Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wznowione zostały negocjacje o 112 mln zł dla naszego regionu. To po wycofaniu się z tzw. „uchwały anty-LGBT”

Komisja Europejska wznowiła procedurę renegocjacji Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego. Chodzi o 112 mln zł, których otrzymanie stanęło pod znakiem zapytania po tym, jak radni przyjęli tzw. „uchwałę anty-LGBT”.

W poniedziałek władze Województwa Lubelskiego poinformowały, że sukcesem zakończyły się rozmowy z Komisją Europejską w sprawie
odblokowania renegocjacji programu regionalnego na lata 2014-2020. Jak wyjaśnia marszałek Jarosław Stawiarski, otrzymał on już pismo od Normundsa Popensa, zastępcy dyrektora generalnego w Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej Komisji Europejskiej, informujące o wznowieniu procesu zmian w programie. Teraz trwa oczekiwanie na oficjalną decyzję zatwierdzającą zmiany w RPO WL.

Chodzi o środki z programu REACT-EU, który ma celu naprawienie szkód społecznych i gospodarczych spowodowanych pandemią COVID-19. W jego ramach do naszego regionu miało trafić blisko 26 mln euro, czyli 112 mln złotych. Jednak unijni urzędnicy zaczęli mieć zastrzeżenia co do przyjętego w kwietniu 2019 roku przez sejmik stanowiska sprzeciwu wobec „wprowadzania ideologii LGBT do wspólnot samorządowych”. W wyniku tego Komisja Europejska wstrzymała negocjacje z województwem lubelskim w tej sprawie. Jednocześnie wystosowała list, w którym dokładnie opisała, w jaki sposób uchwały piętnują społeczność LGBT+ przypominając, że nasz region nic nie zrobił z przyjętą przez sejmik uchwałą.

Kiedy we wrześniu sprawa wyszła na jaw, marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski wyjaśniał, że Lubelszczyzna jest regionem, gdzie mieszkańcy są tolerancyjni i kochają wszystkich, a więc nie wyobraża sobie utraty unijnych środków. Dodał też, iż zawsze można wykonać pół kroku do tyłu w tej sprawie, w wówczas wszyscy powinni być usatysfakcjonowani. Ostatecznie sejmik zdecydował się na korektę uchwały opowiadając się, zaś marszałkowie zobowiązali się stać na straży wolności i tolerancji. Wczoraj Jarosław Stawiarski zapewnił, że Zarząd Województwa Lubelskiego udowodnił Komisji Europejskiej, że nasz region nie ma nic wspólnego z dyskryminacją, tym samym rozmowy mogły być dalej prowadzone, a dzięki temu otworzyła się szansa na pozyskanie milionów euro.

Środki te w większości zaplanowano przeznaczyć na wsparcie przedsiębiorstw w zakresie zwiększenia wykorzystywania energii ze źródeł odnawialnych oraz poprawy ich efektywności energetycznej. Dodatkowo około 5,5 mln euro ma trafić jako wspomożenie służby zdrowia. O unijną dotację będą mogli starać się inwestorzy planujący budowę lub rozbudowę instalacji służącej do produkcji energii z OZE. Możliwe będzie jednak również finansowanie głębokiej termomodernizacji budynków. Jeżeli nic już nie stanie na przeszkodzie, to nabór wniosków o dofinansowanie mógłby się rozpocząć nawet w lutym 2022 r.

(fot. UMWL)

24 komentarze

  1. Za pieniądze dać się manipulować zboczeńcom wstydu nie macie.

  2. Żeby człowiek był człowiekiem

    To eurepejska kasa na dofinansowanie chirurgi estetycznej.Faceci przyprawią sobie piersi,zrobią szparki a kobiety zainstalują siusiaki.Nowoczesna europa.Musimy iść z postępem.Ja osobiście nie chcę tej monety.Chyba ,że PeOwco KaoWcy poprawią sobie to i owo.

    • no faktycznie, prawdziwy z ciebie człowiek. Zawsze możesz uciec do Korei Północnej, tam będziesz miał jak w raju, jedna fryzura, jeden wódz, jedna miska ryżu dziennie. Tylko nie będziesz mógł wypisywać takich głupot, bo od razu trafisz w miejsce gdzie zostaniesz ideologicznie naprostowany. Ale i tak nie ogarniasz, prawda?

  3. Dostaniemy kasę jak będziemy promować patologię seksualną. Za chwilę z ulic i sklepów znikną świąteczne ozdoby bo to przeszkadza unii. Jazda konna, jedzenie karpia i co jeszcze wymyślą nasi w Brukseli aby upodlić Polskę, czym są ci ludzie dla kogo pracują??

    • Już promujemy patologie seksualną. Pedofile w kieckach mają się nad wyraz dobrze w tym kraju. Słyszałeś co nieco o tym? Czy raczej z ambony o tym nie mówią?

    • Nikt nikogo i niczego nie promuje. Każdy chce żyć normalnie, po swojemu, żeby nikt nikomu nie zaglądał pod kołdrę, w wyznanie, preferencje polityczne itp.

  4. nie potrzebujemy tej zapapranej analem unijnej kasy. Oprócz pieniędzy istnieją jeszcze inne wartości, np. honor, albo zwyczajnie normalność.

  5. Jak widać ktoś tu często myli tolerancję dla innych z promocją seksualności. Pomijam wypowiedzi prostaczków zasłyszane w TVP, typu: promocja seksu w szkołach przez organizacje. Czy ktoś w to wierzy naprawdę, że do szkoły można sobie wejść i opowiadać co się chce? Że nauczyciele i dyrektorzy to durnie? Ale jak zamiast wiedzy jest propaganda… Tutaj PiS po raz kolejny zachował się w swoim stylu – bohatersko rozwiązał problem który sam stworzył.

Z kraju