Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zaginął tuż przed narodzinami córki, szukała go cała Polska. Po pół roku w stodole przed domem znaleziono jego ciało

Policjanci, rodzina, znajomi, a nawet znany jasnowidz przez pół roku poszukiwali 30-latka z naszego regionu, który zaginął w tajemniczych okolicznościach. Teraz, po odnalezieniu jego zwłok, zagadek jest jeszcze więcej.

Pochodzący z Hutkowa koło Krasnobrodu 30-letni Mateusz zaginął w tajemniczych okolicznościach 28 marca b.r. Przed pięcioma laty, podobnie jak wielu mieszkańców naszego regionu, wyjechał do pracy za granicą. Ostatnio zatrudniony był w niemieckim Hanowerze, jednak regularnie odwiedzał swoich bliskich. W kraju została bowiem jego narzeczona, co więcej oboje spodziewali się dziecka.

Tuz przed narodzinami swojej córki, 30-latek wyjechał z Hanoweru. Planował spędzić święta z rodziną oraz towarzyszyć swojej ukochanej podczas porodu. Kiedy po raz ostatni kontaktował się telefonicznie z rodziną, wyjaśniał, że jest już koło Szczecina. Później kontakt z nim się urwał.

Przez kilka dni najbliżsi usiłowali nawiązać z nim kontakt. Bezskutecznie. Telefon początkowo był cały czas aktywny, w końcu zamilkł. O zaginięciu powiadomiona została policja. Równolegle najbliżsi zaczęli szukać 30-latka na własną rękę. O pomoc poproszono też znanego jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego. Nie dał on rodzinie Mateusza pozytywnych informacji, gdyż ujrzał wypadek i bagno.

Określił, że zaginionego należy szukać na blisko 30-km odcinku drogi krajowej nr 10 pomiędzy Mirosławcem a Wałczem. Pomimo kilkukrotnego sprawdzenia tego terenu, nie udało się natrafić na żaden ślad po Mateuszu. Nie pomogły też liczne apele w prasie, radiu i telewizji. Aż do środy 12 września.

Tego dnia matka Mateusza poprosiła sąsiada o pomoc w dostaniu się na poddasze stodoły. Kiedy po podstawieniu drabiny weszli na górę, zauważyli znajdujące się w stanie daleko posuniętego rozkładu zwłoki. Identyfikacja nie była możliwa, jednak obok leżał plecak, w którym znaleziono dokumenty zaginionego 30-latka. Dodatkowo ubrania rozpoznano jako należące do Mateusza.

Policjanci pod nadzorem prokuratora dokonali na miejscu oględzin. Ciało zostało zabezpieczone celem wykonania sekcji zwłok. Teraz śledczy starają się wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia.

(fot. lublin112.pl – zdjęcie ilustracyjne)
2018-09-19 23:46:25

64 komentarze

  1. Trzeba teraz zapytać jasnowidza z kont ciało wzięło się praktycznie w domu. Na pewno to wyjaśni pan Jackowski przez małe p

  2. W obliczu takiej tragedii jaką przeżywa rodzina radziła bym ważyć słowa… Skąd w ludziach tyle jadu. Jak łatwo oceniacie…. Gdybyście widzieli ile trudu rodzina włożyła w poszukiwanie chłopaka. Ile łzę wylali. Nie życzę nikomu takiej tragedii. Nie musicie im jeszcze dokładać swoim jadem…

    • Jak widać niektórzy nie potrafią uszanować ani rodziny, ani zmarłego, nawet do redakcji lublin112 trzeba się przyczepić. Do tych wszystkich „mądrali”- zajmijcie się swoim życiem, bo kiedyś o was ktoś może źle napisać.

    • Zgadzam się od początku śledzę te zaginięcie rodzina raz dziennie przynajmniej umieszczała posty o zaginięciu jeździła był program w tv

  3. Na Slasku była kiedyś taka historia że chłop chciał zrobić żonie niespodzianke i wrócił nie zapowiadając się z USA i … zastał swoją kobietę w łóżku pod innym facetem. Na zajutrz znaleźli go na gałęzi w parku…

  4. Jasnowidz? Serio? Średniowiecze…

Z kraju