Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Za zakupy można płacić dłonią. Lublinianin stworzył pierwszy na świecie implant płatniczy

W ostatnich tygodniach głośno jest o wynalazku, jakim jest implant płatniczy. Mało kto wie, że za pomysłem stoi lublinianin. Jest on jednym z dwóch założycieli i współwłaścicieli firmy, która stworzyła urządzenie.

Od kilku tygodni w całym kraju głośno jest na temat brytyjskiej spółki Walletmor, która opracowała implanty płatnicze. Tym samym niegdyś jeszcze futurystyczny pomysł stał się rzeczywistością. Chodzi o niewielkie urządzenie umieszczane pod skórą człowieka, które zastępuje gotówkę oraz kartę płatniczą. Należność przy kasie uiszcza się dosłownie przyłożeniem dłoni do terminala.

Wynalazcy implantu zapewniają, że nie można go zapomnieć ani też zgubić. Nie da się go również zeskanować, sfotografować ani zhakować, tak jak ma to miejsce w przypadku karty kredytowej czy debetowej, aby później użyć wydrukowanych na niej danych. Implant jest dosłownie zawsze pod ręką, dzięki czemu możemy realizować płatności np. na plaży, basenie, w dyskotece, czy po prostu w każdym ze sklepów.

Działanie implantu oparte jest na powszechnej na całym świecie bezdotykowej i bezprzewodowej technologii NFC, wykorzystującej fale radiowe w celu udostępniania cyfrowych informacji i wysyłania ich na odległość od kilku do kilkunastu centymetrów. Jest ona również wykorzystywana m.in. przy płatnościach kartami VISA czy Mastercard. Co niezwykle istotne implant, jest urządzeniem pasywnym, a więc nie wymaga własnego źródła zasilania.

Samodzielnie implant nie wytwarza też jakichkolwiek fal i uruchamia się wyłącznie przy płatności zbliżeniowej, tylko wtedy, gdy zbliża się do niego terminal płatniczy i to na bardzo krótki dystans. W żaden sposób nie będzie mógł służyć zatem do śledzenia czy inwigilacji jego właściciela, tak jak ma to miejsce np. poprzez GPS czy komórkę.

Mało kto jednak wie, że za wszystkim stoi Polak, a dokładnie…lublinianin. Jednym z dwóch założycieli i współwłaścicieli firmy Walletmor jest Wojciech Paprota. Pochodzi on z Lublina i jest absolwentem Liceum im. Królowej Jadwigi.

– Urodziłem się i dorastałem w Lublinie. To moje rodzinne miasto i zawsze miło jest mi do niego wracać. Z każdą kolejną wizytą widzę nowe inwestycje, co potwierdza, że Lublin rozwija się równie szybko jak metropolie z Europy Zachodniej. Tworzy się tu naprawdę solidny hub dla nowych firm technologicznych i mam nadzieję, że już w niedalekiej przyszłości usłyszymy o kolejnych projektach takich jak Walletmor, które swoje początki będą miały właśnie w Lublinie – mówi Wojciech Paprota.

Stworzony przez lublinianina implant ma 28 mm długości i 7 mm szerokości. Wszczepia się go najczęściej w dłoni za pomocą skalpela lub też specjalnej igły. Jak ustaliliśmy, całość kosztuje 199 euro, czyli przy obecnym kursie ok. 900 złotych. Wynalazek znajduje już swoich nabywców w całej Europie, w Polsce korzysta z niego kilkadziesiąt osób.

(fot. Walletmor)

45 komentarzy

  1. Na co to komu jak mam gotowke ,kartę i smartfona? A tu można raka dostac .

  2. Jarek z Dziewarek

    antychryst w natarciu???? Będziesz miał wszczepione w rękę czipy bez których nie kupisz i nie sprzedaż??? gdzieś już o tym pisali…totalne zniewolenie człowieka. teraz będą juz wiedzieć o nas wszystko..

  3. Jest też wersja dla biedniejszych: Wkładasz kartę płatniczą do rękawiczki, żeby zapłacić po prostu zbliżasz rękę w rękawiczce do terminala. Osłupiałej kolejce można rzucić jeszcze „Jednak warto było się szczepić” 😉

  4. Kazimierz Prokopczyk

    Totalitarny reżim Wielkiego Brata u bram !!! Nawet Orwell tego by nie wymyślił !!! Cywilizacja zniewolonych kretynów ma swoich gorących orędowników. CZAS UMIERAĆ.

  5. świetny pomysł. Mam nadzieję, że niedługo banki to podchwycą i wprowadzą do swojej oferty.

  6. Trzeba będzie uważać na ręce, żeby przypadkiem ci nie przymknęli w drzwiach z terminalem po drugie stronie.

  7. Będą ucinać ręce by ukraść pieniądze.

  8. A w du*ę da się wszczepić i du*ą płacić? Co za kretynizm

Z kraju