. Kolejne fragmenty zwłok odkryto w zamrażarce. Były one owinięte w filię spożywczą.
Ofiarą była pochodząca z naszego regionu Wiesława M. Kobieta przed laty opuściła rodzinny Chełm i wyjechała za pracą. Osiedliła się w Anglii. W pobliżu mieszkał też jeden z jej synów. Mężczyzna kilka dni wcześniej przeniósł się do matki, gdyż miał szukać nowej stancji.
W trakcie zatrzymania Ernest G. wyjaśniał policjantom, że jego matka ożyje, wystarczy tylko polać ją wodą święconą. Podczas śledztwa przyznał się do winy. Wyszło również na jaw, że 41-latek od dłuższego czasu się dziwnie zachowywał. Rozmawiał sam ze sobą, pomimo zimy wychodził z domu w krótkich spodenkach, zapominał o wszystkim, zaczął też dużo mówić o Bogu. Matka starała się znaleźć dla niego pomoc, jednak nie przyniosło to skutku.
Ostatecznie lekarze potwierdzili, że mężczyzna jest niepoczytalny. Sąd uznał, że z tego powodu nie może on trafić do więzienia. Jednak orzekł nakaz umieszczenia 41-latka na zamkniętym oddziale szpitalnym.
(fot. Pixabay/zdjęcie ilustracyjne)
mniej TVP proponuję
Elektorat PiS. Bogobojny katolik
Raczej wygląda na synagogę diabła.
Zaczął więcej mówić o Bogu i głosował na PiS. To wszystko wyjasnia
„W trakcie zatrzymania Ernest G. wyjaśniał policjantom, że jego matka ożyje, wystarczy tylko polać ją wodą święconą.” – to czemu nie dali mu tego zrobić? trzeba było wołać księdza.
Bo milicja była lewacka i nie wiedziała skąd się bierze święconą wodę .
Ubogacona kulturowo przez Polaków Wielka Brytania. Płacze Anglia, płacze Francja – tak się kończy tolerancja. Chyba już dosyć tego multi-kulti. W końcu Polska już w UK nie jest.
„W końcu Polska już w UK nie jest.” Nic dodać, nić ująć. Jeśli chce się bredzić bez sensu.