Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zadźgała męża nożem. Niedzielna libacja zakończona tragedią

W niedzielę w jednym z mieszkań w Kozubszczyźnie w gminie Konopnica znaleziono zwłoki mężczyzny. Jak się okazało, zginął on z rąk małżonki. W wyniku wielu ciosów nożem, ofiara wykrwawiła się na śmierć.

– Zaje..łam go – z takimi słowami w niedzielne popołudnie biegała po Kozubszczyźnie jedna z mieszkanek. Ludzie widzący zachowanie kobiety zaczęli podejrzewać najgorsze. Ktoś w końcu powiadomił o wszystkim policję i pogotowie ratunkowe. Jak się okazało, jej słowa były prawdą, gdyż w drewnianym domu, znajdującym się tuż obok przystanku kolejowego, znaleziono zwłoki mężczyzny. Leżały na podłodze w kałuży krwi.

Policjanci od razu zatrzymali kobietę. – Jest to 48-latka, małżonka nieżyjącego mężczyzny. W chwili zatrzymania była pijana, badanie alkomatem wykazało u niej 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna zginął od ran kłutych i ciętych, w wyniku czego wykrwawił się na śmierć. Miał 57 lat – wyjaśniał nam Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Jak ustaliliśmy, kobieta przyznała się do zabójstwa. Przebywa teraz w policyjnym areszcie.

Okoliczni mieszkańcy wiedzieli doskonale, że jedynym zajęciem małżeństwa było codzienne spożywanie alkoholu.

– Gdy zdobyli trochę grosza pili nalewki, jak nie dysponowali gotówką zbierali po ludziach i kupowali nawet i denaturat. Potem jak popili to się nawzajem bili, choć najbardziej awanturna była ona – wyjaśniał nam jeden z mieszkańców.

Praktycznie nie było tygodnia, by pod tym adresem nie interweniowali policjanci. Najczęściej dochodziło tam do awantur i rękoczynów lecz w przeszłości nie brakowało też groźniejszych zdarzeń. Był przypadek, że 48-latka zaatakowała męża siekierą. Na szczęście wtedy skończyło się na niegroźnych obrażeniach. Tym razem jednak alkoholowa libacja zakończyła się tragicznie.

Policja i prokuratura ustala teraz dokładne okoliczności zdarzenia jak też jego przyczyny. Kobiecie grozi do 25 lat pozbawienia wolności.

(fot. lublin112)
2015-10-26 20:08:15

23 komentarze

  1. ona zawsze była j……a! lała go notorycznie! pan Sylwek chłopina spokojny, na zarobek poszedł jak nie mieli grosza żeby się napić. Niech się kisi w pierdlu mała pijaczka!!! [*]

  2. Przynajmniej sami kombinowali kase. Teraz bedzie utrzymywana z naszych pieniedzy.

    • Grabarz dyżurny (24h)

      Niby będzie utrzymywana z podatniczej kasy, ale jak zamiast kawy zbożowej dostanie kubasek „dykty” długo nie pociągnie i mnie ta myśl natychmiast podoba sie.

  3. ten tekst jest żenujący .. ale autor chyba o tym wie bo się nie podpisał ..

  4. jestem sąsiadem.to był dobry człowiek – popadł w alkohol przez nią . tego feralnego dnia poszło im o to ze na kreche nie dostali ..sylwek był dla niej dobry – pomyślcie był przypadek że z bazy od nas przyniósł ją przerzuconą przez ramie nagusieńką ja Bozia stworzyła i wybaczył wszystko.. Ona do tego stopnia zdesperowane że potrafiła położyć się w skl przed ladą i mówwiła że się nie ruszy póki wódki nie dostanie..

  5. Szkoda ze tą tragedią zainteresowano sie dopiero teraz… nagle wszyscy wspolczuja czytaja ogladaja sluchaja rozmawiaja gdybaja ,a wczesniej byli slepi.

    • historia pewnej miłości - kult

      byli ślepi ?? a co mieli zrobić ? alkohol jest legalny, upijanie się też… co mogli w takim wypadku zrobić sąsiedzi ? zastanów się zanim coś napiszesz……….

    • To jest dom przy samych torach kolejowych, idioto. Domy mieszkalne są znacznie dalej. Obok jest tylko opuszczony dworzec.

  6. w tym kraju to standard. kazdy dobry ,byle z dala

  7. Smutne to strasznie, beznadziejna sytuacja. Alkohol to wielka zguba gdy się od niego uzależnić. I niech tu nikt (@Evil) nie powtarza wyświechtanych haseł typu 'gdzie byli sąsiedzi’ . Wiem z doświadczenia że w pewnych przypadkach uzależnień NIE DA SIĘ pomóc. Ale warto próbować, każdy przypadek jest inny a każdy człowiek wyjątkowy. Nawet pijak.

  8. Co niektórzy się mylą… P. Sylwester był na odwyku wyleczył się ale nie na długo ponieważ kobieta cały czas go na siłę wciągała w alkohol, wysyłała go po to gdy nie przyniósł był bity- bardzo ją kochał i nie raz ratował- jadąc wczoraj samochodem widziałam że przed mieszkaniem stoją znicze… [*]

Z kraju